Wybrane zagadnienia opiniowania sądowo-informatycznego - Metodyka ekspertyzy-uwagi ogólne
wcześniej powołanych biegłych257, bądź do opinii prywatnych258), czy to poza nim (np. jeśli dokumentami znajdującymi się w aktach sprawy są ekspertyzy dotyczące tego samego stanu rzeczowego, do którego powinien się odnieść biegły). Może to powodować pewien dyskomfort biegłego, szczególnie w przypadku niektórych zawodów o surowych kodeksach etycznych259, czy też w niektórych środowiskach, nie zmienia to jednak faktu, że obowiązkiem biegłego jest mówić prawdę z całą sumiennością i bezstronnością. Nie oznacza to oczywiście konieczności obcesowej krytyki innych specjalistów,
257 W szczególności w postępowaniu sądowym biegły może musieć odnieść się do opinii innego biegłego wydanej w postępowaniu przygotowawczym. Powołanie tego samego biegłego może być również niemożliwe z przyczyn obiektywnych (np. jego stanu zdrowia). Dyskusyjnym problemem (etycznym, bowiem z prawnego punktu widzenia nie ma tu przeciwwskazań) jest, czy ten sam biegły powinien opiniować w obu tych przypadkach: raz jako osoba powołana (i opłacana) przez prokuraturę, a drugi raz jako narzędzie sądu w procesie, gdzie ta sama prokuratura jest stroną. W literaturze podnoszony jest również problem możliwości pełnienia roli biegłych przez funkcjonariuszy wymiaru sprawiedliwości związanych organizacyjnie z prokuraturą. Z drugiej strony, trudno spodziewać się, aby udało się zgromadzić odpowiednią liczbę specjalistów z zakresu poszczególnych technik kryminalistycznych, którzy nie są organizacyjnie związani z organami ścigania.
258 Warto na marginesie zauważyć, że biegły pisząc opinię w sprawie, w której strona dostarczyła opinię pozasądową, nie jest zobligowany do odniesienia się do niej (chyba że taki zakres i przedmiot zostanie jawnie wskazany przez postanowienie sądu). Biegły nie musi bowiem (a często nawet nie powinien) w swoich opiniach polemizować ze stanowiskami stron procesowych, a opinia pozasądowa eksperta wynajętego przez stronę, przez tę stronę dostarczona ma taki charakter.
259 Por. np. art. 52. ust. 2 Kodeksu etyki lekarskiej (dalej KodEL) „Lekarz powinien zachować szczególną ostrożność w formułowaniu opinii o działalności zawodowej innego lekarza, w szczególności nie powinien publicznie dyskredytować go w jakikolwiek sposób". Artykuł ten był zresztą wielokrotnie i słusznie krytykowany, a nawet został uznany przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z Konstytucją, w zakresie, w jakim zakazuje zgodnych z prawdą i uzasadnionych ochroną interesu publicznego wypowiedzi publicznych na temat działalności zawodowej innego Lekarza. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 23 kwietnia 2008 r. (SK 16/07) stwierdził: „Artykuł 52 ust. 2 KodEI. w zw. z art. 15 pkt 1, art. 41 i art. 42 ust. 1 ustawy z 17 maja 1989 r. o izbach lekarskich w zakresie, w jakim zakazuje zgodnych z prawdą i uzasadnionych ochroną interesu publicznego wypowiedzi publicznych na temat działalności zawodowej innego lekarza, jest niezgodny z art. 54 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 i art. 17 ust. 1 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 63 Konstytucji".
113