Wybrane zagadnienia opiniowania sądowo-informatycznego - Metodyka ekspertyzy-uwagi ogólne
204 Z drugiej strony nie zawsze istnieje możliwość i sens znalezienia odpowiednich źródeł literaturowych, czy wyników badań, szczególnie, jeśli biegły miałby cytować własne opracowania, czy jeśli odpowiedzi na pytania zadawane przez uczestnika postępowania mieszczą się w kanonie nie wiadomości specjalnych ale ogólnych. Bocheński przytacza w swoich wspomnieniach następującą historię, kiedy został powołany jako biegły ad hoc przez sąd w Republice Południowej Afryki: „Ponad sto pięćdziesiąt osób, przeważnie czarnych, zostało oskarżonych o zdradę i postawionych przed sąd wyjątkowy na podstawie ustawy wyjątkowej. Główny zarzut stawiany im brzmiał, że są, względnie byli, komunistami, co według prawa południowoafrykańskiego było samo w sobie karalnym przestępstwem. Ponieważ jednak policja prowadząca proces (kraj nie posiadał prokuratury, policja najmowała po prostu adwokatów) nie bardzo rozumiała, czym komunizm właściwie jest, postanowiono sprowadzić sobie rzeczoznawcę (...). Nie namyślając, się wiele, zgodziłem się. (...). W Pretorii miałem bardzo dogodne warunki pracy. Policja skonfiskowała oskarżonym, którzy zresztą odpowiadali z wolnej stopy, dokumenty i książki i pozostawiła mi je do dyspozycji. Miałem wskutek tego wgląd w funkcjonowanie południowoafrykańskiej partii komunistycznej. Oto próbka mojej działalności. Referuję mój pogląd na jednego z oskarżonych. Moim zdaniem, ani śladu komunizmu. Na to jeden z adwokatów policji: przecież znaleziono u niego książkę rosyjską. Odpowiadam, że to prawda, ale książka jest Bierdiajewa, znanego antykomunisty. Na to oni, czv ja mogę to udowodnić. Przyznaję, że straciłem panowanie nad sobą, palnąłem pięścią w stół, mówiąc: »Gentleman dowód jest ten, że ja wam to mówię«(...). Trybunał wyjątkowy, mianowany specjalnie przez rząd do sądzenia sprawy na podstawie ustawy wyjątkowej, ostatecznie uwolnił wszystkich oskarżonych od winy i kary (...). Przed moim odlotem przyszedł do mnie członek ławy obrońców, prosząc, abym nie odjeżdżał, bo bał się, że beze mnie zrobią komunistów ze wszystkich oskarżonych. Pomylił się i przesadził mój wpływ na proces. Niemniej cieszę się, że mogłem w pewnej mierze przyczynić się do uwalniającego wyroku" (J. Bocheński: Wspomnienia, PHILED, Kraków 1994, s. 257). Oczywiście powołanie się w ten sposób na własne doświadczenie i wiedzę biegłego miało tu uzasadnienie, o tyle, że był on w tym czasie jednym z najwybitniejszych sowietologów na świecie, redaktorem i współautorem niemal tysiącstronicowego Ilandbuch des Weltkommunisimus, inicjatorem, dyrektorem i wykładowcą rządowego Ost-Kolleg w Kolonii.
205 Jako przykłady można podać następujące fragmenty wyroków:
S wyrok Sądu Najwyższego z 19 maja 1998 r. (II UKN 55/98): „Zgodnie z art. 285 KPC opinia biegłego powinna zawierać uzasadnienie, a więc stwierdzenia możliwe do sprawdzenia przez czytających tę opinię";
89