170 Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism
więc na początku pracy E. Leach ujawnia swój krytyczny stosunek do Levi-Straus-sa, czemu zresztą daje dowód w dalszych rozważaniach, podkreślając wszakże, iż głównym jego zadaniem jest przedstawienie metod i przekonań Levi-Straussa, a nie „moich własnych komentarzy na ten temat; nie mogę jednak przy tym zachować pozycji wyłącznie neutralnego obserwatora'’ (s. 8). Przy analizie mitu podkreśla, że jest to raczej „Leachowska imitacja Levi-Straussa, a nie streszczenie jego oryginalnych wywodów’' (s. 91).
Wydaje się rzeczą słuszną i konieczną zaznaczenie na wstępie recenzji, postawy autora recenzowanej pracy, jego dążności do obiektywizmu przy jednocześnie da-ieko posuniętym subiektywizmie, opartym na własnym, odrębnym światopoglądzie naukowym i negatywnym stosunku do koncepcji Levi-Straussa. Taka postawa rzutuje na całość pracy, która jest ciekawą i zasługującą na uwagę etnografa konfrontacją dwóch przeciwstawnych stanowisk, przy równoczesnej wnikliwej, acz nie pozbawionej pewnej dozy złośliwości i chęci ośmieszenia, analizie strukturaliz-mu Levi-Straussa.
Jednym z głównych, generalnych zarzutów E. Leacha, wypływającym zresztą z postawy badawczej tego autora, jest fakt opierania przez Levi-Straussa większości swoich etnograficznych obserwacji, stanowiących bazę do tworzenia teorii strukturalistycznych, na wiadomościach uzyskiwanych nie bezpośrednio z własnych badań terenowych, lecz na, co prawda starannym, ale — jak sądzi Leach — pozbawionym głębszego zrozumienia opisie zwyczajów i obyczajów7 uzyskiwanym od specjalnych informatorów7 i tłumaczy. I z tego też powodu Levi-Strauss nie jest odpowiednio krytyczny do własnych materiałów źródłowych, w których „zawsze potrafił znaleźć to, czego szukał” (s. 20). E. Leach zarzuca mu „naginanie” znanych i aktów do tworzonej przez niego teorii. Nie teoria odpowiada rzeczywistości, lecz fakty muszą podporządkować się konstrukcji teoretycznej, ale i fakty danej, interesującej go dziedzin}', Levi-Strauss „wybiera” niejako, pod kątem potrzeb swych koncepcji.
Leach jako przedstawiciel szkoły funkcjonalnej nie może akceptować postawy, kierującej się przekonaniem, iż nie zawsze badania w terenie są niezbędnym arty-butem powstawania wartościowych prac etnograficznych. A przecież krytyczna analiza istniejących już bogatych materiałów źródłowych, niejednokrotnie nie-opracowanych, pozwala na wyświetlenie wielu faktów i ustawienie ich w nowym zupełnie świetle tym bardziej, że szereg kultur już zaginęło i materiał pisany jest jedynym świadectwem ich istnienia.
W dalszych rozważaniach w części wstępnej E. Leach stwierdza, iż w poglądach Levi-Straussa dwie kwestie włydają się mieć decydujące znaczenie. A mianowicie — 1) przekonanie, że zarówno diachroniczne badania historyczne, jak i synchroniczne badania antropologiczne przeprowadzane metodą cross-culture są po prostu dwoma sposobami robienia tego samego. Historię uważa za kierunek badań uzupełniających badania etnologii; oraz — 2) przyjęcie tezy, że wówczas, gdy historia przybiera formę pamięci minionych wydarzeń, to staje się dla człowieka myślącego o niej częścią jego teraźniejszości, a nie przeszłości — „dla myślącej istoty ludzkiej całe zdobyte przez nią doświadczenie istnieje jednocześnie w7 teraźniejszości”. Wszakże Levi-Strauss mimo iż ciągle podkreśla swój pogląd, że struktury myślenia pierwotnego tkwią w umysłach ludzi współczesnych podobnie jak w umysłach tych, którzy należą do „społeczności bez historii”, jest jednak, zdaniem K. Leacha, bardzo ostrożny w próbach wykazania tej ekwiwalencji.
Całość pracy E. Leacha składa się z rozdziału wstępnego — omówionego wyżej, oraz z sześciu dalszych, w których autor, nie trzymając się chronologii powstawa-