Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism 179
rzeczywistości w sposób bardziej mistyczny niż my, używają jedynie do przekazania tej samej informacji innego niż my systemu znaków i symboli. Problemem pozostawało jedynie odkrycie sposobu rozszyfrowania kodu. Levi-Strauss uznał, iż problem ten rozwiązał. Mito-logika, zdaniem Levi-Straussa, jest uniwersalną cechą ludzką. E. Leach zastanawia się nad słusznością takich założeń wysuwając wątpliwość co do — może nieświadomego — gromadzenia przez Levi-Straussa wyłącznie przykładów dowodzących słuszności jego teorii. Ale czy teoria ta utrzymałaby się. gdyby dobrano inne przykłady?
E. Leach przyznaje, iż książka Myśl nieoswojona jest pasjonująca, a wywody w niej zawarte dalekie od konwencjonalnej antropologii, która przez długie lata w nikłym bardzo stopniu zajmowała się czystą filozofią, czy wyspekulowanymi interpretacjami samej natury historii.
W rozdziale Podstawowe struktury pokrewieństwa E. Leach porusza sprawę wkładu Levi-Straussa w teorię pokrewieństwa i zaraz na wstępie wypowiada się, iż „nie żywi najmniejszej sympatii do poglądów Levi-Straussa w tej dziedzinie” (s. 109). Wkład Levi-Straussa w tę teorię dotyczy struktury konwencjonalnych zasad zawierania małżeństw. E. Leach dając przegląd koncepcji antropologów, głównie lunkcjonalistów na ten temat, poddaje krytycznej analizie teorię głoszoną przez Levi-Straussa. Główny zarzut dotyczy uleganiu przez Levi-Straussa fascynacji logiczną perfekcją opisywanych przez niego „systemów”, a traceniu z pola widzenia faktów* empirycznych. Ale dla Levi-Straussa struktura odnosi się nie do rzeczywistości empirycznej, lecz do zbudowanych na jej podstawie modeli. Zdaniem E. Le-acha — w miarę oddalania się przez Levi-Straussa od własnych doświadczeń terenowych, coraz bardziej opanowuje go obsesja poszukiwania uniwersaliów odnoszących się do całej ludzkości i lekceważenie etnograficznych świadectw dotyczących prawdziwej rzeczywistości.
E. Leach wychodzi z zupełnie innych założeń niż Levi-Strauss. Podczas gdy ten ostatni uważa, iż centrum zainteresowania antropologii społecznej skupia się na wewnętrznej strukturze logicznej znaczeń zbiorów' symboli, dla E. Leacha „prawdziwy przedmiot badań antropologii społecznej stanowuą zawsze rzeczywiste społeczne zachowania istot ludzkich” (s. 113).
Mimo rozbieżnych stanowisk, E. Leach stara się w sposób obszerny i wnikliwy przedstawić teorię pokrewieństwa Levi-Straussa. Choć z jednej strony przyznaje, iż teoretyczne obserwacje Levi-Straussa są bardzo cenne i mogą mieć w^ażne znaczenie praktyczne, z drugiej strony niezmiernie krytycznie ocenia wiele jego posunięć, trudnych do zaakceptowania nawet przez zwolenników tego uczonego; m. in. i to, że Levi-Strauss skłonny jest uznać, iż jeśli istnieją jakiekolwiek fakty etnograficzne zgodne z jego ogólną teorią, to już wystarcza do przyjęcia podstawowych zasad tej teorii za słuszne.
W ostatnim rozdziale Maszyny do przezwyciężania czasu E. Leach porządkuje swre dotychczasowe rozważania. Stwierdza, iż dążeniem Levi-Straussa jest ustalenie uniwersalnych prawd na temat „umysłu ludzkiego”. Toteż w pracach jego „daje się zauważyć narastającą tendencję do uznawania za dogmat tego, że jego odkrycia odnoszą się do uniwersalnych cech charakteryzujących podświadome procesy zachodzące w trakcie myślenia” (s. 135).
Zdaniem E. Leacha, wkładem Levi-Straussa, rzeczywiście oryginalnym i wartościowym, są prawdziwie poetyckie ciągi skojarzeń, które przedstawia w trakcie swoich analiz, a nie — formalistyczne poszukiwanie opozycji binarnych i ich zwielokrotnionych permutacji i kombinacji.
Maria Paradotoska