106096460

106096460



Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism 231

w opisie tygli (patelni) do Ceramiki kaszubskiej... H. Krajewskiej, bo nie zawsze owe pozycje są osiągalne. W dodatku w odniesieniu do ostatniej pozycji mylnie podane zostały strony (nie 215, tylko 219). Nie wystarczy też powiedzieć, że „charakter zdobienia ceramiki opisywanej wykazuje podobieństwo do dekoracji malarskich siedemnastowiecznych naczyń z Miechocina” (pod Tarnobrzegiem), bo ceramika w Zielonogórskiem — jak nam udowadnia autorka — zdobiona jest tylko wzorem linearnym (geometrycznym), podczas gdy w Miechocinie obok geometrycznego jest reprezentowany bogaty ornament roślinny, a nawet figuralny. Należało wskazać na konkretne przykłady ceramiki miechocińskiej.

Druga część pracy nie stawiała przed autorką tak wielkich trudności jak część pierwsza, historyczna, bo drogą wywiadów z gancarzami, którzy przybyli po II wojnie światowej na obszar województwa zielonogórskiego, mogła zebrać odpowiednie informacje, uzupełnione danymi Cechu Rzemiosł Różnych i izby Rzemieślniczej w Zielonej Górze, Poznaniu i Wrocławiu. Wyniki swych dociekań przedstawiła w czterech rozdziałach omawiających kształtowanie się współczesnego garncarstwa ludowego, technikę wyrobu wraz ze zdobnictwem, rodzaje naczyń i ich zbyt, wreszcie perspektywy współczesnego garncarstwa w Zielonogórskiem.

Autorka nic zdołała ustalić ogólnej liczby garncarzy, którzy osiedlili się na obszarze dzisiejszego województwa zielonogórskiego, bo część z nich nic ujawniła się. Uczyniło to tylko 17 osób, a spośród nich jedynie 15 podjęło produkcję naczyń. Obecnie liczba ta spadła do pięciu.

Najliczniejszą grupę stanowili garncarze z Bukowiny, było ich dziesięciu. Mimo to jednak początkowo dominowali organizacyjnie — jak stwierdza Kołodziejska — garncarze przybyli z Wileńszezyzny. Poza tymi dwoma głównymi grupami, które nadały ton produkcji, odnotowała Kołodziejska osiedlenie się w Zielonogórskiem jednego garncarza ze Skałata w Tarnopolslciem, który prowadzi warsztat do dziś w Gośeiszowioach pod Szprotawą, dalej — przejściowo pracującego w Zielonogór-skicm garncarza z Kołomyi oraz jednego garncarza z Denkowa w Kieleckiem, który działał krótko w Kożuchowie.

Jest rzeczą znamienną, na co zwraca uwagę Kołodziejska, że przybyli garncarze, przesiedleńcy czy osadnicy, początkowo nie zakładali warsztatów garncarskich V\ nowych miejscach pobytu. Główną przyczyną była nieznajomość terenu, brak środków produkcji, brak przydatnego surowca, który trzeba było dopiero w terenie znaleźć i wypróbować, no i trudne warunki życia bezpośrednio po osiedleniu się. Dopiero w roku 1948 grupa wileńskich garcarzy zakłada w Zielonej Górze spółdzielnię garncarską i przystępuje do wyrobu naczyń, podobnie jak spółka garncarska Podlipski i Jaworski. Równocześnie przystępuje do pracy drugie skupisko garncarzy w Lubsku. Wnet jednak warsztaty te upadają. Powstają na nowo dopiero po roku 1956 jako warsztaty indywidualne, kiedy zaistniały odpowiednie warunki dla :ch rozwoju.

Garncarze musieli warsztaty i odpowiednie piece budować sami, bo — jak wiadomo z części I pracy Kołodziejskiej — od dawna nie było w Zielonogórskiem już garncami, a tylko kallarnie, jak w Lubsku, które garncarze nasi na nowo uruchomili. Ci. którzy podjęli produkcję naczyń, kontynuowali oczywiście wytwórczość znaną ze stron rodzinnych. Ponieważ jednak ludność, wśród której się osiedlili i której stanowili cząstkę, była kulturowo zróżnicowana, więc zarysował się problem zbytu produkcji w zależności od nawyków do takich czy innych rodzajów i form naczyń i związany z tym problem konkurencji. Siłą rzeczy znajdowali garncarze nabywców na swój towar przede wszystkim wśród swoicHBźiomków. Autorka śledzi skrupulatnie wszystkie te zjawiska stanowiące interesujący materiał do problemu integracji ludności tego terenu.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
231 Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism jego historię i dorobek. Aby ten cel osiągnąć, muszą
Recenzje, przeglądy wydawnictio i czasopism 247 jak i w kulturach zurbanizowanych. Przy tej okazji z
Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism 251 mechanizmie” procesów etnicznych). Z kolei dwa tematy
252 Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism pastkej oblasti za feudalizmu (Transport rzeczny na o
Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism 253 protiunika na diaTku (Magiczne uśmiercanie przeciwnik
254 Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism sprawozdanie z działalności Instytutu Sztuki, Folklor
258 Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism toria społeczeństwa pierwotnego. Praca zaopatrzona je
Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism 259 Jahrbuch des Museums fur Vólkerkunde zu Leipzig., Ban
260 Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism (Traditionelle Ideologie und religióse Autoritaten in
Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism 203 równuje formy czci przodków na terenie Nigerii z obrz
170 Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism więc na początku pracy E. Leach ujawnia swój krytyczn
Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism 269 w* postaci zarysu katalogu gier i zabaw dziecięcych1.
Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism 179 rzeczywistości w sposób bardziej mistyczny niż my, uż
180 Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism Eclit Fel i Tamas Hoier, Bauerliche Denkweise in Wirt
Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism 181 wieś bardziej tradycyjna niż inne, a to z punktu widz
Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism    183 rzadkie już gdzie indziej warunki
18-1 Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism sprzętów, zabiegów pasterskich, ras owiec itp. Chów
lł >8 Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism złożonością zjawiska, autor proponuje
190 Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism Ubiór i moda w społeczności wiejskiej w latach 1870-1

więcej podobnych podstron