Filozofia pierwszej połowy dziewiętnastego wieku 155
rzyszy mu uroczysty nastrój. Aktowi wyboru towarzyszy również skrucha. Dokonanie wyboru jest charakteryzowane jako przemiana samego siebie, a także odsłonięcie siebie. Na czym owa przemiana polega? Jest to chrzest woli — powiada Kierkegaard. Człowieka, który wybrał, znamionuje, po pierwsze, wytrwałość. Po drugie, człowieka, który wybrał, znamionuje godność, która nigdy nie znika bez śladu. Po trzecie, taki człowiek staje się sobą. „Człowiek z najbogatszą osobowością jest niczym, dopóki sam się nie wybierze, a z drugiej strony człowiek, którego osobowość można by uznać za najnędzniejszą, jest wszystkim, jeśli wybrał samego siebie; wielkość nie polega na tym, aby być tym czy owym, ale na tym, by być sobą, a to potrafi każdy, jeśli tego zechce”76. W innym zaś miejscu stwierdza: „Stąd ten, kto wybrał samego siebie, jest osobą, która sama przez się musi działać”77.
„Albo — albo (...) ma w pewnym sensie charakter absolutny, gdyż chodzi przy tym o wybieranie lub niewybieranie. Ponieważ wybór ma charakter absolutny, więc albo — albo jest też absolutne”78. W człowieku istnieje jego „wieczne znaczenie”, które odsłania, dokonując wyboru. Człowiek żyje w powadze swego nie przypadkowego, ale wiecznego znaczenia. Wybór „albo — albo” nazywany jest wyborem etycznym. Wybierając, wybieram w sobie to, co wieczne, to, co absolutne. I teraz mogę zająć dwie postawy: jedna to pielęgnowanie w sobie pierwiastka wiecznego, absolutnego (postawa mistyka). Kierkegaard będzie tę postawę krytykował jako wyizolowywanie tego momentu wieczności w sobie, który tworzy się wskutek wyboru. To, co we mnie absolutne — powiada Kierkegaard — we mnie samym jest zarazem konkretne.
Jeżeli dotarłszy do tego, co we mnie absolutne, izoluję się od świata, to staję się mistykiem. Kierkegaard pisze, że nie chodzi tu o abstrak-cyjny wybór Absolutu. Takiego abstrakcyjnego wyboru, oderwania czegoś takiego od konkretnego bytowania jednostki i jak gdyby odwrócenia się od świata dokonuje mistyk. Stając się mistykiem, wybieram w sobie, zdaniem Kierkegaarda, Absolut wyizolowany, abstrakcyjny. Mistyk wybiera siebie abstrakcyjnie, wybiera nieustannie ucieczkę od świata. Prawdziwie konkretny wybór jest taki, dzięki któremu wycofując się niejako ze świata, umieszczam siebie w tejże chwili z powrotem w nim, to znaczy w świecie. Wybierając absolutne, wybieram zarazem konkretne, czyli świat. To właśnie moment wyboru czegoś — wybór świata.
76 Ibidem, s. 237.
77 Ibidem, s. 314. 7a Ibidem, s. 238.