172
Filozofia Hegla i jej dziewiętnastowieczna recepcja
przejawu”135. Jednakże już w przyrodzie wegetatywnej wola nabiera aktywności, mechanizm jest wszak na tyle prosty, że nie dopuszcza on wyboru. Dlatego w filozofii Schopenhauera — co nie powinno dziwić
— kluczową rolę odgrywa człowiek ze względu na swą osobliwą rolę, jaką w nim odgrywa. Analogicznie jak Kant, któiy uznaje, że człowiek jest istotą żyjącą na granicy dwóch światów: świata przyrody i świata rozumu, Schopenhauer przyjmuje, że między człowiekiem i światem zachodzi stosunek analogii. Stosunek ten „polega (...) nie na zewnętrznym podobieństwie, lecz na wewnętrznej jednorodności: wola jest istotą zarówno człowieka, jak otaczającego go świata. W ten sposób następuje przezwyciężenie dualizmu człowiek — świat”136.
Należy jeszcze zaakcentować dwie ważne kwestie. Pierwszą z nich jest ukazanie szczebli uprzedmiotowienia woli, kiedy to po raz pierwszy w filozofii współczesnej ukazana zostaje warstwowa budowa świata realnego, do której w dwudziestym wieku nawiąże Nicolai Hartmann. Drugą natomiast jest przezwyciężenie Kartezjańskiego dualizmu. Jakkolwiek bowiem na to patrzeć, filozofia zmaga się z tym problemem od czasów Kartezjusza aż do Husserla i jego następców. Spośród filozofów, którzy zasługują na szczególną uwagę jako próbujący ów dualizm przezwyciężyć, wymienić należy Kanta i Schopenhauera. W wieku dwudziestym próbami przezwyciężenia Husserlowskiego — chociaż także neokantowskiego — dualizmu będzie filozofia Heideggera, ale również Karla Jaspersa i Nicolaia Hartmanna. Dla Schopenhauera przezwyciężenie dualizmu ma dwojakie konsekwencje. Po pierwsze, dzięki temu człowiek może zrozumieć świat, po drugie zaś, okazuje się, że wola człowieka nie jest czynnikiem czysto subiektywnym. Nie człowiek ma wolę, ale wola dysponuje człowiekiem.
Z przekonaniem, że metafizyczną zasadą świata jest wola, wiąże się etyka Schopenhauera, który—jak pisze Miodoński — „Za »ostateczną« podstawę moralności uznał wolę”137. Teza ta oczywiście w żaden sposób nie dziwi, chociaż jej konsekwencje dla etyki są ogromne. Skoro wola jest zasadą świata, to życie jako takie staje się bezwzględne. Z tym zresztą wiąże się rozumienie woli tycia, które daje się zauważyć już na najniższym szczeblu. „Wszędzie w przyrodzie — twierdzi Schopenhauer
— widzimy więc na zmianę spór, walkę i zwycięstwo, a w tym właśnie rozpoznamy wyraźnie istotny dla woli rozdźwięk z sobą samą. Każdy szczebel obiektywizacji woli odmawia innemu prawa do materii, prze-
135 Ibidem, s. 223—224.
136 J. Garewicz: Schopenhauer..., s. 65.
137 L. Miodoński: Wprowadzenie do filozofii Arthura Schopenhauera..., s. 81.