Filozofia Hegla i jej dziewiętnastowieczna recepcja
poznaniu tego porządku sam umysł staje się uporządkowany. W tym kontekście Kołakowski zauważa: „Comte’owska idea nauki jest czysto fenomenalistyczna, chociaż bynajmniej nie subiektywistyczna”65. Dzieje się tak dlatego, że autorefleksja nie prowadzi do poznania zasad, którymi posługuje się rozum. W tej sytuacji rozum wydobywa swe zasady działania, opierając się na poznaniu rzeczy i ich praw. „Prawdziwa filozofia pozytywna polega więc przede wszystkim na tym, aby wiedzieć dla przewidywania; aby badać to, co jest, dla wysnuwania wniosków o tym, co będzie, na mocy powszechnego dogmatu o niezmienności praw przyrody*66. Wiążą się z tym dwie ważne kwestie, charakterystyczne dla umysłowości pozytywistycznej. Pierwszą z nich jest pokora wobec przymusu faktów, natomiast drugą są inspiracje praktyczne, które Comte wiąże z podziałem na teorię i praktykę. Dlatego też w innym miejscu twierdzi: „W rozważaniu całokształtu pracy ludzkiej powinniśmy ujmować badanie przyrody jako przeznaczone do dostarczenia podstawy działaniu ludzkiemu. W skrócie wyrazimy to tak: od wiedzy do przewidywania, od przewidywania do działania; oto formuła wyrażająca stosunek wiedzy do umiejętnoścT67.
Stadialny rozwój nauk nie dokonuje się jednak równolegle we wszystkich naukach. Comte zauważa, że nawet kolejnością nie rządzi tu przypadek, gdyż wynika ona ze związku z potrzebami życia społecznego. Dlatego pierwszą nauką pozytywną jest matematyka (nauki matematyczne) , ponieważ w niej umysł zauważa, że badana rzeczywistość nie poddaje się fantazji. Istniejący porządek nauk ukazuje się, zdaniem Comte’a, w toku historycznym i dogmatycznym, jak sam go nazywa68. Dodać trzeba, że kiedy mówi o toku dogmatycznym, ma w istocie na myśli system, i stwierdza, iż „tryb dogmatyczny zakłada, że wszystkie szczególne prace zostały stopione w system*69. Istnieją przy tym dwie zasady podziału nauk, które zdaniem Comte’a, są tym samym, gdyż „porządek nauk układa się zgodnie z malejącą ogólnością odpowiadających im zjawisk i, co wychodzi na jedno, ze wzrastającą ich złożonością*70. Rezultatem jest następujący schemat nauk, który Comte uzasadnia tak: „Umieszczając wiedzę matematyczną na czele filozo-
65 L. Kołakowski: Filozofia pozytywistyczna. , s. 63.
66 A. Comte: Rozprawa o duchu filozofii pozytywne}..., s. 20.
67 A. Comte: Metoda pozytywna w szesnastu wykładach..., s. 26.
68 Zob. ibidem, s. 30.
69 Ibidem. Z kolei w innym miejscu Comte mówi: „Ten związek, rozpatrywany od strony dogmatycznej, ukazuje nam naukę we właściwym znaczeniu tego wyrazu jako metodyczny dalszy ciąg mądrości ogółu". A. Comte: Rozprawa o duchu filozofii pozytywnej..., s. 50.
70 A. Comte: Rozprawa o całokształcie pozytywizmu..., s. 160.