Stosunki rosyjsko-ukrainskie w latach 1991-2002
umowę o granicy państwowej, ale nadal z umowy wyłączono delimitację morskiej części granicy. Zapowiedziano, że będzie ona przedmiotem oddzielnych negocjacji.
Wnioski
W ostatnich latach Federacja Rosyjska zdobywa coraz większe wpływy na Ukrainie. Stałe poparcie udzielane przez Putina prezydentowi Kuczmie w jego starciach z opozycją, sprawia, że wciąż może on rządzić na Ukrainie. Rosja legitymizuje więc władzę na Ukrainie, oczywiście nie robi tego za darmo - popiera Kuczmę dla zabezpieczenia swojego interesu, ma bowiem świadomość, że tylko dzięki silnemu prezydentowi zachowa swoje wpływy na Ukrainie. Informacje pochodzące z lutego 2003 r. o powołaniu wspólnej przestrzeni gospodarczej Ukrainy, Białorusi, Rosji i Kazachstanu potwierdzają tezę, iż Rosja dąży do odbudowy przestrzeni postradzieckiej. Dla gospodarki Ukrainy jest to zresztą także jedyna szansa rozwoju w sytuacji, gdy przywódcy Zachodni możliwość wstąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej przesuwają w odległym i trudnym do sprecyzowania czasie. Ukraina bowiem budzi obawy Zachodu ze względu na swoją wielkość i ubóstwo oraz wątpliwości, co do respektowania zasad demokracji i praw człowieka.
W ten sposób po 12 latach istnienia suwerennego państwa ukraińskiego zmalało znaczenie polityki prowadzonej przez Ukrainę w pierwszych latach niepodległości, kiedy wydawało się, że "aksamitny" rozwód z ZSRR stworzył duże szanse dla ugruntowania jej suwerenności. Ukraina jest obecnie postrzegana jako kraj coraz bardziej uzależniony od Rosji, zaś prezydent Kuczma staje się coraz bardziej zależy od rosyjskich władz. Zwyczajem politycznym stało się, że ukraiński prezydent konsultuje się z Moskwą, np. udaje się tam każdorazowo, aby przedstawić nowego premiera rządu, tak jakby Ukraina była prowincją rosyjską, a nie niezależnym państwem. Obliczono, że w 2002 r. Kuczma spotykał się z Putinem co kilka tygodni. Rosyjska prasa śmiała się nawet, że Kuczma powinien na stałe zameldować się w Moskwie.
Z drugiej strony opozycja szuka sojuszników poza granicami kraju, co sugeruje, że Ukraina nie jest już na tyle samodzielnym państwem, aby móc rozwiązywać swoje konflikty wewnętrzne we własnym zakresie. O kryzysie wewnątrz państwa ukraińskiego świadczy fakt, iż antyprezydencka opozycja złożyła w Ministerstwie Sprawiedliwości USA
dowody w celu wszczęcia dochodzenia przeciwko prezydentowi Leonidowi Kuczmie. Mają one wykazać współudział prezydenta w następujących przestępstwach: zabójstwo Gongadze, sprzedaż "Kolczug" Irakowi, handel bronią z krajami należącymi do tzw. "osi zła", pranie brudnych pieniędzy oraz fałszowanie wyborów prezydenckich w 1999 r.
16/19