Stosunki rosyjsko-ukrainskie w latach 1991-2002
wstępowania w bloki i sojusze skierowane przeciwko samej WNP lub jej członkom, a także zinstytucjonalizowane koordynowanie ich polityki zagranicznej._
Dekret podpisany w przeddzień przyjęcia Ukrainy do Rady Europy, wywołał oburzenie na Ukrainie, gdzie stanowisko Rosji nazywano "niewypowiedzianą wojną". W Rosji z kolei przyjęcie Ukrainy do Rady Europy oceniono negatywnie. Ekonomista i polityk Siergiej Głazjew uznał ten czyn za "haniebny". Zdaniem Głazjewa, Ukraina poparła w ten sposób ideę rozszerzenia NATO
na Wschód w celu zapobieżenia ekspansji Rosji na Zachód.
Tymczasem na Ukrainie zmiana na stanowisku prezydenta, zapo-wiadała zmianę w stosunkach ukraińsko-rosyjskich. W wyborach prezydenckich 1994 r. zwyciężył Leonid Kuczma, który przedstawił program uwzględniający konieczność zacieśnienia współpracy ekonomicznej z Federacją Rosyjską (prasa pisała nawet, że jego kampanię finansowała Rosja). Nowy prezydent w orędziu do Rady Najwyższej oświadczył, że "stosunki z Rosją były i będą dla Ukrainy strategicznym priorytetem", zaś "samoizolacja Ukrainy, jej dobrowolna rezygnacja z walki o własne interesy na obszarze euroazjatyckim była poważnym błędem politycznym, za który zapłaciła gospodarka narodowa".
Ale prorosyjskie nastawienie Kuczmy było tylko pozorne. Prezydent nie zgodził się na żadne ustępstwa w długotrwałych negocjacjach nad traktatem o przyjaźni - m.in. na zapis o podwójnym obywatelstwie. Doprowadził wreszcie do jego podpisania, chociaż negocjacje napotykały na wiele trudności. Najważniejsze z nich dotyczyły: zapisu o suwerenności Ukrainy i nienaruszalności jej granic, zakresu i form współpracy gospodarczej, polityki bezpieczeństwa, podziału Floty Czarnomorskiej i użytkowania baz rosyjskich. Tekst parafowany ostatecznie w lutym 1995 r. przez wicepremierów Rosji i Ukrainy, był w zasadzie zgodny z oczekiwaniami Kijowa. Traktat o przyjaźni, dobrym sąsiedztwie i współpracy potwierdził, że Rosja i Ukraina są równymi partnerami na arenie międzynarodowej. W artykule 2. czytamy: "Wysokie strony, które uczestniczyły w rozmowach, wzajemnie szanują terytorialną integralność swoich krajów i potwierdzają nienaruszalność obecnych między nimi granic".
Na mocy Traktatu rozstrzygnięte zostały sporne kwestie dotyczące Krymu, Sewastopola i Floty Czarnomorskiej, do tej pory będące podstawową przeszkodą w uregulowaniu stosunków ukraińsko-rosyjskich. Rosja zyskała prawo dzierżawienia przez 20 lat portu wojskowego w Sewastopolu (ustalono, że dzierżawę będzie można przedłużyć jeszcze o 5 kolejnych lat). W zamian musiała wyrazić zgodę na przyłączenie do Ukrainy Sewastopola - głównej bazy Floty
6/19