6 Â
WIAT
N
AUKI
Maj 1999
Zmniejszanie si´ iloÊci jaskó∏ek.
Pan
Herbert Allchin w piÊmie „Nature” wy-
kazuje, ˝e iloÊç jaskó∏ek w Anglii zmniej-
sza si´ corocznie w sposób bardzo wi-
doczny. Ubytek tego po˝ytecznego i tak
mi∏ego dla oka ptaszka przypisuje au-
tor artyku∏u trzem przeciwnikom: W∏o-
chom, Francuzom i wróblom. Faktem
stwierdzonym jest, ˝e we W∏oszech
i w po∏udniowej Francyi co rok na wio-
sn´ w czasie ciàgnienia tych ptaków
z po∏udnia na pó∏noc t´pià je w ogrom-
nej iloÊci bàdê do jedzenia lub te˝ sprze-
dawania modystkom, jako ozdoby do
kapeluszy damskich. Zwyczaj to okrut-
ny, przeciwko któremu podnosi∏y si´
ju˝ niejednokrotnie g∏osy protestujàce,
tem wi´cej uzasadnione, jeÊli zwa˝ymy,
˝e jaskó∏ki, zjadajàce tysiàce owadów,
oddajà tem znakomite us∏ugi ludzko-
Êci. Wróble zaÊ, bardzo liczne w Anglii,
niszczà równie˝ mnóstwo jaskó∏ek,
przeÊladujà je i wyrzucajà z gniazd. To
te˝, wed∏ug p. Allchina, jeÊli tak dalej
pójdzie, to w krótkim czasie Anglicy
wcale znaç nie bedà tych mi∏ych zwia-
stunów wiosny.
Kraj z∏ota
w Ameryce pó∏nocnej
przeszed∏ ostatniemi czasy ci´˝kie
kl´ski. S∏ynne miasto Dawson, siedlisko
administracyi kanadyjskiej na teryto-
ryum Klondyke, prawie ju˝ nie istnieje.
Oko∏o po∏owy kwietnia r. b. ruszy∏y
wody na rzece Jukon, a wzburzone fale,
dêwigajàc na sobie pot´˝ne i Êcierajàce
si´ ciàgle z sobà kry, wtargn´∏y do
miasta i znios∏y je prawie zupe∏nie.
Ubieg∏ej zimy mieszka∏o tam w 6000
przewa˝nie jednopi´trowych domów
oko∏o 30 000 ludzi. W czasie tej strasznej
powodzi straci∏o ˝ycie kilkaset osób.
Ró˝nowodne jezioro.
Na wyspie Kil-
din, znajdujàcej si´ na morzu Lodowa-
tem, a po∏o˝onej niedaleko pó∏wyspu
Kola, jest dziwne jezioro, które posiada
trzy rodzaje wód. Poniewa˝ zaÊ w
owem jeziorze odbywa si´ regularnie
przyp∏yw i odp∏yw wody, przeto przy-
puszczajà, ˝e ma ono podziemnà komu-
nikacy´ z morzem Lodowatem. Woda
w jeziorze dzieli si´ na trzy nierówne
warstwy: wierzchnia, najwy˝sza, po-
wstajàca z deszczów i dop∏ywów kilku
ma∏ych rzeczek, jest s∏odka; druga, która
wype∏nia wi´kszà cz´Êç jeziora, jest s∏o-
na, jak woda morska, i prawdopodobnie
te˝ pochodzi z morza Lodowatego; na
samem zaÊ dnie jeziora znajduje si´ wo-
da, zawierajàca w sobie du˝à iloÊç siar-
ki, co pochodzi z siarkowatego szlamu,
który stanowi spód owego oryginalne-
go jeziora.
Okres suszy w Anglii.
Pan M. Brodie,
cz∏onek londyƒskiego „Towarzystwa Me-
teorologicznego”, odczyta∏ w m. marcu
r. b. przed tem˝e stowarzyszeniem spra-
wozdanie o suszy, panujàcej w Anglii
w roku 1897 i 1898-ym. Wogóle zauwa˝o-
no, ˝e od kilku lat powtarza si´ w Anglii
stale objaw d∏ugotrwajàcej suszy, szcze-
gólnie zaÊ w prowincyach Êrodkowych
i po∏udniowo wschodnich. Pan Brodie
udziela∏ wiadomoÊci, dotyczàcych stanu
pogody w Wielkiej Brytanii w czasie od
kwietnia 1897-ego roku do wrzeÊnia 1898-
-go roku, które zebra∏ w 80 stacyach me-
teorologicznych rozrzuconych po ca∏ej
Anglii. Z powy˝szych danych okaza∏o
si´, ˝e najwi´ksze susze panowa∏y od
kwietnia 1898-go roku [...]. Badania ar-
chiwum w Greenwich wykaza∏y, ˝e od
roku 1841-ego nie by∏o w Anglii tak d∏u-
gotrwajàcego okresu suszy.
Planeta Merkury.
W ostatnich cza-
sach astronom amerykaƒski Lowell
przeprowadzi∏ ca∏y szereg obserwacyj
nad najbli˝szà s∏oƒca planetà; z cieka-
wemi wynikami tych obserwacyj spie-
szymy zapoznaç naszych czytelników.
G∏ównym celem Lowella by∏o okreÊlenie
d∏ugoÊci dnia na Merkurym, t. j. jednego
obrotu dooko∏a jego osi; obserwacye pro-
wadzono zapomocà refraktora o 61 cm
Êrednicy; dzi´ki pot´dze tego instrumen-
tu uda∏o si´ jednoczeÊnie zbadaç ustrój
powierzchni tej ma∏o znanej planety. Lo-
well zwraca uwag´ na niezmiernà trud-
noÊç tych obserwacyj, gdy˝ dok∏adnoÊç
pomiarów zale˝y nietylko od pot´gi in-
strumentu, dobrego wzroku obserwato-
ra i czystej atmosfery; potrzeba równie˝
bardzo inteligentnego i cierpliwego astro-
noma. Najdogodniejszym do obserwacyj
jest czas, gdy planeta jest w pobli˝u s∏oƒ-
ca, i tonàc w jego promieniach, jest nie-
widzialna dla nieuzbrojonego oka; po-
wi´kszeƒ u˝ywano nieznacznych: 135 do
170 razy z lunetà o 61 cm Êrednicy, i 75
do 135 z ma∏à lunetà o 15 cm. [...] Zrobio-
no 311 rysunków i 12 szkiców z ukszta∏-
towania powierzchni planety; dajà si´ na
niej zauwa˝yç sta∏e i ÊciÊle okreÊlone pla-
my, na zasadzie ktorych mo˝na by∏o
z wielkà Êcis∏oÊcià oznaczyç trwanie jed-
nego obrotu doko∏a osi na 87 969 dni, jak
to dawniej obliczy∏ Schiaparelli. Planeta
wi´c obraca si´ doko∏a swojej osi w tym
samym czasie, kiedy obiega raz doko∏a
s∏oƒca, ku któremu, jak nasz ksià˝yc, jest
zwrócona zawsze jednà tylko stronà. Stan
ten, wed∏ug Lowella, ustali∏ si´ wtedy,
gdy powierzchnia planety by∏a jesz-
cze ciek∏à. Plamy na powierzchni Mer-
kurego sà zgo∏a ró˝ne od plam, do-
strze˝onych dotychczas na innych pla-
netach; sà one d∏ugie, wàzkie i ciemne,
niejednostajnej szerokoÊci, a w pewnych
okresach przyjmujà postaç szeregów
punktów, nieco ciemniejszych w miej-
scach przeci´cia. [...] Pomiary Êredni-
cy planety da∏y rezultat ró˝ny od do-
tychczas przyj´tej normy: Êrednica wy-
nosi 7,54”, czyli 5400 km, gdy dotych-
czas przyjmowano powszechnie 6,61”,
czyli 4800 km.
RoÊliny
jako oznaki pok∏adów rud.
Oddawna ju˝ zauwa˝ono, ˝e niektóre ro-
Êliny mogà s∏u˝yç za wskazówki po-
k∏adów rud metalicznych lub pewnych
rodzajów gruntu. W sprawozdaniach au-
stralijskiego instytutu górniczego znaj-
dujemy najwybitniejsze przyk∏ady tego
zjawiska, zebrane przez p. Ernesta Lid-
geya. Tak np. pod Siegen, w niemieckiej
prowincyi nadreƒskiej, pok∏ad rudy ˝ela-
znej zaznaczony jest na znacznej prze-
strzeni przez obecnoÊç wielkiej iloÊci
brzóz, gdy w ca∏ej okolicy rosnà tylko d´-
by i buki. Krzak Amorpha canoscens,
zdobiàcy ogrody niemieckie, w Ameryce
[...] jest oznakà pok∏adów o∏owianych.
W Missouri oznakà tych˝e pok∏adów sà
drzewa gumowe i roÊliny pokrewne tru-
jàcemu Sumach. Buki, jak wiadomo, lubià
grunt wapienny i nieraz nawet pojedyƒ-
cze drzewa tego gatunku przyczyni∏y si´
do odnalezienia pok∏adów wapna. W
amerykaƒskim stanie Montana znalezio-
no nawet pok∏ady srebra wskazane przez
roÊlin´ Erigonum ovalifolium. Fio∏ek z ro-
dzaju Viola lutea [...] roÊnie na Górnym
Âlàsku, w Westfalii, Belgii i w Ameryce
w stanie Utah, na gruntach, w których
znajdujà si´ pok∏ady galmanu, najwa˝-
niejszej rudy cynkowej.
STO LAT TEMU