O'Shea Muzyka i medycyna 1HISTORI


Kompozytorzy
a historia medycyny
W ciÄ…gu ostatnich dwustu lat - okresu omawia-
nego w niniejszej pracy - wiedza medyczna po-
czyniła ogromne postępy. Poniżej podaję krótki zarys hi-
storŹŹ odkryć medycznych w tym czasie.
W początku XIX wieku Paryż był jednym z najbardziej
aktywnych oÅ›rodków badaÅ„ medycznych. Ren‚ Laennec
(1781-1826) w Hospital Necker w Paryżu prowadził nie-
zwykle staranne sekcje zwłok, co przyczyniło się do
znacznego postępu anatomŹŹ patologicznej. Laennec był
także wynalazcą stetoskopu - prostego przyrządu, któ-
ry stał się nieoficjalnym symbolem zawodu lekarza, dzię-
ki któremu rozpoznanie chorób płuc stało się nieporów-
nywanie prostsze, a diagnozy dokładniejsze. Chopin
i Paganini byli badani przez uczniów Laenneca.
Jean Cruveilhier (1791-1874), następca Laenneca, był,
tak jak i jego poprzednik, zarówno lekarzem, jak i pato-
logiem, a także autorem cennego atlasu patologicznego.
Jemu to zawdzięczamy koncepcję reaktywnej hyperemŹŹ
(rozszerzenia naczyń krwionośnych w reakcji na uprzed-
nie niedokrwienie). Hector Berlioz był w tym czasie stu-
dentem medycyny w Paryżu i w swych pamiętnikach
pozostawił opis sekcji, które doprowadziły do tych od-
kryć.
Dzięki odkryciom Laenneca, Cruveilhera i wielu in-
nych można było dokładniej klasyfikować choroby klatki
piersiowej. Laennecowi zawdzięczamy pierwsze opisy
rozedmy płuc, samoistnej odmy, zapalenia oskrzeli, roz-
strzeni oskrzelowych i ropnia płuc. Często przy pomocy
stetoskopu prawidłowo rozpoznawał on zmiany patolo-
giczne w płucach pacjenta. Po ustaleniu diagnozy, Laen-
nec niejednokrotnie mógł rozpocząć właściwe leczenie;
na przykład potrafił właściwie rozpoznać i zdrenować
wysięki do opłucnej.
Rozpoznania stawiane przez lekarzy tej epoki nie były
tak precyzyjne jak diagnozy współczesne. Często wpro-
wadzała ich w błąd jednoczesna obecność wielu proce-
sów patologicznych. Na przykład niektórzy przypusz-
czali, że obrzęk płuc jest spowodowany przez gruźlicę,
ponieważ często w płucach pacjentów cierpiących na
niewydolność krążenia można było wykryć również zbli-
znowaciałe zmiany gruźlicze. Najczęściej nie potrafiono
ustalić etiologŹŹ procesów patologicznych, to znaczy wy-
tłumaczyć, co powoduje powstawanie zmian, które opi-
sywano. Dopiero odkrycia Pasteura, który udowodnił, że
niektóre choroby zakaźne są wywoływane przez bakte-
rie, spowodowały przełom w tej dziedzinie. Mimo to
wśród lekarzy północnej Europy jeszcze przez pewien
czas utrzymywała się opinia o niezakaźnej naturze gruź-
licy. W Paryżu w latach czterdziestych XX w. gruźlica
powodowała 18% ogólnej liczby zgonów.
Szkocki uczeÅ„ Ren‚ Laenneca, sir James Clark (1788-
-1870) nie tylko przeniósł wiele idei swojego nauczyciela
na drugą stronę Kanału, ale także sam był wielkim pio-
nierem medycyny. Zdawał sobie sprawę ze znaczenia
statystyki dla postawienia należytej prognozy, ale przede
wszystkim dla prawidłowej oceny wyników leczenia. Był
to niezwykle ważny krok naprzód. W swym dziele
o gruźlicy Clark poddaje statystycznej analizie wyniki
własnych badań pacjentów chorych na gruźlicę. Clark
był konsultantem w chorobie Chopina, a także leczył cho-
rego na gruźlicę poetę Johna Keatsa'.
' John Keats (1795-1821), angielski poeta romantyczny [przyp. tłum.].
W porównaniu z czasami Clarka zarówno statystyka
medyczna, jak i sama diagnostyka są dziś niewspółmier-
nie bardziej precyzyjne. Niemniej jednak już za czasów
Clarka statystyka okazała się niezwykle przydatna w me-
dycynie. Za jej pomocą można było obiektywnie ocenić
skuteczność leczenia. Na przykład dzięki analizie staty-
stycznej zaniechano upuszczania krwi, gdy przekonano
się, że przebieg choroby u pacjentów, którym upuszcza-
no krew, był bardziej niekorzystny niż u pacjentów nie
leczonych" tym zabiegiem.
Sporo czasu minęło, zanim zaniechano używania rtęci
do chemioterapŹŹ. Pierwszym krytykiem tej metody był
satyryczny poeta Ulrich von Hutten (1488-1523). Rtęć
stosowano jeszcze w latach 40-ych, kiedy to wyparła ją
penicylina - dużo skuteczniejszy i bezpieczniejszy śro-
dek przeciwkiłowy. Ocena skuteczności leczenia rtęcią
była bardzo trudna. Przebieg kiły drugorzędowej nie
zawsze jest typowy i zmiany często ustępują samoistnie.
Rtęć może wywołać reakcję Herxheimera2 i niewątpliwie
pomaga w leczeniu zmian skórnych. Zmiany w łagodniej
przebiegającej późnej kile, zwane kilakami (gummata),
ustępowały po leczeniu bizmutem, a prawdopodobnie
także i rtęcią. Wprawdzie w XIX wieku nie zaniechano
leczenia rtęcią, ale przynajmniej zaczęto sobie zdawać
sprawę z niebezpiecznych skutków ubocznych leczenia
tym toksycznym metalem i używać mniejszych dawek.
Kompilacyjna praca Prokscha z roku 1895 podaje listÄ™
1121 prac opisujących stosowanie rtęci przy leczeniu kiły,
opublikowanych między rokiem 1800 a 1889; 400 spo-
śród nich to prace traktujące o toksyczności rtęci. W miarę
upływu czasu zmniejszano dawki rtęci. Przed opracowa-
niem diagnostycznego odczynu Wassermanna (wiÄ…zania
2 ReakcjÄ™ Herxheimera (lub Jarisch-Herxheimera) obserwowano przy
leczeniu kiły. Objawia się nudnościami, wymiotami, bólami mięśniowy-
mi i bólami głowy, gorączką i dreszczami. Spowodowana jest nagłym
uwolnieniem substancji (antygenów) krętka bladego z zabitych działa-
niem zastosowanego leku drobnoustrojów [przyp. tłum.).
dopełniacza), rozpoznanie kiły było trudne, a czasami
niemożliwe. Ukazało się 128 prac krytykujących stoso-
wanie rtęci lub sugerujących inne metody lecznicze.
Zorientowano się również, że ślinotok wywoływany
przedawkowaniem rtęci nie jest konieczny do wywarcia
efektu leczniczego. SÅ‚awne "Oslo Study of Untreated
Syphilis" - zbiór wyników badań nad nie leczoną kiłą
prowadzonych w latach 1910-51, poczÄ…tkowo przez L.P.
Boeka (1845-1917), a po jego śmierci przez jego kolegów,
wykazało, że stosowanie rtęci nie miało wpływu na dłu-
goterminową prognozę choroby. Wykazano ponadto, że
spośród zakażonych kiłą 60% do 70% pacjentów nie od-
czuwało żadnych dolegliwości. Na przełomie XIX i XX
wieku częstość kiły w ogólnej populacji (określona na
podstawie serologicznego badania krwi) wynosiła ponad
10%. Choroba występowała dużo częściej w niższych
klasach socjoekonomicznych.
Dziewiętnastowieczne recepty wspominają często o-
pium. Substancja ta znana była od dawna. Opium, zbie-
rane na Bliskim Wschodzie, dostarczało do Europy i do
Chin Towarzystwo Wschodnich IndŹŹ (East India Compa-
ny). PoczÄ…tkowo nie ograniczano stosowania opium i lau-
danum - mieszanina opium i alkoholu - było bardzo
popularnym środkiem nasennym i uspokajającym. Lenin
miał na myśli właśnie tę substancję, gdy formułował swoje
znane powiedzenie o religŹŹ. W XVIII i XIX wieku usiło-
wano preparatami opiumowymi leczyć również i kiłę.
Podobno sławne "cygara poetyckie" George Sand zawie-
rały domieszkę opium, które było w wielkiej modzie
w latach 1840. Chopin używał opium dla łagodzenia
swego nie ustępującego kaszlu i belladonny na dolegli-
wości żołądkowe.
W drugiej połowie XIX wieku wiedeńska szkoła me-
dyczna wysunęła się na czoło placówek badań medycz-
nych. Karl Freiherr von Rokitansky (1804-1878), wówczas
profesor patologŹŹ, był on nie tylko doskonałym naukow-
cem, ale i uzdolnionym administratorem. Dzięki dobrej
organizacji swej katedry mógł osobiście nadzorować każ-
dą z 25 tysięcy sekcji wykonanych w jego zakładzie. Jed-
ną z pierwszych autopsji była sekcja Ludwiga van Beetho-
vena. Usystematyzowanie i organizacja anatomŹŹ patolo-
gicznej przez Rokitansky'ego przyczyniła się do postępu
ogólnej wiedzy medycznej i ograniczyła rozpowszech-
niony w szkole francuskiej system "wirtuozowski",
w którym każdy profesor medycyny był również patolo-
giem. Rudolf Virchow (1821-1902) przejÄ…Å‚ po Rokitanskym
berło najwybitniejszego patologa Europy. Najważniejsze
jego prace dotyczyły między innymi zatorów i krzepnię-
cia krwi. Virchow jest również autorem pierwszego opisu
białaczki. W późniejszych latach otrzymał on katedrę pa-
tologŹŹ w Berlinie; był również członkiem parlamentu,
gdzie działał w opozycji do Bismarcka.
Wielu spośród lekarzy, których pacjentem był Beetho-
ven, to bardzo interesujÄ…ce postacie. Giovanni Malfatti
(1775-1859) był jednym z najbardziej poważanych leka-
rzy w Wiedniu. Założył on Wiedeńskie Towarzystwo
Lekarskie, napisał również głośną książkę Entwurf einer
Pathologie, w której dowodził, że choroba jest wynikiem
skomplikowanych reakcji między patologią a fizjologią.
Należał do zwolenników magnetyzmu i miał zalecać tę
metodę dla leczenia głuchoty kompozytora. Jednakże opis
choroby Beethovena przez Malfattiego w znacznym stop-
niu ustępuje opisowi pozostawionemu przez Andreasa
Wawrucha.
Andreas Ignaz Wawruch, wyszkolony w Pradze jako
chirurg, praktykował następnie medycynę w Wiedniu.
Pełnił rolę koordynatora zabiegów lekarskich podczas
śmiertelnej choroby Beethovena, a następnie, w kilka
miesięcy po śmierci kompozytora, opublikował starannie
wyważony, niezwykle jasny i logiczny opis tej choroby.
Był także doskonałym wiolonczelistą. Beethoven bardzo
nie lubił Wawrucha, co następnie zaważyło negatywnie
na jego reputacji jako lekarza.
Johann Wagner (1800-1832) był następcą Lorenza Bier-
mayera jako prosektor anatomŹŹ i kustosz muzeum ana-
tomicznego w Wiedniu. On to właśnie, przy pomocy
swego studenta i praktykanta Karla von Rokitansky'ego,
przeprowadził sekcję zwłok Beethovena.
Zręczność manualna Wagnera i jego wprawa w prze-
prowadzaniu sekcji były w Wiedniu znane. William Wom
opisuje z zadziwieniem, jak Wagner potrafił otworzyć
kanał kręgowy na całej jego długości, od drugiego kręgu
szyjnego aż do kości krzyżowej, w ciągu siedmiu minut.
Rokitansky miał jednakże pewne zastrzeżenia co do
swojego dawnego zwierzchnika, ponieważ uważał, że
Wagner nie stara się w należyty sposób integrować wy-
ników badań patologicznych z obserwacjami kliniczny-
mi. Rokitansky pisze: "Pomimo że codziennie napotykał
na sprzeczności między wynikami sekcji a kliniczną hi-
storią choroby i rozpoznaniem, nie był w stanie wyjść
poza kazuistykę i jasno sformułować, jaki wpływ winna
jego dyscyplina wywrzeć na zreformowanie [medycy-
ny]..."
Kolejnym wiedeńskim lekarzem, mocno powiązanym
ze światem muzyki, był wielki chirurg Theodor Billroth
(1829-1894). Ten specjalista światowej sławy przeprowa-
dził pierwszą zakończoną powodzeniem resekcję żołąd-
ka z powodu raka odźwiernika3. Billroth zdecydował się
na tę operację po wielu latach przygotowań i starannych
doświadczeń na zwierzętach. Operacja ta jest do dziś
dnia zwana "zabiegiem Billrotha". Billroth był także
dobrym pianistą; przyjaźnił się z Johannesem Brahmsem,
który dedykował mu wiele swoich utworów, a także
z krytykiem muzycznym Eduardem Hanslikiem, który
pośmiertnie wydał jego książkę Wer ist musikalisch? po-
święconą psychologŹŹ i fizjologŹŹ muzyki. W roku 1886
Billroth pisał do Brahmsa: "Nigdy jeszcze nie spotkałem
wielkiego uczonego, który nie byłby jednocześnie artystą
z bogatą wyobraźnią i swobodnym umysłem... Nauka
i sztuka piją z tego samego źródła".
3 Odźwiernik, zwieracz kontrolujący przepustowość z żołądka do je-
lit [przyp. tłum].
Billroth nie zastosował w pełni postępowania antysep-
tycznego, wprowadzonego przez Josepha Listera. Używał
swej własnej metody zamykania otwartych ran, i dopiero
w roku 1875 przekonał się do antyseptyki. Po wielu pró-
bach zaczął stosować jodynę zamiast kwasu karbolowe-
go zalecanego przez Listera. Billroth był pierwszym uczo-
nym, który obserwował paciorkowce i gronkowce w przy-
padkach zakażonych ran.
Tak więc wiek XIX był okresem, w którym wiedza
medyczna stała się skutecznym narzędziem przedłuża-
nia ludzkiego życia i zmniejszania cierpienia. Do najważ-
niejszych odkryć tej epoki należy naukowe udowodnie-
nie zakaźnej istoty wielu chorób.
Wiele miast Europy nawiedzały wówczas klęski epide-
mŹŹ. Cholera azjatycka dotarła do Londynu i Paryża w la-
tach 1831 i 1832. W Wielkiej BrytanŹŹ odnotowano 15 000
przypadków zachorowań na tę chorobę, w tym 5 500
zgonów. W XIX wieku było aż osiem epidemŹŹ cholery
o światowym zasięgu. Głównym siedliskiem tej choroby
były Indie; stamtąd szlakami handlowymi i statkami prze-
wożącymi wojsko do IndŹŹ i towary z IndŹŹ, tego "klejno-
tu w koronie brytyjskiej", zarazki dotarły do Europy. Cho-
lera wywarła wielki wpływ na romantyków. Fontaney
opisuje w swych pamiętnikach trzy miesiące, podczas
których zaraza szalała w Paryżu: wyludnione ulice,
wzdłuż~których karawany ustawiały się w kolejkach jak
dorożki, cmentarze, na których kopano olbrzymie zbio-
rowe groby, aby pomieścić zwłoki, a stare trumny, jesz-
cze nie całkiem zbutwiałe, wykopywano, aby zrobić
miejsce dla nowych; gdzie jasne niebo i wiosenne słońce
zdawały się wyśmiewać z cierpiącego miasta. Po odwie-
dzeniu szpitala H“tel-Dieu, gdzie ukÅ‚adano zwÅ‚oki jak
mumie, Fontaney uczestniczył w spotkaniu zorganizo-
wanym w mieszkaniu Victora Hugo. Liszt zasiadł do for-
tepianu i zagrał marsza żałobnego Beethovena. Fontaney
pisał: "To było wspaniałe. Jaką scenę można było sobie
wyobrazić! Zmarli na cholerę maszerujący do Notre Dame
w śmiertelnych całunach."
Ówczesna medycyna utrzymywała, że ta choroba po-
wodowana jest przez wdychanie miazmatów - "moro-
wego" powietrza, które emanowało ze zwłok i zapadały
na nią osoby wrażliwe, z osłabioną konstytucją. Z tego
względu starano się możliwie szybko grzebać zwłoki.
W czasie epidemŹŹ cholery w Wielkiej BrytanŹŹ młody
lekarz John Snow (1813-1858) doszedł do wniosku, że
"morowe powietrze" nie ma nic wspólnego z rozprze-
strzenianiem się zarazy. Twierdził, że cholera przenosi
się przez biegunkę, brudne ręce, jedzenie, a przede wszyst-
kim przez wodę. Podczas następnej epidemŹŹ, w roku
1849, Snow pracował w Londynie jako anestezjolog.
Wtedy to potwierdził swoją hipotezę z naukową ścisło-
ścią. Badając 83 przypadki zgonów na cholerę, które nastą-
piły w ciągu trzech dni, zauważył, że ogromna więk-
szość ofiar czerpała wodę ze studni przy Broad Street.
Zauważył również, że cholera występowała również tam,
gdzie zawartość popękanych rur kanalizacyjnych zbiera-
ła się w bajorkach gnojówki. Gdy uniemożliwiono korzy-
stanie z pompy przez wymontowanie ramienia, napra-
wiono pęknięte rury kanalizacyjne, liczba przypadków
spadła gwałtownie, potwierdzając tezę Snowa, że źró-
dłem zakażenia jest skażona odchodami woda. Spostrze-
żenia Snowa zapoczątkowały inżynierię sanitarną oraz
uratowały wiele setek ludzi od śmierci. Odkrycie prze-
cinkowca cholery (Vibrio cholerae) przez Pasteura (1882)
raz na zawsze pogrzebało teorię miazmatów. Snow, poza
swymi zasługami na polu zwalczania cholery, jest także
znany z wynalezienia użytecznego inhalatora, przy po-
mocy którego można było dozować chloroform podczas
narkozy.
Ferenc Liszt (1811-1886) zasługuje również na wzmian-
kę w historŹŹ medycyny. Wiadomo, że odwiedzał on
umierającą Marie Duplessis, grał dla niej na fortepianie,
aby ulżyć jej cierpieniom. Postać MarŹŹ Duplessis unie-
śmiertelnili później w swej twórczości Aleksander Du-
mas i Giuseppe Verdi. W latach trzydziestych Liszt od-
wiedzał również instytucje dla umysłowo chorych, kon-
certując dla pensjonariuszy. Może więc być uważany za
pioniera muzykoterapŹŹ.
Ignaz Philipp Semmelweis (1818-1865) był pionierem
antyseptyki i wyznawcÄ… tezy "infekcji przez kontakt".
Gdy pracował jako asystent w Szpitalu Ogólnym w Wied-
niu, śmiertelność kobiet w połogu sięgała od 10 do 30%.
Przyczyną śmiertelności była gorączka połogowa, wywo-
łana zakażeniem bakteriami ropotwórczymi, przenoszo-
nymi przez lekarzy. Semmelweis udowodnił, że czynnik
wywołujący gorączkę połogową przenoszono ze zwłok
w prosektorium, a także od innych, zakażonych już pa-
cjentek. Przez zastosowanie prostego środka: wprowa-
dzenie nakazu mycia rÄ…k w chlorowanej wodzie przed
każdym badaniem pacjentki, udało mu się zmniejszyć
śmierteLność powodowaną przez gorączkę połogową do
około 1%.
Blandine, córka Liszta, która poślubiła premiera Francji
Emile'a Olliviera, zmarła w wieku 27 lat w połogu. Przy-
czyną śmierci było nacięcie ropnia piersi niejałowym in-
strumentem, co spowodowało śmiertelną infekcję rany,
a następnie posocznicę (zakażenie krwi). Przypadki takie
były wówczas na porządku dziennym.
Będąc w zaawansowanym wieku i cierpiąc na obu-
stronną zaćmę, Liszt zwrócił się do sławnego chirurga-
-oftalmologa Alfreda Karla Gr"fego (1830-1899). Lekarz
ten był kuzynem Albrechta von Gr"fego (1828-1870)-
pioniera chirurgŹŹ zaćmy (katarakty), który przyczynił się
także do wynalezienia oftalmoskopu. Alfred Gr"fe jako
zwolennik i propagator rewolucyjnych metod swego
kuzyna, pomagał mu w jego praktyce w Berlinie. Razem
z Theodorem S"mischem napisał on monumentalny
7-tomowy podręcznik oftalmologŹŹ Handbuch der gesam-
ten Augenheilkunde, który uważano za najbardziej warto-
ściowe i kompletne dzieło na ten temat. Liszt w czasie,
gdy konsultował się z Gr"fem, był już prawie zupełnie
niewidomy z powodu obustronnej zaćmy.
Już w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku opera-
cje były przeprowadzane pod znieczuleniem i w warun-
kach antyseptycznych. Znieczulenie ogólne przez inhala-
cjÄ™ rozpoczÄ…Å‚ Amerykanin, Horace Wells (1815-1848),
używając tlenku azotu do znieczulenia przy usunięciu
zęba. Bostoński dentysta William Morton (1819-1868) był
zwolennikiem eteru. Związek ten został po raz pierwszy
użyty w Europie przez dentystę nazwiskiem Robinson
i chirurga Roberta Listona. W roku 1847 sir James Young
Simpson zastosował chloroform w zabiegach położni-
czych. Środek ten wprowadzono następnie do ogólnego
użytku w salach operacyjnych w XIX wieku. sigmund
Freud użył kokainy do lokalnego znieczulenia, a w 1884
roku Karl Koller zastosował ją przy zabiegach oftalmolo-
gicznych.
Pojęcie contagium - czynnika zakaźnego - zostało po
raz pierwszy użyte przez Fracastora w 1546 roku. Anto-
niemu van Leeuwenhoek udało się w roku 1683 obejrzeć
bakterie przy pomocy skonstruowanego przez siebie
mikroskopu. Jednak dopiero w XIX stuleciu genialny fran-
cuski chemik Ludwik Pasteur (1822-1895) stworzył hipo-
tezę "zarodków" i udowodnił rolę bakterŹŹ w przenosze-
niu chorób.
W początkach swej pracy naukowej Pasteur odkrył ste-
reochemię, następnie w latach 1859-61 przeprowadził
szereg doświadczeń, przy pomocy których udowodnił,
że popularna dotychczas teoria "spontanicznej generacji"
jest błędna. Wyznawcy tej teorŹŹ twierdzili, że życie może
powstawać z materŹŹ nieożywionej, de novo w odpowied-
nich warunkach otoczenia. PoczÄ…tkowo Pasteur zajmo-
wał się rolą bakterŹŹ w fermentacji alkoholowej, a następ-
nie, w 1877, wykazał etiologiczną rolę pałeczek wąglika
(Bacillus anthracis) w wywoływaniu tej choroby u zwie-
rzÄ…t i ludzi.
W roku 1867 pojawiła się w czasopiśmie "Lancet" pra-
ca Johna Listera o postępowaniu antyseptycznym. Prace
Listera opierały się częściowo na wynikach Pasteura. Lister
używał kwasu karbolowego jako środka antyseptyczne-
go w celu zapobiegania infekcji ran chirurgicznych,
a także skrupulatnie mył i dezynfekował instrumenty chi-
rurgiczne. Dzięki jego pracom zabiegi chirurgiczne stały
się niewspółmiernie bezpieczniejsze i skuteczniejsze. Był
to początek ery nowoczesnej chirurgŹŹ.
Robert Koch, początkowo ogólnopraktykujący lekarz
[pracujący w Wolszynie, w Poznańskiem - przyp. tłum.]
dzieli z Pasteurem tytuł pioniera mikrobiologŹŹ. Niezależ-
nie od Pasteura Koch potwierdził wiele jego odkryć,
a także opracował metodę izolowania i hodowania drob-
noustrojów na sztucznych pożywkach. W roku 1882 Koch
wyizolował prątka gruźlicy (Mycobacterium tuberculosis).
W 1881 Pasteur opracował metodę wywoływania odpor-
ności przeciwko wściekliźnie. Powstała nowa gałąź wie-
dzy medycznej: immunologia - nauka o odporności.
Z nastaniem wieku XX te dwie dyscypliny - mikrobio-
logia i immunologia - weszły w stadium niezwykle szyb-
kiego rozwoju, stwarzając racjonalne podstawy postępo-
wania klinicznego. Miały one również wielki wpływ na
ustalenie zasad i przepisów zdrowia publicznego i pla-
nowania urbanistycznego.
Jednym z najsławniejszych lekarzy wczesnych lat wie-
ku XX był Kanadyjczyk, sir William Osler (1849-1919).
Ukończył uniwersytet McGill w Montrealu, a następnie
studiował w Londynie i w Wiedniu. Został profesorem
medycyny w Johns Hopkins Medical School w Baltimore,
a następnie w Oxfordzie. Jego podręcznik Principles and
Practice of Medicine jest poprzednikiem nowoczesnych
podręczników naukowej medycyny i był jedną z najpo-
ważniejszych i najpopularniejszych książek medycznych
tego okresu. Duża część prac Oslera została poświęcona
chorobie, która stała się przyczyną śmierci Gustawa
Mahlera - zakaźnemu zapaleniu wsierdzia. Pierwszy
swój opis tej choroby opublikował Osler w "British Med-
ical Journal" w 1885 roku.
Kolega Oslera, Emanuel Libman (1872-1946) rozpoznał
chorobÄ™ Mahlera po przeprowadzeniu posiewu krwi.
Libman wykazał wartość diagnostyczną posiewów krwi
w rozpoznawaniu zapalenia wsierdzia i utwierdził po-
gląd, że choroba ta ma etiologię bakteryjną. Libman stwo-
rzył nazwę "podostre bakteryjne zapalenia wsierdzia" na
określenie tej jednostki chorobowej i wykazał, że jest ona
powodowana przez różne gatunki bakterŹŹ, z których
najczęstszym jest Streptococcus viridans (paciorkowiec zie-
leniejący)4. Skuteczne leczenie tej choroby umożliwiło
dopiero odkrycie penicyliny. Uszkodzone w przebiegu
zapalnego procesu zastawki serca często nie działają
odpowiednio i wymagajÄ… zastÄ…pienia sztucznymi prote-
tycznymi zastawkami. Pierwszym skutecznym zabiegiem
na uszkodzonej przez chorobę gośćcową zastawce serco-
wej była komisurotomia zastawki mitralnej5. Pierw-
szej komisurotomŹŹ dokonano jeszcze przed II wojną
światową.
Skuteczna chemioterapia w zakażeniach bakteryjnych
datuje się od wczesnych lat XX wieku; wcześniej jeszcze,
bo już w 1630 roku zaczęto stosować chininę w leczeniu
malarŹŹ. Pionierem nowoczesnej chemioterapŹŹ był Paul
Ehrlich (1854-1915), który w poszukiwaniu skutecznego
środka przeciwko krętkowi blademu powodującemu kiłę
próbował najpierw związków aniliny, a potem zajął się
związkami arsenu. Ehrlich zsyntetyzował ponad 900 or-
ganicznych związków arsenu. W 1908 roku otrzymał
nagrodÄ™ Nobla w zakresie medycyny za odkrycie salwar-
sanu i za epokowe prace w dziedzinie immunologŹŹ.
Czynnik etiologiczny kiły, krętek blady (Treponema palli-
dum), został odkryty przez Fritza Schaudinna w 1905 roku.
Sulfonamidy wynaleziono w 1935 roku. W roku 1928
sir Alexander Fleming zauważył, że pewne substancje
wydzielane przez pleśń, Penicillium notatum, niszczą ko-
lonie bakteryjne na pożywce. Fleming wyizolował ak-
tywną substancję, nazwał ją penicyliną i zauważył, że
jest ona praktycznie nietoksyczna dla zwierzÄ…t laborato-
4 Nazwa ta pochodzi od koloru, jaki przybiera pożywka zawierająca
hemoglobinę, na której hodowane są te bakterie [przyp. tłum].
5 Zabieg polegaÅ‚ na umożliw‹eniu lepszego przepÅ‚ywu krwi przez zwÄ™-
żony kanał zastawki dwudzielnej. W tym celu rozcinano zrośnięte płat-
ki zastawki [przyp. tłum.].
ryjnych. Nie potrafił jednak otrzymać tej substancji
w większej ilości. Dokonali tego sir Howard Florey i Ernst
Chain. Po II wojnie światowej dokonano chemicznej syn-
tezy penicyliny; dziÅ› - poza penicylinÄ… - lekarze majÄ…
do dyspozycji cały arsenał podobnych substancji anty-
bakteryjnych.
Problem związku między chorobą organiczną a demen-
cją i chorobami psychicznymi był dyskutowany w litera-
turze medycznej przez całe stulecia. Giovanni Battista
Morgagni (1682-1771) studiował, a następnie uczył ana-
tomŹŹ w BolonŹŹ. Zawdzięczamy mu opis zmian kiłowych
(gummata) w centralnym układzie nerwowym.
Paraliż postępujący jako formę kiły układu nerwowego
opisał John Haslam (1764-1844); w 1822 Antoine Bayle
(1794-1858) twierdził, że choroba ta powodowana jest
przewlekłym zapaleniem opon mózgowych. Później wyka-
zano, że choroba uszkadza samą tkankę mózgu. Przez
wiele lat podejrzewano, że czynnikiem etiologicznym jest
Treponema pallidum. Dopiero w 1913 roku Noguchi i Moore
wyizolowali krętki blade z mózgów cierpiących na tę
chorobę. Podobnie uwiąd rdzenia kręgowego (tabes dor-
salis) był początkowo opisany przez Fourniera w 1875
roku, a kiłowa etiologia tej choroby została później po-
twierdzona badaniami bakteriologicznymi. RolÄ™ alkoho-
lu w wywoływaniu demencji potwierdzono dopiero
w XX wieku.
Choroby psychiczne stanowiły jeden z ważniejszych pro-
blemów zaprzątających umysły XIX-wiecznych lekarzy,
ale dopiero w początku wieku XX zaczęto rozumieć po-
trzebÄ™ jednolitego, opartego na naukowych podstawach
systemu klasyfikacji tych chorób. sigmund Freud (1856-
-1939) opisał burzliwe "podświadome" emocje ludzkiego
mózgu. Freud przyznaje, że podstawą do jego teorŹŹ stały
siÄ™ idee romantyzmu pisarzy takich, jak Jean Paul Rich-
ter i Charles Baudelaire, którzy w sposób mniej naukowy
rozpatrywali problem "podświadomości". Freud stwier-
dzał, że u podstawy całej grupy zaburzeń psychicznych,
"neuroz" tkwiły niepokoje. W leczeniu neuroz zalecał
psychoterapię. Przyznawał, że w celu wyjaśnienia przy-
czyny wielu rodzajów zachowania psychotycznego, nale-
ży przeprowadzić więcej biochemicznych i anatomicz-
nych badań mózgu. Dziś żyjemy w epoce, kiedy te bada-
nia stały się wreszcie możliwe, a ich wyniki przechodzą
nasze oczekiwania.
Psychiatrzy w XIX wieku byli grupÄ… niezmiernie hete-
rogenną. Istniało wiele szkół; każda z nich hołdowała
jakiejś teorŹŹ powstawania chorób psychicznych, i każda
zalecała inne podejście do leczenia, stosownie do wska-
zań swojej teorŹŹ. Franz Richarz (1812-1887), leczący Ro-
berta Schumanna, należał do szkoły "organicznej". Jego
mistrzem był Frederick Nasse (1773-1851), który utrzy-
mywał, że przyczyną chorób umysłowych są zaburzenia
serca i krążenia krwi. Leczenie polegało na szafowaniu
lekami i ziołami, a także na stosowaniu terapeutycznych
kąpieli. Słabą stroną tego podejścia było niedocenianie
bliskich stosunków międzyludzkich i ich znaczenia dla
zdrowia psychicznego. W efekcie, w okresie największe-
go kryzysu psychicznego Schumann został odizolowany
od rodziny i przyjaciół. Musiało to mieć bardzo zły wpływ
na jego zdrowie psychiczne. Prawdopodobnie podawano
mu także opium, które nie ma wpływu ani na choroby
typu maniakalno-depresyjnego, ani na organiczne choro-
by mózgu.
W ciÄ…gu ostatniich dwustu lat naukowe metody znajdo-
wały coraz powszechniejsze zastosowanie w medycynie.
Pozwoliły one na coraz dokładniejsze opisy oraz progno-
zy wielu chorób, a także na lepsze poznanie i zrozumie-
nie fizjologŹŹ ciała ludzkiego w zdrowiu i chorobie. Dzię-
ki temu postępowi leczenie chorób jest dziś znacznie bar-
dziej skuteczne. W leczeniu dysponujemy ponadto znacz-
nie większym marginesem bezpieczeństwa. Zrozumienie
znaczenia trybu życia i higieny dla utrzymania zdrowia
przeniknęło do wszystkich warstw społeczeństw Zacho-
du, a nagromadzona przez lata wiedza medyczna przy-
czynia się nie tylko do przedłużenia życia, ale i do po-
prawy jego jakości.
Od tłumacza
Dzisiejsza diagnostyka medyczna jest zdominowana
przez badania laboratoryjne i technologiÄ™. Badania
biochemiczne, cytologiczne, hematologiczne, immunolo-
giczne, bakteriologiczne i wirusologiczne, a ostatnio ge-
netyczne oraz wszelkiego rodzaju nieinwazyjna penetra-
cja tkanek, poczÄ…wszy od dawno stosowanych promieni
Roentgena, poprzez analizę prądów elektrycznych po-
wstających w komórkach mięśniowych i nerwowych (elek-
trokardiografia, elektroencefalografia), a skończywszy na
ultradźwiękach oraz rezonansie magnetycznym. Współ-
czesny lekarz nie odważyłby się postawić diagnozy bez
zlecenia przynajmniej pół tuzina badań laboratoryjnych
z powyższej listy. Prawie wszystkie te badania są wyni-
kiem postępu medycyny i technologŹŹ medycznej w ostat-
nim stuleciu. Lekarze dziewiętnastowieczni i wcześniejsi
mieli do dyspozycji tylko swoje doświadczenie i zmysły,
a od czasów Laenneca również słuchawkę lekarską-
stetoskop. Niektórzy z nich, dysponując tymi ograniczo-
nymi środkami, doprowadzili sztukę diagnostyczną do
perfekcji. W świecie lekarskim krążyły legendy o sław-
nych specjalistach, którzy już w drzwiach do sali, na
której leżał chory, rozpoznawali bezbłędnie wadę zastawki
dwudzielnej lub prawostronne płatowe zapalenie płuc.
Cukrzycę rozpoznawano węchem, gorączkę - dotykiem.
Czy ktoś ze współczesnych nam lekarzy potrafiłby tego
dokonać? Czy ktoś podjąłby się dziś rozpoznania duru
brzusznego bez badań bakteriologicznych i immunolo-
gicznych? Ale czy jest to dzisiaj potrzebne?
Historyk medycyny, zajmujący się chorobami sławnych
ludzi, nie tylko nie dysponuje arsenałem badań dodatko-
wych, którym mógłby poddać swego pacjenta, ale nawet
nie ma do dyspozycji jego samego aby mógł go obejrzeć,
dotknąć, osłuchać lub powąchać. Dysponuje jedynie opi-
sami objawów i przebiegu choroby pacjenta, nieraz frag-
mentarycznymi, niefachowymi; nawet jeżeli opisy te
wyszły spod pióra lekarza, często zwracają uwagę na
nieistotne szczegóły. Z kolei objawy, które dziś mogłyby
być ważne dla postawienia rozpoznania, były przez XVIII-
- i XIX-wiecznych lekarzy ignorowane. John O'Shea i jego
koledzy są więc bardziej detektywami typu Sherlocka
Holmesa, niż lekarzami-klinicystami. Z fragmentarycz-
nych wiadomości starają się zrekonstruować całość, którą
konfrontują z dostępną dziś listą chorób, dobierając jed-
nostkę chorobową wykazującą maksimum zgodności
i możliwie żadnej niezgodności z przekazami oraz doku-
mentami. Na konto ich sukcesów możemy zaliczyć po-
stawienie rozpoznania duru brzusznego jako przyczyny
śmierci Franza Schuberta. W 1765 roku przechodził dur
brzuszny Mozart, a w 1778 w Paryżu na tę samą chorobę
zmarła jego matka. Fakt, że niektóre choroby, takie jak na
przykład choroba Crohna, zespół Sch"nleina-Henocha czy
mukowiscydoza opisano dopiero stosunkowo niedawno,
stanowi dodatkowe wyzwanie dla tych detektywów-hi-
storyków.
Zamiłowanie romantyzmu do rzeczy i wydarzeń za-
gadkowych, niewytłumaczonych i nadnaturalnych powo-
dowało, że również i śmierć wielu sławnych osób przy-
pisywano czynnikom zagadkowym, a nieraz dziwacz-
nym. Choroba i śmierć Mozarta stały się pożywką dla
najrozmaitszych fantastycznych hipotez i konfabulacji,
nieraz sprzecznych nie tylko ze znanymi faktami, ale i ze
zdrowym rozsądkiem. Niełatwym zadaniem historyka jest
odrzucenie tych wszystkich plew, odszukanie ziarna praw-
dy, aby następnie - kierując się zdrowym rozsądkiem
i tak zwaną "brzytwą Ockhama - skonstruować moż-
liwie najprostszą hipotezę, która by tłumaczyła wszyst-
kie poczynione obserwacje i nie stała w sprzeczności ze
znanymi faktami. W moim odczuciu hipoteza dotyczÄ…ca
ostatniej choroby Mozarta przedstawiona w pracy Anto-
na Neumayra lepiej spełnia kryteria "brzytwy Ockhama"
niż hipoteza Johna O'Shea, dlatego pozwoliłem sobie
zamieścić streszczenie tej hipotezy w Dodatku do roz-
działu o Mozarcie. Obszerną dyskusję tego problemu
można znaleźć w oryginalnej pracy Neumayra.
Neumayr bardzo przekonywająco argumentuje za współ-
istnieniem u Beethovena choroby Crohna. Streszczenie
tych poglądów przedstawiłem w Dodatku III do rozdzia-
łu o Beethovenie. Stanowi on uzupełnienie wykazu cho-
rób Beethovena opisanego i dyskutowanego przez Johna
O'Shea. Neumayr podaje również wiadomość o niedaw-
nym odnalezieniu fragmentów kości skroniowych Beetho-
vena, wyciętych podczas sekcji. Analiza tych fragmen-
tów pozwoliła wykluczyć otosklerozę i chorobę Pageta
jako przyczyny utraty słuchu tego kompozytora.
Według tradycyjnych poglądów, Chopin od najwcze-
śniejszej młodości chorował na gruźlicę. O'Shea omawia
szereg faktów przemawiających przeciwko temu po-
wszechnemu poglądowi, a następnie, kierując się zdro-
wym rozsądkiem, wiedzą kliniczną i źródłami, buduje
hipotezę, że Chopin cierpiał na chorobę oskrzeli, praw-
dopodobnie mukowiscydozÄ™. W swojej dyskusji nie wy-
klucza współistnienia procesu gruźliczego, szczególnie
w ostatnich latach życia kompozytora. Neumayr w spo-
sób nieomal histeryczny dyskutuje z O'Shea, krytykując
jego hipotezÄ™ mukowiscydozy. W tym przypadku argu-
mentacja Neumayra jest zupełnie nieprzekonywająca i-
moim zdaniem - nie zasługuje na uwagę w niniejszej
publikacji.
Toronto, maj 1997
' Zasada, według której bytów nie należy mnożyć bez konieczności
[przyp. red.].


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
O Shea Muzyka i medycyna SCHUBERT
O Shea Muzyka i medycyna MAHLER
O Shea Muzyka i medycyna ?CH
O Shea Muzyka i medycyna ROSSINI
O Shea Muzyka i medycyna GRIEG
O Shea Muzyka i medycyna ?RTUK
O Shea Muzyka i medycyna SPIS
O Shea Muzyka i medycyna ?LIUS
O Shea Muzyka i medycyna RAVEL
O Shea Muzyka i medycyna PAGANINI
O Shea Muzyka i medycyna MENDELSS
O Shea Muzyka i medycyna 0PROLOG
O Shea Muzyka i medycyna MOZART
O Shea Muzyka i medycyna GRAINGER
O Shea Muzyka i medycyna SCHUMANN
O Shea Muzyka i medycyna CHOPIN
O Shea Muzyka i medycyna WEBER
O Shea Muzyka i medycyna INNI
O Shea Muzyka i medycyna ?ETHOVE

więcej podobnych podstron