5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział


ROZDZIAŁ 20

To byłoby na tyle,

jeśli chodzi o ojcowski wzór

Tego samego czwartku, godzinę później, Aria siedziała sztywno na kanapie w swoim pokoju. Przy jej boku siedział Mike i klikał w okienka ustawień swojego Wii, kupionego przez Byrona na Gwiazdkę w próbie przeprosin za rozbicie rodziny i zapłodnienie Meredith. Mike tworzył kolejną postać Mii, przeglądając wybór oczu, uszu i nosa.

- Dlaczego nie mogę zrobić sobie większych bicepsów? - gderał oceniając swoją postać. - Wyglądam tak rachitycznie.

- Powinieneś zrobić sobie większą głowę. - burknęła Aria.

- Chcesz zobaczyć, jakiego Mii Noel Kahn zrobił z ciebie? - Mike wrócił do głównego menu rzucając Arii spojrzenie pod tytułem wciąż się komuś podobasz. Noel zaczął żywić do Arii jakieś uczucia jesienią. - Dla siebie też zrobił. Moglibyście uprawiać seks w Wii-landzie.

Aria osunęła się jeszcze głębiej w kanapę, sięgnęła do plastikowej miski na środku kanapy po kolejnego serowego snacka i nie powiedziała ani słowa.

- A takiego Mii zrobił Xavier. - Mike kliknął postać o wielkiej głowie z krótkimi włosami i wielkimi brązowymi oczami. - Koleś wymiata w kręgle. Ale przy tenisie to ja skopałem mu tyłek.

Aria podrapała się po karku, w piersi ciążyły jej sprzeczne uczucia.

- Czyli ty… lubisz Xaviera?

- Taa, jest całkiem niezły. - Mike wrócił do głównego menu Wii. - A co, ty nie?

- Jest… okay. - Aria zwilżyła usta. Chciała zwrócić uwagę, że Mike nagle z łatwością przyjmował rozwód rodziców, biorąc pod uwagę jak obsesyjnie grywał w deszczu w lacrosse po ich rozstaniu. Ale gdyby powiedziała coś takiego, przewróciłby tylko oczami i przez tydzień ją ignorował.

Mike spojrzał na nią, wyłączył Wii i przełączył telewizor z powrotem na wiadomości.

- Zachowujesz się jakbyś była naćpana, albo coś. Denerwujesz się jutrzejszym procesem? Będziesz wstrząsająca na miejscu dla świadków. Tylko zanim tam staniesz strzel sobie kilka Jäger-ów. Wszystko będzie dobrze.

Aria pociągnęła nosem i wbiła wzrok w swoje kolana.

- Jutro będą tylko wstępne oświadczenia. Zeznawać będę najwcześniej dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.

- I co z tego? I tak strzel sobie jutro Jäger-a.

Aria rzuciła mu znużone spojrzenie. Gdyby tylko Jäger mógł rozwiązać jej wszystkie problemy.

Trwały wiadomości o 18:00. Na ekranie pojawiło się kolejne ujęcie sądu w Rosewood. Reporter wypytywał przechodniów o ich przemyślenia na temat początku wielkiego procesu o morderstwo. Aria, by tego nie oglądać, zasłoniła twarz poduszką.

- Hej, znasz tą laskę? - zapytał Mike wskazując telewizor.

- Jaką laskę? - zapytała Aria głosem stłumionym przez poduszkę.

- Tą ślepą.

Aria poderwała głowę. Faktycznie, Jenna Cavanaugh była w telewizji, z podetkniętym pod brodę mikrofonem. Miała na twarzy bajeczne, ogromne okulary przeciwsłoneczne Gucci, ubrana była w jasno-czerwony wełniany płaszczyk. Golden retriever, pies-przewodnik, stał karnie przy jej boku.

- Mam nadzieję, że proces szybko się skończy. - mówiła Jenna do reportera. - To wywołuje wiele złej krwi w Rosewood.

- Wiesz, jak na ślepą laskę jest całkiem seksowna. - skomentował Mike. - Przeleciałbym ją.

Aria jęknęła i walnęła brata poduszką. Wtem zameczał iPhone Mike'a i chłopak podskoczył i wybiegł z pokoju. Podczas, gdy on tarabanił się na piętro, Aria zwróciła uwagę z powrotem na telewizor.

Pojawiły się zdjęcia z policyjnych akt Iana. Miał zwichrzone włosy i nie uśmiechał się. Potem kamera podjechała do zaśnieżonej dziury na tylnym podwórku DiLaurentis'ów, gdzie znaleziono ciało Ali. Policyjna taśma trzepotała i tańczyła na wietrze. Między dwoma ogromnymi sosnami zamigotał rozmazany cień. Aria, z nagle przyspieszonym pulsem, pochyliła się do przodu. Czy to był… człowiek? Obraz ponownie się zmienił, wracając do kolejnego ujęcia reportera przed sądem.

- Sprawa postępuje zgodnie z planem - mówił dziennikarz - ale wiele osób wciąż uważa, że jest zbyt mało dowodów.

- Nie powinnaś się tak torturować.

Aria odwróciła się. Xavier opierał się o futrynę. Miał na sobie puszczoną luźno prążkowaną koszulę, workowate dżiny i Adidasy. Z jego lewego nadgarstka zwisał masywny zegarek. Jego oczy przesuwał z ekranu telewizora na twarz Arii.

- Hmmm, Ella chyba wciąż jest w galerii. - powiedziała Aria. - Jakaś prywatna wystawa.

Xavier wszedł do pokoju.

- Wiem. Wypiliśmy razem kawę, zanim musiała wrócić. U mnie nie ma prądu - lód chyba zniszczył część linii energetycznych. Powiedziała, że mogę tu posiedzieć, dopóki nie upewnimy się, że wrócił na dobre. - wyszczerzył się. - Czy to okay? Mógłbym zrobić kolację.

Aria przeczesała włosy palcami.

- Jasne. - powiedziała usiłując zachowywać się naturalnie. Ostatecznie, między nimi dobrze się układało. Wcisnęła się w róg kanapy i postawiła na stoliku deserowym miskę z serowymi snackami. - Chcesz usiąść?

Xavier opadł na miejsce dwie poduszki dalej. Wiadomości przedstawiały własną rekonstrukcję wydarzeń z nocy, gdy Ali została zamordowana.

22:30 - Alison i Spencer Hastings kłócą się. Alison opuszcza stodołę, rozległ się głos w tle. Dziewczyna grająca Spencer była wychudzona i skwaśniała. Drobna blondynka, odtwarzająca rolę Alison, nawet w połowie nie była tak śliczna jak Ali.

22:40 - Melissa Hastings budzi się z drzemki i zauważa zniknięcie Iana Thomasa. Dziewczyna grająca siostrę Spencer wyglądała jakby miała około 35 lat.

- Twoja mama mówiła, że byłaś z Alison tamtej nocy. - Xavier spojrzał na Arię z wahaniem.

Aria skrzywiła się i potaknęła.

22:50 - Ian Thomas i Alison są w pobliżu dziury na tylnym podwórku DiLaurentisów, kontynuował głos zza kadru. Niewyraźna postać Iana walczyła z Ali. Podejrzewa się, że doszło do walki, Thomas zepchnął DiLaurentis do dziury i przed 23:05 wrócił do domu.

- Tak mi przykro. - powiedział miękko Xavier. - Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jak się musisz czuć. - Aria zagryzła wargę i przycisnęła do piersi jeden z podgłówków z szenili. Xavier podrapał się w głowę. - Muszę przyznać, że byłem dosyć zaskoczony, gdy ogłoszono, że Ian Thomas jest podejrzany. Wydawało się, że niczego mu nie brakowało.

Aria się zjeżyła. Co z tego, że Ian był zadbany, miał dobre maniery i był bogaty? To nie czyniło z niego świętego.

- Ale to zrobił. - rzuciła ostro. - Koniec historii.

Xavier z zakłopotaniem pokiwał głową.

- Nie chciałem, żeby tak to zabrzmiało. Chodziło mi raczej o to, że tak naprawdę nic o nikim nie wiemy, prawda?

- I tu masz rację. - jęknęła Aria.

- Mogę ci jakoś pomóc? - Xavier pociągnął duży łyk wody ze swojej butelki.

Aria ogarnęła pustym wzrokiem pokój. Matka wciąż nie zdjęła żadnego z rodzinnych zdjęć z Byronem, także tego ulubionego Arii, na którym stali wszyscy na krawędzi wodospadu Gullfoss na Islandii. Pieszo przebyli całą drogę na śliską krawędź klifu nad wodospadem.

- Mógłbyś mnie teleportować z powrotem na Islandię. - powiedziała tęsknie. - Bo mnie, w przeciwieństwie do ciebie i mojego brata, bardzo się tam podobało. Te mizerne koniki, i cała reszta.

Xavier uśmiechnął się ironicznie. Zamigotały jego oczy.

- Właściwie, to chciałbym zdradzić ci pewien sekret. Mnie też bardzo podoba się Islandia. Tamte rzeczy powiedziałem tylko po to, żeby zaskarbić sobie przychylność Mike'a.

Aria wytrzeszczyła oczy.

- Nie wierzę! - uderzyła go poduszką. - Ale z ciebie wazeliniarz!

Xavier chwycił poduszkę ze swojej strony kanapy i uniósł ją groźnie nad głową.

- Wazeliniarz, tak? Lepiej to odszczekaj!

- Okay, okay. - zachichotała Aria unosząc palec. - Rozejm.

- Na to za późno. - zarechotał Xavier.

Opadł na kolana, zbliżył twarz. Za bardzo. Nagle przycisnął swoje wargi do jej ust.

Minęło kilka sekund, zanim Aria zrozumiała, co się dzieje. Wytrzeszczyła oczy. Xavier trzymał ją za ramiona, jego dłonie wciskały się w jej skórę. Aria cicho pisnęła i odwróciła głowę.

- Co, do cholery? - sapnęła.

Xavier szybko się wycofał. Przez chwilę Aria była zbyt zdumiona, by się ruszyć. Potem odskoczyła, jak mogła najszybciej.

- Aria… - Xavier wygiął twarz. - Zaczekaj. Ja… - nie była w stanie odpowiedzieć. Nogi się pod nią uginały, i prawie zwichnęła sobie kostkę, gdy zsuwała się z kanapy. - Aria! - zawołał ponownie Xavier.

Ale Aria się nie zatrzymała. Gdy dotarła do szczytu schodów, zaczął dzwonić na biurku w jej sypialni Treo. Jedna nowa wiadomość, szydził ekran.

Oddychając spazmatycznie chwyciła go i otworzyła sms. Wiadomość były dwa proste słowa: Mam cię!

I, jak zwykle, podpisana była krótko i zwięźle: A.

Mii (ミー ?) - cyfrowy awatar używany przy grze konsolami Nintendo's Wii i Nintendo 3DS

Pretty Little Liars - Wicked Nikczemność

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział1
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział 7
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział#
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział(
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział'
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział 9
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział 2
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział$
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział"
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział!
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział3
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział&
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział)
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział 8
5 Pretty Little Liars Wicked Rozdział2

więcej podobnych podstron