Systemy partyjne współczesnego świata
systemów tego subregionu - wciąż pozostaje najbliższy klasycznemu modelowi 5-partyjnego „skandynawskiego systemu partyjnego” (formuła 2+3): dwie duże partie polityczne (socjaldemokratyczna oraz konserwatywna) oraz trzy mniejsze - o charakterze lewicowym (bardziej na lewo od SAP), liberalnym i agrarnym. Nie oznacza to jednak, że nic się nie zmieniło w ciągu ostatnich dwóch dekad. Pojawiły się w parlamencie dwa nowe ugrupowania: Partia Zielonych (MG) oraz Związek Chrześcijań-sko-Demokratyczny (KDS), i wydaje się, iż ustabilizowały swoją pozycję polityczną. Co istotniejsze, oba ugrupowania wniosły do rywalizacji nowe rodzaje konfliktów (postmaterialny oraz religijny), co jednak spowodowało tylko bardzo umiarkowany wzrost polaryzacji systemu partyjnego. Trudno jest mówić o istnieniu wielowymiarowej przestrzeni w systemie partyjnym, skoro w dalszym ciągu dominuje układ lewica - prawica, czego wyrazem pozostaje „uprzywilejowana” wyborczo i parlamentarnie pozycja tzw. „wielkiej piątki”.
W Norwegii również mieliśmy do czynienia z predominacją jednej partii politycznej. Chodzi o DNA, która sprawowała nieprzerwanie władzę w latach 1933-1963. Od połowy lat 60. alternatywą polityczną dla DNA (podobnie jak w Szwecji) stał się sfragmentaryzowany blok partii „niesocjalistycznych”. Socjaliści konsekwentnie tworzą gabinety czysto jednopartyjne, które po 1961 r. mają status mniejszościowych. Rządy niesocjalistyczne mają oczywiście charakter koalicyjnych, o zmiennej konfiguracji uczestniczących w nich partii politycznych; najczęściej osią koalicji stają się Konserwatyści (H) lub (i) chadecy - Chrześcijańska Partia Ludowa (KrF). Format systemu jest wielopartyjny, a fragmentaryzacja stoi na trochę wyższym poziomie niż w Szwecji. Biorąc jednak pod uwagę siłę parlamentarną partii politycznych, mamy do czynienia z jedną dużą partią (DNA) oraz kilkoma zdecydowanie mniejszymi. Inaczej niż w systemie partyjnym Szwecji, w Norwegii pojawiły się ugrupowania o dość radykalnej tożsamości programowej. Chodzi o partię dalekiej prawicy, Partię Postępu (FrP), ugrupowanie - jak na warunki skandynawskiej prawicy - dysponujące znacznym potencjałem parlamentarnym, ale o wyraźnie nieustabilizowanych powiązaniach z elektoratem. Z powodu charakteru oferty programowej FrP i reakcji pozostałych ustabilizowanych partii, ma ona status ugrupowania izolowanego (oczywiście na prawicy). Drugą partią skrajną, ale po przeciwnej stronie niż FrR jest Socjalistyczna Partia Liberalna (SV). Jej izolacja na lewicy nie wynika jednak z treści postulatów programowych, ale jest konsekwencją wspomnianej już niechęci DNA do tworzenia gabinetów koalicyjnych. Norweski system partyjny wydaje się być trochę bardziej skomplikowany niż szwedzki, jeżeli chodzi o linie konfliktów politycznych (podziały socjopolityczne), a na pewno - bardziej zróżnicowany. Jednak
191