288
IV. Status poznawczy nauki
warunkowo je akceptować. Używanie pojęcia prawdy nie wnosi żadnych istotnych treści. Dlatego mówienie, że celem nauki jest prawda, niczego nie wyjaśnia, niczego nie wnosi do naszego rozumienia nauki. Wydaje się jednak, że bez pojęcia prawdy trudno wyjaśnić normatywny aspekt praktyki naukowej, takie jej składniki, jak ocenianie hipotez, eliminowanie sprzeczności i tym podobne1.
Z innych koncepcji odrzucających zarówno realistyczne, jak i epistemiczne pojęcie prawdy warto wymienić nawiązujące do pragmatyzmu stanowisko wspomnianego wcześniej Laudana2. Pod bezpośrednim wpływem Kuhna wysunął on pogląd, wedle którego celem nauki nie jest prawda, lecz wzrost wydajności w rozwiązywaniu problemów (problem-sohing efficiency). Takie ujęcie wymaga oczywiście zdefiniowania problemów naukowych dla odróżnienia ich od innych, na przykład szachowych czy legislacyjnych. W tym celu Laudan przeprowadza typologię problemów naukowych, której nie będę tu szczegółowo przytaczał. Wspomnę tylko, że prócz problemów empirycznych (wyjaśnienia zaskakujących zjawisk) wylicza on kilka typów problemów teoretycznych, wywołanych powstawaniem sprzeczności między jednocześnie akceptowanymi teoriami lub na przykład między teoriami a dominującym światopoglądem. Rozpoznanie, że sprzeczności, zwłaszcza sprzeczności międzyteoretyczne, bywają źródłem problemów naukowych, wbrew antyrealistycznym deklaracjom Laudana, przemawia na korzyść realizmu. Sprzeczności stanowią problem tylko dlatego, że z dwóch zdań sprzecznych nie mogą obydwa być prawdziwe. Natomiast z punktu widzenia instrumentalizmu, nauka mogłaby się zadowolić rozwiązywaniem problemów empirycznych, nie unikając stosowania w niektórych przypadkach przesłanek sprzecznych z przesłankami użytymi w innych przypadkach3. Z kolei antyrealistyczny konstruktywizm mógłby, jak się zdaje, poprzestać na wymogu wewnętrznej niesprzeczności teorii (konstrukcji). W każdym razie pragmatyzm Laudana nie wyjaśnia, dlaczego problemy międzyteoretyczne są problemami naukowymi.
3. Między realizmem a relatywizmem
289
łan Hacking4s, nawiązując do pragmatyzmu Deweya, zwanego też eksperymentalizmem, zatrzymał się wpół drogi do realizmu. Rozróżnił on realizm w sprawie teorii (theory-rca-lism) i realizm w sprawie przedmiotów (entity-realism). Pierwszy, odrzucony przez Hackinga, jest poglądem, wedle którego nauka, wysuwając kolejne teorie, zmierza do prawdy, drugi natomiast polega na uznaniu rzeczywistego istnienia przedmiotów, o których jest mowa w teoriach. Za tym drugim przemawia fakt, że przedmiotami teoretycznymi można się posługiwać (w eksperymencie) do manipulacji innymi przedmiotami. Na przykład za pomocą strumienia elektronów można rozbić jądro atomu. Uznając pewne przedmioty za istniejące, nie trzeba jednak przyjmować, że teorie, które ich dotyczą, są prawdziwe4 5 czy w przybliżeniu prawdziwe. We dług Hackinga, wystarczy uznać kilka niezbędnych do identyfikacji przedmiotów prawd wyjściowych (home-truths) na ich temat, jak na przykład twierdzeń o masie i ładunku elektrycznym elektronów. Nie jest jasne, na jakiej podstawie Hacking wyróżnia prawdy wyjściowe wśród innych zdań teoretycznych. Toteż odrzucenie przez niego realizmu w sprawie teorii nie jest wystarczająco uzasadnione6.
Zbliżoną pod wieloma względami do stanowiska Hackinga formę połowicznego realizmu ogłosiła Nancy Cartwright7. Według niej, „prawa fizyki kłamią”. Uniwersalne prawa nauki o dużym stopniu ogólności i dużej mocy wyjaśniającej zakładają zbyt wiele idealizacji i warunków ceteris paribus, ażeby stosowały się w naturze. Jeżeli w ogóle mają jakiekolwiek zastosowanie, to przybliżone i tylko w sztucznie wytworzonych warunkach laboratoryjnych. Na domiar złego uchylenie niektórych idealizacji, zamiast zwiększać, często zmniejsza dokładność przybliżenia. Prawa uniwersalne nie mówią zatem prawdy o świccie. Są tylko instrumentami formułowania praw
Zauważmy, że nawet instrumentalizm i relatywizm nie obywają się całkiem bez pojęcia prawdy.
Zob. L. Laudan, Progress and lis Problems, Berkeley 1977.
Oczywiście, nie wolno byłoby stosować sprzecznych przesłanek jednocześnie, to jest w tym samym rozumowaniu.
Por. I. Hacking, Rcpresenting and Intewcning, Cambridge 1983.
Gwoli ścisłości wypada zaznaczyć, żc zwrot „teorie prawdziwe” jest eliptycznym skrótem „teorie, której wszystkie zdania (twierdzenia, konsekwencje) s;| prawdziwe".
so Por. M. Morrison, Theory, Inlervention, and Realism, „Synthese” 1990, nr 82, s. 1-22.
Zob. N. Cartwright, How the Laws ofPhysics Lic, Oxford 1983.