302
IV. Status poznawczy nauki
ków wyidealizowanej słusznej stwierdzalności, bowiem nie umiemy -ja przynajmniej nie umiem - wyobrazić sobie testu na odwagę, który' miałby zastosowanie do noworodków. Rozpoznanie odwagi lub jej braku u noworodków jest niemożliwe na mocy przyrodniczej (psychofizjologicznej) konieczności, a nie z powodu przygodnych przeszkód.
Względność
pojęciowa
Jeżeli moje rozumienie pojęcia wyidealizowanej słusznej stwierdzalności jest trafne, to realizm wewnętrzny stanowi rozsądne, centrowe stanowisko między antyrealizmem a realizmem metafizycznym. Lokuje się również pośrodku między relatywizmem a absolutyzmem. Najważniejszym bowiem składnikiem realizmu wewnętrznego jest teza o względności pojęciowej. Zgodnie z nią, nie ma żadnych prawd absolutnych, niezależnych od wyboru układu pojęciowego. Od sposobu stosowania pojęć zależy treść, a zatem i prawdziwość twierdzeń o święcie wyartykułowanych za ich pomocą, a bez pojęć nie da się wyartykułować żadnych treści. Na przykład pytając o to, ile przedmiotów leży na moim stole, mogę uzyskać różne prawdziwe odpowiedzi, zależnie od tego, czy pyłki kurzu liczą się za przedmioty i czy telefon komórkowy w futerale jest jednym przedmiotem czy dwoma. A gdy o sam stół chodzi - proszę sobie przypomnieć zagadkę Eddingtona - w układzie pojęciowym potocznego doświadczenia jest on pojedynczym, nieruchomym, masywnym przedmiotem, w układzie pojęciowym zaś fizyki jest chmurą licznych, luźno porozmieszczanych w przestrzeni, maleńkich, ruchomych przedmiotów (atomów).
jęcie układu wjęci owego
Pojęcie układu pojęciowego wyłoniło się w wywołanej koncepcją Kuhna dyskusji, w której usiłowano oddzielić zmianę pojęciową w nauce od zmiany poglądów. Nie doprowadziła ona do żadnych interesujących wniosków. Za to samo pojęcie układu pojęciowego stało się narzędziem artykulacji rozmaitych wersji relatywizmu. Jest ono typowym pojęciem konstruktywistycznym, blisko spokrewnionym z Kantowskim pojęciem form apriorycznych (por. rozdz. IV, p. 1), z tym że - w przeciwieństwie do unikatowych form - układy pojęciowe są wymienialne. Realizm wewnętrzny nie jest jednak relatywizmem. Gdy układ pojęciowy jest ustalony, o tym, co jest prawdą, a co nie, rozstrzyga świat, a nie arbitralna, społecznie negocjowalna konstrukcja. Prawda jest więc czymś obiektywnym (stąd: realizm), aczkolwiek tylko wewnątrz danego układu pojęciowego (stąd: wewnętrzny).
4. Realizm pluralistyczny
303
Problm
waitosu
po/IHIWl
llkhlllll
poJęclov
Konwet tadykal /[Ji luki? podpon
I0/Wl()l
Swój anty relatywizm Putnam podkreśla, dobierając na ilustrację tezy o względności pojęciowej przykłady równoważnych poznawczo układów pojęciowych. Żeby jednak przeciwstawić się relatywizmowi inspirowanemu przez Kuhna, trzeba przede wszystkim rozwinąć koncepcję relacji między nierównoważnymi układami pojęciowymi, i to taką, która unikałaby relatywistycznych konsekwencji tezy o nic-współmierności. Sam Putnam, niestety, ogranicza się w tej sprawie do wzmianek w rodzaju, że są układy lepsze i gorsze i że są one lepsze lub gorsze nie w jakimś absolutnym sensie, lecz ze względu na określone potrzeby poznawcze. Z pewnością układ, w którym siedzę przy stole, jest lepszy ze względu na codzienne potrzeby poznawcze od układu, w którym stół jest chmurą atomów, układ zaś, w którym sani jestem chmurą atomów', jest lepszy ze względu na potrzeby poznawcze fizyki. Takie postawienie sprawy, wyraźnie nawiązujące do pragmatyzmu, oczywiście nic ma nic wspólnego z relatywizmem. Istotniejsza dla problemu relatywizmu czy nie współmierności jest kwestia porównawczej oceny alternatywnych układów pojęciowych ze względu na jednakowa potrzeby. Myślę, że ważne sugestie do jej rozwiązania można znaleźć w dużo starszej od realizmu wewnętrznego koncepcji konwencjonalizmu radykalnego Kazimierza Ajdukiewicza5\ Między komvencjonalizmem radykalnym a realizmem wewnętrznym występują uderzające zbieżności57. Odpowiednikiem układu pojęciowego u Ajdukiewicza jest aparatura pojęciowa, do której jest zrclatywizowane pojęcie prawdy. Aparaturę pojęciową określa zbiór wyrażeń językowych oraz układ trojakiego rodzaju dyrektyw znaczeniowych języka: aksjomatycznych, dedukcyjnych i empirycy.-
56 Zob. K. Ajdukicwicz, Obraz świata i aparatura pojęciowa, w: ten że. Język i poznanie. tłum. F. Zcidlcr, t. 1, Warszawa 1985, s. 145-174 (pierwodruk oryginału 1934).
57 Na marginesie: myślę, że za prekursora realizmu wewnętrznego można uznać również innego polskiego filozofa, Ludwika Flecka (Powstanie i rozwój faktu naukowego, tłum. M. Tuszkiewicz, Lublin 1986). Powoływał się na niego Kulin, także Barnes i Bloor upatrywali w nim poprzednika konstruktywizmu społecznego. Ukute przez Flecka pojęcie stylu myślowego, który nadaje sens pojęciom, łatwo uznać za pierwowzór pojęcia paradygmatu. Jednak wbrew obiegowej opinii, konstruktywizm Flecka nie jest relatywizmem. Wybór stylu nie jest, według niego, kwestią gustu, a zmiana stylu nie jest wymianą jednego stylu na drugi. Nowy styl myślowy zapanowujc, według niego, nie skutkiem zniechęcenia uczonych do starego stylu, lecz w wyniku odkrycia, które prowadzi do przekształcenia starego stylu w nowy. Kategoria odkrycia nadaje stanowisku Flecka posmak realistyczny. Dlatego pojęcie stylu wydaje mi się bliższe pojęcia układu pojęciowego niż paradygmatu.