148 DZIECI, ALKOHOL I NARKOTYKI
nia będzie program kuracji podobny do zaproponowanego Allison lub badanie i ewentualne leczenie w zamkniętym ośrodku dla uzależnionych. Kieruję też rodziców na terapię indywidualną lub rodzinną u specjalistów doświadczonych w problematyce uzależnień. Zarówno rodzice, jak i dziecko powinni uczęszczać na zajęcia informujące o uzależnieniach, jeśli są one organizowane w pobliskich ośrodkach.
Ponieważ David przestrzegał zasad życia domowego, nie potrzebował spisanego kontraktu. Ale z pewnością wymagał jasno postawionego wymogu nieużywania alkoholu i narkotyków oraz istotnych dla niego konsekwencji na wypadek złamania umowy. Jego rodzice, Karen i Cliff, uważali, że narzucenie synowi uczestnictwa w spotkaniach początkujących AA i indywidualnych sesji z terapeutą jako rezultatu złamania reguły abstynencji mijałoby się z celem jako zbyt długotrwałe: David wkrótce kończył szkołę średnią i wybierał się do college'u. Dlatego też wybrali przeprowadzenie badań w zamkniętym ośrodku odwykowym i zastosowanie ewentualnie zaleconej tam terapii w czasie, który pozostał jeszcze Davidowi przed wyjazdem.
Zachęciłam Karen i Cliffa, by powiedzieli Davidowi, jak bardzo go kochają i jak bardzo martwi ich zażywanie przez niego środków odurzających. Poprosiłam, by jasno zakomunikowali mu wymóg nieużywania alkoholu i narkotyków oraz by wycofali się po uzyskaniu jego zgody. Zgodzili się, że wszyscy będą uczęszczać na zajęcia informacyjne o uzależnieniach w lokalnej filii Narodowej Rady do spraw Alkoholizmu. Nie chcieli korzystać z terapii indywidualnej ani rodzinnej. Karen i Cliff zgodzili się chodzić na spotkania Anonimowych Rodzin.
III - Dave, doszliśmy do wniosku, że nie można tego tak zostawić -zaczął ojciec, gdy spotkaliśmy się we czworo, by omówić niepisany kontrakt.
Ubrany w nieskazitelny szkolny garnitur, David nadal wyglądał na wcielenie opanowania, ale zauważyłam cienką szczelinę w jego lodowatej zbroi: troje zdecydowanych dorosłych wyraźnie dogadało się co do jakiegoś planu.
- Nie ma wystarczających dowodów, by cię „skazać” - ciągnął dalej Cliff - a poza tym wcale tego nie chcemy. Bardzo cię kocham, synku, bardzo, i mama też. Ale nie podoba się nam to, co się z tobą dzieje
i martwimy się, że alkohol i narkotyki mogą wyrządzić ci krzywdę. Zdecydowaliśmy więc, że nie będzie już więcej wagarów, fałszowania usprawiedliwień i arogancji wobec nauczycieli. Czy jak dotąd się zgadzasz?
- Tak - odpowiedział David z wyraźną ulgą. Najwidoczniej spodziewał się czegoś gorszego.
- To oznacza, że nie będzie już alkoholu - włączyła się Karen -nawet piwa. Póki nie osiągniesz pełnoletności, nie będziesz pił alkoholu i używał jakichkolwiek narkotyków. David, bardzo, bardzo cię kocham i nie chcę cię stracić. Czy zgadzasz się nie używać alkoholu ani narkotyków?
-Tak. Obiecuję, że nie będę więcej pił ani brał narkotyków.
- Już raz nam to obiecałeś, Dave - przypomniał ojciec. - I chcę, żebyś wiedział, że przedmioty znalezione przez mamę uważam za dowód, że złamałeś swoją obietnicę. Od dzisiaj, jeżeli będziesz pił albo brał narkotyki lub jeśli znajdziemy jakiekolwiek oznaki na to wskazujące, uznamy, że jesteś uzależniony. Czy to jest jasne? Nie będzie żadnych okoliczności łagodzących; żadnego usprawiedliwienia dla łamania naszej umowy. Jedno jedyne piwo, zażycie jakiegokolwiek narkotyku, posiadanie jakichś podejrzanych przedmiotów udowodni nam, że zaplątałeś się w coś, z czym nie możesz sobie sam poradzić. Będziesz przyjęty do zamkniętego ośrodka dla narkomanów, gdzie zostaniesz przebadany i może poddany leczeniu. Czy nadal wszystko jest jasne?
-Tak.
- Zgadzasz się odstawić wszystkie narkotyki i pójść do ośrodka dla narkomanów, jeżeli tego nie dotrzymasz?
-Tak.
- Dobrze. Trzymaj się tego, co obiecałeś, a my się wycofamy. Każde z nas będzie się mogło zająć własnym życiem. Aha, jeszcze jedna sprawa. Mama i ja zamierzamy chodzić na zajęcia poświęcone problematyce uzależnień i liczymy, że do nas dołączysz. Co ty na to?
- W porządku.
- No, kto jest głodny? Powiedzieliśmy wszystko, co było do powiedzenia, Karen, to może teraz poszlibyśmy coś zjeść. Co o tym sądzisz, Dave? Myślę, że dałbyś radę hamburgerowi z frytkami, co?
Z nastolatkami takimi jak David, które stosują się do większości zasad domowych i nie wykazują zbyt wielu zmian zachowań/osobowości ani oznak używania środków odurzających, rodzice mogą dużo zyskać wprowadzając jasne reguły i określając konsekwencje ich łamania. Pozwala to