138
CZĘŚĆ I Teoria i praktyka interwencji kryzysowej
7.c strony prowadzącego interwencję powinny być dla niego sygnałem, że potrzebne jest przedyskutowanie problemu ze współpracownikiem lub superwizorem.
R. (paranoidalny)'. )a wiem, jak się nazywasz, kiedy siedzisz przy tym telefonie i gdzie mieszkasz..
P. i. (niewłaściwie odpowiadając na groźbę, niepewnym głosem): A co ja ci takiego zrobiłem? Próbuję ci pomóc, a ty zachowujesz się w ten sposób. Zastanawiam się, czy zaraz nie odwiesić słuchawki, a może nawet zadzwonić na policję. Wiesz, my możemy zlokalizować te telefony!
P. i. (właściwie reagując na zawoalowaną groźbę; mówi wyraźnie, stanowczo, ale z empatią): jacques, te sprawy nie mają nic wspólnego z tym, co się z tobą w tej chwili dzieje. Ważne jest, abyś mógł poczuć się na tyle bezpiecznie, by wrócić dziś wieczorem do domu, a jutro rano pójść do lekarza. Rozumiem, czemu moja sugestia, byś udał się do lekarza, może cię w tej chwili irytować, ale chcę też, żebyś zrozumiał, że troszczę się przede wszystkim o twoje bezpieczeństwo. Więc czemu się na mnie złościsz?
Zbijając paranoiczne nastawienie klienta i ponownie koncentrując dialog na jego problemach, prowadzący telefoniczną interwencję dyrektywnie, ale z empatią, zmusza rozmówcę do zareagowania na jego własny stan emocjonalny.
Unikaj łagodzenia sytuacji. Postawa łagodząca i współczująca nie sprzyja zbytnio wzmocnieniu wiary w siebie klienta lub umotywowaniu go do działania.
R. (w depresji): Nikt nie ma ze mnie żadnego pożytku, a już najmniej ja sam.
P. i. |niestosownie współczujący): Z tego, co mi mówiłeś, wynika, że naprawdę miałeś ciężkie przeżycia. Takie rzeczy nikomu nie powinny się przydarzyć, ale teraz sprawy mogą przybrać tylko lepszy obrót.
Prowadzący interwencję powinien raczej zareagować z empatią i drążyć przeszłe emocje klienta oraz jego sposoby radzenia sobie z trudnościami, kiedy sprawy miały się lepiej - dając w ten sposób do zrozumienia, że nie tylko dostrzega problem, ale koncentruje się na mocnych stronach szukającego pomocy.
P. i.: To, co mówisz, brzmi dość beznadziejnie, ale chciałbym wiedzieć, jak się czułeś, zanim to wszystko się zaczęło, i co wtedy robiłeś, a czego teraz zaniechałeś.
Oceń stopień zagrożenia życia. Wielu klientów kryzysowych linii telefonicznych rozważa popełnienie samobójstwa lub zabójstwa. Wydawać by się mogło dziwne, że tacy ludzie dzwonią do ośrodka kryzysowego, skoro tak silnie skłaniają się ku wyrządzeniu krzywdy sobie lub innym. Ich zachowanie jest próbą stworzenia dystansu między zabójczym myśleniem a działaniami, jakie mogą z niego wyniknąć. Niezależnie od tego, jak mocno rozmówca deklaruje intencje śmierci, wciąż zachowuje