106 Część druga. Powstanie pisma
ęji wciąż jeszcze w owym czasie stosowanych przez niepiśmiennych śpiewaków eposów, czyli guślarzy (określenie to pochodzi od słowa gęśla, instrumentu strunowego, na którym akompaniowali swoim pieśniom).
Dyskusja trwa, ale wiele wskazuje na to, że także większość wielkich eposów z innych czasów i kręgów kulturowych - na przykład starożytnego Orientu czy średniowiecznej Europy - pierwotnie była recytowanymi z pamięci dziełami. które przy tym wciąż się zmieniały i dopiero później_ZQ5tał£ utrwalone za pomocą pismą. Już same te sztandarowe przykłady literatury ustnej uzmysławiają dobitnie, żelnieznajomość pisma w żadnym razie nie może być utożsamian3Xubóstwem kulturowym i zacofaniemTplategome ma żadnego powoduT by lekcp.ważvń. kiTlfiirv niepiśmienne, podczas rozpatrywania nowych możliwości i perspektyw, jakie dało ludziom pismo.: lekceważenie-byłoby krzywdzące również dlatego, że w;kul turach ustnych pamięć wspomagana jest przez przedmioty i za pomocą środkowgra-ficznych pełnią^h podobnelunkęjeJ^jMsmó w bardziej rozwiniętym środowisku f- dlatego teżz czysto funkcjonalnego punktu widzenia można uważać jeżącego zwiastuny i poprzedników. W kolejnych rozdziałach chcielibyśmy się przyjrzeć niektórym z nich, sięgając wstecz aż do epoki kamienia, i postawić sobie pytanie, czego można się dzięki nim dowiedzieć o najwcześniejszym użyciu przez ludzi znaków i symboli, a tym samym także o najgłębszych korzeniach pisma. Okaże się przy tym, że człowiek od samego początku wykorzystywał symbole wizualne do wyrażania pojęć oraz do graficznego utrwalania informacji i w tym sensie słusznie może też zostać scharakteryzowany jako „zwierzę posługujące się znakiem”.4
ZACZĘŁO SIĘ OD KARBOWANEGO KUA
Jednym z najprostszych i zapewne także najwcześniejszych środków gromadzenia informacji jest tak zwany, kii karbowany -jjątyk, kość lub inny materiał,_na którym za pomocą nacięć lub wyrytyęh linii utrwalono zbioiy liczbowe lub inne dańę, śtósująć zasadę, jedna jednostka - jeden znak”. Kij "karbowanymnożliwia liczenie i równoczesne trwałe odnotowanie wyniku nawet bez szczegółowego systemu liczbowego i abstrakcyjnego pojęcia liczby - ani jedno, ani drugie najczęściej nie istniało jeszcze w archaicznych kulturach, a jeśli istniało, to jedynie w zalążkowej formie (por. s. 163). Dzięki genialnej prostocie tej metody zaspokojenia występujących niemal wszędzie potrzeb dnia codziennego karbowany kij przez całe tysiąclecia IhyLrozpo-wszechniony na wszystkich pięciu kontynentach] Najwyraźniej'Wiele ludów i kultur wynalazło go niezależnie od siebie i uporczywie trwało przy takim zapisie - nieraz długcTp<yWprowadzeniu pisma, które wśród części ludnośd - w szczególności na wsi - jeszcze się nie utrwaliło.
(20 + 6 £ 3f4d
17. Nowożytne kije karbowane pochodzące z Finlandii, z Chorwacji i z angielskiego Ministerstwa Skarbu
Na karbowanych kijach'myśliwi zaznaczali lic/hę. sztuk zdóhygzy, pasterze-wypasanych zwierząt, a mieszkańcy wysp południowego Pacyfiku - zebranych orzechów kokosowych. Także w Europie robotnicy leśni odnotowywali niegdyś w ten sposób liczbę wiązek chrustu, a zatrudnieni w winnicach -dostarczonych kiści winogron. Indiańscy robotnicy w Los Angeles prowadzili na karbowanych kijach „księgę” (przepracowanych dni i tygodiji. podobnie jak służący w Ameryce Południowej i w Afryce. U zachodnioafry-kańskiego ludu Ewe karbowane kijki służyły\xk>-łachuby czasi^ u Ajnów w Japonii do zaznaczaniajważnych wydarzeń historycznych, a u Maorysów na Nowej Zelandii za ich pomocą prowadzonotojesiE-przodkó^-W wielu kulturach karbowane kijki funkcjonowały także jako pewien ro-dzajpokwitowania lub skryptu dłużnego za dostarczone produkty lub pożyczone pieniadzelNawet u riasTwEuropie. aż po XIX stulecie odgrywały one trudną już dzisiaj do wyobrażenia rolę w codziennym obrocie gospodarczym, szczególnie na wsi. Handlarze, piekarze i gospodarze notowali należności swoich klientów na karbowanych patykach, podobnie do późniejszego sposobu prowadzenia księgi dostaw lub kredytów, o czym przypomina wciąż jeszcze znany zwrot w języku niemieckim etwas auf dem Kerbholz haben („mieć coś na karbowanym kiju” w znaczeniu „mieć coś na sumieniu”). W Anglii od XII do XIX wieku nawet Ministerstwo Skarbu księgowało