146 Część druga. Powstanie pisma
SKUTEK REWOLUCJI NEOLITYCZNEJ
Ciekawe, że wykształcenie się systemu glinianych liczmanów zbiegło się niemal dokładnie w czasie z przejściem od gospodarki zbieracko-łowieckiej do rolnictwa i hodowli, co na Bliskim Wschodzie nastąpiło około 10 tysięcy lat temu. Tb przyjęcie produkcyjnego i osiadłego trybu życia w młodszej epoce kamienia - neolicie - było tak dogłębnym przewrotem ekonomicznym, że prehistoryk V. Gordon Childe (por. s. 76 i 138) ukuł dla niego głośne już pojęcie rewolucji neolitycznej.10 Dokonała się ona najpierw na obszarach Bliskiego Wschodu położonych na tuku od Palestyny i Libanu przez Syrię i południowo-wschodnią lUrcję po północny Irak i zachodni Iran (góry Zagros) i nazywanych „żyznym półksiężycem”. Właśnie tutaj znaleziono także większość wczesnych glinianych liczmanów. „Dlatego nie ma wątpliwości - wnioskuje Schmandt-Besserat - że potrzeba dokumentowania [za pomocą tokenów] ma związek z określonymi aspektami ludzkiej adaptacji do produkcji pożywienia w tym rejonie.”11
W rzeczywistości okres przemiany myśliwych i zbieraczy w rolników i hodowców bydła (który zresztą obejmował fazy pośrednie i trwał bardzo długo) oznaczał dla ludzi istotną zmianę. Wiązały się z nim zupełnie nowe zadania i całkiem nowe możliwości. Neolityczny sposób gospodarowania nie tylko umożliwiał po raz pierwszy gromadzenie zapasów na większą skalę, ale wręcz opierał się na nich, ponieważ to, co zostało zasiane i zebrane z pól, musiało wystarczyć do życia przez cały rok. Plony żniw trzeba było zarejestrować, zmagazynować i podzielić na przyszłe ziarno siewne, paszę dla bydła, pożywienie dla ludzi oraz rezerwę na inne cele lub na złe czasy -wszystko to wspólnie w całej wsi lub w poszczególnych rodzinach. Tłzeba było ustalić pogłowie bydła i regularnie je kontrolować, liczba zwierząt, które miały być zarżnięte, musiała być określona, a przypuszczalnie odnotowywano też, ile zwierzęta dawały mleka lub wełny.
Ponadto gospodarka neolityczna była już także w skromnym wymiarze akumulacyjna. Oznacza to, że umożliwiała produkcję pewnych nadwyżek (które w bliskiej lub dalekiej wymianie handlowej mogły być oddawane za różnego rodzaju dobra i surowce), jak też, na niewielką skalę, gromadzenie pierwszych majątków. Część uzyskanych nadwyżek konsumowano przypuszczalnie przy okazji wielkich lokalnych lub regionalnych świąt, na które żywność i inne dobra gromadzono poprzez zorganizowane akcje zbiórkowe; z etnografii znamy wiele przykładów praktyk tego rodzaju. W toku dalszego rozwoju coraz większych inwestycji wymagały wyjątkowo wspólne zadania danej społeczności, takie jak wznoszenie budowli religijnych lub też zapewnienie utrzymania kapłanów i wodzów.
Wszystkie te aspekty nowego trybu życia i gospodarowania mogły się przyczynić do pojawienia się potrzeby księgowania i utrwalania ilości dóbr,
co realizowano za pomocą systemu dokumentowania ich glinianymi liczma-nami - jednak do dzisiaj nie wiadomo nic pewnego o szczegółach tego sposobu. Thkże Schmandt-Besserat może tylko snuć przypuszczenia, że Równym impulsem powodujący rozwój systemu tokenów [było] gromadzenie zasobów należących do społeczności”.12
SYSTEM LICZMANÓW STAJE SIĘ WIELOWARSTWOWY
Gliniane liczmany przez ponad 4000 lat pozostały niemal niezmienione, jednak z biegiem IV tysiąclecia p.n.e. system ten przeobrażono w znacznie bardziej różnorodny i złożony. Dodano do niego nowe podstawowe typy Uh iw, a wśród nich formy paraboliczne (w kształcie głowy cukru) i naturali-styczne małe imitacje naczyń lub innych przedmiotów. Przede wszystkim jednak od połowy IV tysiąclecia wiele z liczmanów rozbudowano o dodatkowe oznakowania na powierzchni, takie jak wyryte kreski lub ciągi linii czy ponkty itp. (ii. 32), jakie dotychczas występowały jedynie w sposób ograni-eony. Liczba zidentyfikowanych przez Schmandt-Besserat form podstawowych zwiększyła się w związku z tym do 16, a liczba podtypów do niemal 500 -jest to różnorodność, która zdaniem badaczki pozwala wyciągnąć wniosek, „że z wyższą precyzją liczono zwiększoną ilość produktów^13 Według jej teorii siłą sprawczą takiego rozwoju była rozpoczynająca się mniej więcej w tym czasie „rewolucja urbanistyczna” (por. s. 138) i związany z nią rozkwit rzemiosła oraz wytwórczości w nowo powstałych centrach osadniczych, wykorzystywane do tej pory proste gliniane liczmany służyły przede wszystkim do liczenia dóbr produkowanych przez rolnictwo, a „złożone tokeny symbolizowały - zdaniem Schmandt-Besserat - typowe wytwory miejskich warsztatów rzemieślniczych, takie jak tkaniny, ubrania, naczynia i narzędzia; przygotowane produkty żywnościowe, takie jak oliwa, chleb, ciasto i kaczki nioski, a także dobra luksusowe: perfumy, metale i ozdoby”.14
Istotny jest także fakt, że wiele z tych tak zwanych złożonych liczmanów miało przewiercony otwór, jakby były one przeznaczone do nawlekania na sznurek. Wcześniej wyciągano z tego wniosek, że noszono je jako ozdoby lob amulety na szyi lub nadgarstku, jednak przeczy temu okoliczność, że wokół przewierconych w nich otworów nie zaobserwowano niemal żadnych śladów zużycia lub wytarcia, jak należałoby tego oczekiwać w przypadku noszenia. Schmandt-Besserat przypuszcza natomiast, że za pomocą sznurka przeciągniętego przez kilka tokenów należących do określonego rachunku związywano je i grupowano w rodzaj „akt”, zanim powędrowały do archiwum.
Na korzyść tej hipotezy przemawia także to, że mniej więcej w tym czasie (około 3500 r. p.n.e.) i w tych samych miejscowościach pojawiły się pierw-