114 Część druga. Powstanie pisma
21. Licząca okoio 32 tysięcy lat płytka z kości słoniowej ozdobiona płaskorzeźbą przedstawiającą mężczyznę z jaskini GeiBenklósterle niedaleko Ulm w Niemczech
liczeniową do rejestrowania pojedynczych obserwacji, czy może już o bardziej złożoną, przetworzoną wersję rytualną”.12
Jeszcze większą zagadką są osobliwe rzędy punktów, podłużne nacięcia i krzyżujące się ryty występujące na wielu innych dziełach sztuki epoki lodowcowej pochodzących z Wyżyny Szwabskiej. Ich interpretacja wskazuje wiele możliwości, od zwykłych funkcji dekoracyjnych przez szkic linii ciała po wyjaśnienie uznające je za znaki liczbowe lub symboliczne. Zdaniem Joachima Hahna za nimi również mogą się kryć jakieś „dodatkowe zakodowane wiadomości” i dlatego widzi on w nich „poprzednika naszego pisma”.13
SZNURY Z WĘZŁAMI I RÓŻANIEC
Zaprezentowane powyżej przykłady uzmysławiają, że również bez pisma w ścisłym znaczeniu tego słowa są możliwe - historycznie i etnologicznie poświadczone w najróżniejszych wariantach - proste sposoby liczenia i gromadzenia informacji za pomocą nacięć oraz innych podobnych oznakowań. Na podstawie materiału archeologicznego można pokusić się
0 stwierdzenie, że stosowanie takich metod już przez ludzi ze starszej epoki kamienia wydaje się prawdopodobne, nawet jeśli nigdy nie uda się tego ostatecznie udowodnić.
g liczenia i notowania morfy też oczywiście służyć inne środki pomocnicze, na przykład Sznurki z węzłami. Sznurków tego rodzaju używano podobno w ęhiąach już w III tysiącleciu p.n.e., a stosowanie ich w czasach historycznych zostało poświadczone w wielu kulturach na całym święcie. Za najsłynniejszy i najbardziej rozwinięty sposób zapisu uważa się peruwiańskie kipu, za pomocą którego Inkowie radzili sobie z całą administracją w swoim ogromnym państwie (porT s. 2t5 i n.). Składa się ono z różnokolorowych sznurków, przymocowanych niczym frędzle do głównego postronka
1 zaopatrzonych w pojedyncze lub wielokrotne węzły wyrażające cyfry od jedynki do dziewiątki. Przez zawiązywanie węzłów na różnej wysokości możliwe jest odnotowywanie wartości odpowiadających jednostkom, dziesiątkom, setkom i tysiącom w większych liczbach (il. 22) - chodziło zatem o dość już złożony zapis arytmetyczny, którego wymagało istnienie rozbudowanego systemu liczbowego. Rodzaj liczonych dóbr (zboże, bydło, złoto itd.) można było przy tym wyrazić poprzez kolor sznurków i ich układ.
Inną metodą, poświadczoną przez liczne źródła historycznie i etnologicz-nie, jest liczenie i utrwalanie liczb za pomocą ^kamyczków, muszelek lub in-nych przedmiotów, które za każdym razem odpowiadają jednostccfliczo-nych rzeczy (hp. jeden kamyk oznaatajedną krowę). Przypuszczalnie z tego rodzaju systemu księgowania wyodrębniło się stopniowo na Bliskim Wschodzie najstarsze pismo (por. s. 140-153).
Węzły, nacięcia lub kuleczki mogły jednak wspomagać pamięć także w inny sposób - wystarczy pomyśleć choćby o przysłowiowym supełku na chusteczce lub o chrześcijańskim różańcu, w którym krzyżykowi odpowiada Wyznanie wiary, dużemu koralikowi - Ojcze nasz, a małemu koralikowi - Zdrowi Mario, które należy odmówić. W społeczeństwach niepiśmiennych tego rodzaju mnemotechniczne środki pomocnicze, ułatwiające ustne przekazywanie dziedzictwa kulturowego, były i są szeroko rozpowszechnione oraz nadzwyczaj udoskonalone. Podzielone na sekwencje ciągi znaków na kijku pomagają na przykład w przypominaniu sobie motywów i zwrotek pieśni; starzy mędrcy podczas opowiadania mitów i legend lub przywoływania imion kolejnych przodków plemienia przesuwają w dłoniach sznur z węzłami, a abstrakcyjne wzory i symbole pomagają w utrzymywaniu rytmu formuły zaklęcia.
Szczególnie znane stały się pałeczki posłańców z Australii i innych kontynentów, które poprzez grupy nacięć lub wyrytych stylizowanych motywów miały przypominać treść przekazywanej wiadomości, a zarazem służyć jako