122 Część druga. Powstanie pisma
26. Licząca około 16 tysięcy lat słynna scena z żubrem, człowiekiem i ptakiem w szybie jaskini w Lascaiuc we Francji
historyka”17, niewątpliwie „opowiadają jakąś historię”, przedstawiają określony stan rzeczy albo chcą wyrazić pewne pojęcie. Czynią to jednak w symbolicznej mowie obrazów, która stała się dla nas dzisiaj niemal nierozwiązywalnym rebusem.
INSKRYPCJA Z LA PASIEGA
Równie wyrazisty przykład stanowi zapisane za pomocą obrazów przesianie tak zwanej inskrypcji z hiszpańskiej jaskini La Pasiega (il. 27). To frapujące malowidło naskalne ukazuje po lewej stronie zespół czterech oddzielonych pionowymi liniami podkowiastych tworów spoczywających na czymś w rodzaju platformy, które część badaczy interpretuje jako stylizowane szałasy lub wejścia do jaskiń. Obok nich widać parę stóp (lub niedźwiedzich łap), które według późniejszych analogii mogły symbolizować pojęcie chodzenia bądź ruchu. Po prawej stronie scenę kończy duży znak w kształcie litery E, często interpretowany jako swoista bariera. W opisywanej kompozycji znajdują się jeszcze trzy podłużne znaki oraz okrągła plama, interpretowana niekiedy jako przedstawienie księżyca w pełni.
27. Przypominająca symbole kompozycja obrazkowa w jaskini La Pasiega w Hiszpanii, znana takie jako „inskrypcja z La Pasiega”
Choć wyjaśnienie poszczególnych elementów obrazu może wydawać się dośćspekulatywne i obciążone dzisiejszym sposobem postrzegania symboli tego rodzaju, to interpretacja całego przedstawienia uzmysławia nam prawdziwą skalę problemu. „Kiedy odwiedziłem jaskinię Pasiega w 1913 roku 1 wspomina na przykład etnolog Karl Weule - na widok tej inskrypcji niemal odruchowo wypowiedziałem jej przekład: «Cofnij się, obcy, gdyż masz przed sobą świętą ziemię*.”18 Natomiast inni odwiedzający widzieli w przedstawieniach raczej kompozycję o charakterze zapraszającym, a badacz historii pisma Kdroly Fóldes-Papp stwierdził nawet, po wnikliwej analizie jej części składowych, że udało mu się następująco „przetłumaczyć” ten zespół znaków: „Ani człowiekowi, ani zwierzęciu nie wolno zakłócać spokoju siedzib duchów, aby mogły one bez przeszkód chodzić swoimi drogami, szczególnie przy pełni księżyca”,19
Owe tyleż oryginalne, co sprzeczne wyjaśnienia świadczą, że - jak się wyraził wioski prehistoryk Paolo Graziosi - „próba znalezienia jakiegoś wyjaśnienia tego kabalistycznego [tajemniczego] zespołu, [jest] przedsięwzięciem daremnym”.*1 A zatem także i tutaj musimy zadowolić się konkluzją, że te przedstawienia i znaki najprawdopodobniej miały dla ludzi z okresu górnego paleolitu jakąś głębszą treść, której jednak nie jesteśmy już w stanie rozszyfrować i zrozumieć.