CZĘSC III • WYTWARZANIE
Neri-Castaneda H., O zasadniczych związkach między fikcją i rzeczywistością. Badania z zakresu ontologii całościowego doświadczenia, [w:] Ontologia fikcji, red. ]. Paśniczek, Warszawa: PTS, 1991, s. 101-136.
Pelc J., O użycia wyrażeń, Wrocław: Ossolineum, 1971.
Podbielsld H., Wstęp, [w:] Arystoteles, Poetyka, dz. cyt., s. V-CV.
Reale G., Historia filozofii starożytnej, t. 2, Platon i Arystoteles, przeł. E.I. Zieliński, Lublin: RW KUL, 1996, s. 208-212, 568-577.
Słownik pojęć filozoficznych Romana Ingardena, red. A.J. Nowak , L. Sosnowski, Kraków: Universitas, 2001.
Stępień A.B., Propedeutyka estetyki, wyd. 2, Lublin: TN KUL, 1986.
Stróżewski W., Dialektyka twórczości, Kraków: Znale, 2007.
Tatarkiewicz W., Dzieje sześciu pojęć. Sztuka — piękno —forma — twórczość — odtwór-czość—przeżycie estetyczne, wyd. 4, Warszawa: PWN, 1988.
Tatarkiewicz W., Historia estetyki, t. 1—3, Wrocław: Ossolineum, 1960-1967.
Tatarkiewicz W., Pojęcie wartości, czyli co historyk filozofii ma do zakomunikowania historykowi sztuki, [w:] tegoż, Dobro i oczywistość. Pisma etyczne, red. P.J. Smoczyński, Lublin: Wyd. Lubelskie, 1989, s. 136-149.
ROZDZIAŁ 10
Zacznijmy od faktów
Gdy wspominam moje wakacyjne podróże, pierwsze, co staje mi przed oczami, to sztuka. Architektura pięknych miast, wspaniałe galerie i muzea. I, oczywiście, tłumy turystów. Czy to na Schodach Hiszpańskich w Rzymie, czy to w katedrze Notre-Dame w Paryżu, czy to w muzeum historii sztuki (Kunsthisto-risches Museum) w Wiedniu. Ludzki zgiełk nie sprzyja estetycznej kontemplacji. Pomimo to jednak mnóstwo osób wydaje duże pieniądze i pokonuje ogromne odległości, by choć na chwilę bezpośrednio spojrzeć na Mona Lisę, pospacerować uliczkami Wenecji lub Pragi, wejść do Kaplicy Sykstyńskiej, dołączyć się do Adoracji Baranka Mistycznego. Ciekawość? Snobizm? Rozrzutność? W pewnym stopniu taicie i to, ale potrzeba obcowania ze sztuką pozostaje w człowieku potrzebą autentyczną i głęboko ugruntowaną.
„Pęd do sztuki” jest tale wielki, że zainteresowanie filozofią wydaje się przy nim nikłe. Czy ktoś, oprócz nawiedzonego maniaka, chciałby odwiedzić Ateny lub Królewiec tylko dlatego, że niegdyś mieszkali tam wielcy filozofowie? Oczywiście, filozofowie ci nie pozostawili po sobie nic do oglądania. Ich geniusz tkwi w dziełach, których zasadniczo nie wystawia się w galeriach, ale które się czyta
265