981
DYPLOMACJA — DYSKONTO
kołem dyplomatycznym; w zakres protokółu dyplomatycznego wchodzą jednak oprócz norm, ściśle ceremonjalnych, t. j. regulujących formy obcowania, nadto zasady powszechnie ustalonej formy pism dyplomatycznych — jest to tak zw. „pro-tocole des chancelleries", obejmujący zasady pisania not, not słownych i aide-memoires dyplomatycznych, używania zwrotów grzecznościowych w notach i pismach głów państw między sobą, tytułowania władz państwowych, dyplomatów i t. p.
Istota ceremonjału dyplomatycznego polega przedewszystkiem na honorach, należnych dyplomacie, jako przedstawicielowi obcego państwa; stąd też wynika kurtuazyjny charakter całego ceremonjału. Ale z drugiej strony również treścią ceremonjału jest gradacja tych honorów, a w szczególności właściwe ich stosowanie, zależnie od stanowiska dyplomaty, któremu są oddawane. Dobitnym przykładem są salwy wystrzałów, któremi wita marynarka — zwyczaj witania salwami opiera się na podstawie zasadniczo kurtuazyjnej, a treścią tego zwyczaju jest fakt, że zależnie od rangi witanego dyplomaty, salwa składa się z 21, 19, 17, 15 lub 13 wystrzałów. To też osią całego ceremonjału dyplomatycznego jest t. zw. zagadnienie pierwszeństwa wśród dyplomatów, dla którego konieczne było ustalenie wzajemnej rangi dyplomatów. Do końca XVIII wieku kwestja pierwszeństwa była bardzo sporna; wychodzono przeważnie z założenia, że pierwszeństwo pomiędzy dyplomatami reguluje ranga monarchy, który ich wysyła. Zasada ta wywołała liczne spory, doprowadzając nieraz do rozwiązania kompromisowego w postaci, że każdy dyplomata wchodził osobnemi drzwiami, aby nie ustępować sobie wzajemnie pierwszeństwa. Za naszych czasów rozwiązanie to przyjęła również w roku 1917 Rada Regencyjna Królestwa Polskiego, nie chcąc ustąpić miejsca reprezentantom monarchów państw centralnych na Zamku Warszawskim w dniu obejmowania przez Radę Regencyjną władzy. Podczas Kongresu Wiedeńskiego ustaliły mocarstwa ostatecznie rangę i pierwszeństwo dyplomatów regulaminem z 19 marca 1815 r.; uzupełniony on został jeszcze protokółem, podpisanym na Kongresie Akwizgrańskim w 1818 r. Prawo to stwarza 4 klasy przedstawicieli dyplomatycznych: 1) ambasadorów, do których z reguły zaliczani są nuncjusze papiescy, 2) posłów nadzwyczajnych i ministrów pełnomocnych, 3) ministrów rezydentów (których wysyłanie wychodzi obecnie prawie całkowicie z użycia), 4) charges d’affaires. Każda z tych klas ustępuje miejsca wyższej; w tej samej klasie o pierwszeństwie decyduje data akredytowania przedstawiciela dyplomatycznego u głowy państwa, przyjmującego dyplomatów, względnie dla charges d’affaires — u ministra spraw zagranicznych tego państwa.
W tym stanie rzeczy sama ceremonja akredytowania przedstawiciela dyplomatycznego, polegająca na złożeniu podczas listów głowy państwa wysyłającego, t. zw. listów uwierzytelniających — nabiera szczególnego znaczenia. Jest ona początkiem misji przedstawiciela dyplomatycznego 1 da-audjencji u głowy państwa przyjmującego, tą jego starszeństwa. Dawno przed Kongresem Wiedeńskim składanie listów uwierzytelniających ustalone było specjalnym ceremonjałem, jako formalnie najważniejszy moment misji dyplomatycznej. Najdawniejszy ceremonjał uwiecznił nam w Wenecji na początku XVI wieku wielki malarz Vittore Carpaccio w kaplicy św. Urszuli. Przepych składania listów uwierzytelniających na dworze Ludwika XIV-go podziwiać możemy na jednym ze współczesnych gobelinów, zachowanych w Wersalu. Dzisiaj ceremonjał audjencji, na której ambasador lub poseł pełnomocny składa swoje listy v> ierzytelne, jest ujęty również w ramy ścisłego ceremonjału, z uwzględnieniem większej świty i ilości honorów przy ambasadorach.
Witold Wehr.
Dyskonto są to odsetki, potrącane przez nabywcę zobowiązania płatnego w terminie późniejszym. Stąd wyraz „dyskonto" zaczął oznaczać później — niewłaściwie zresztą — samą operację bankową, polegającą na skupie płatnych w terminach późniejszych zobowiązań, najczęściej weksli, kuponów wylosowanych papierów procentowych, skryptów dłużnych i t. d. W Anglji wyraz „dyskonto" („discount") oznacza także stopień deprecjacji, disagio, walorów. W Niemczech wyraz ten, używany w liczbie mnogiej („diskonten"), oznacza, zwłaszcza w codziennym języku bankowym i giełdo-