9
NACZELNY KOMITET NARODOWY — NAGÓRNY ANTONI
nie, a coraz więcej bezplanowości w dążeniach politycznych, runęło wreszcie, gdy Au-strja zaczęła się załamywać. Stosownie do tych przemian słabło i znaczenie N. K. N.; początkowo otoczony przywiązaniem ogromnej większości społeczeństwa galicyjskiego, zczasem został w niem odosobniony, a nawet obrzucany oszczerstwami przez tych, co się doń kiedyś z entuzjazmem odnosili (Żeromski). Przez Legjony uważany za rząd narodowy, zczasem był nawet przez ich część zwalczany. Błędem było, że N. K. N. się nie rozwiązał nieco wcześniej, gdy już niezdolność Austrji do rozwiązania sprawy polskiej ujawniła się dość wyraźnie. Hamulcem jednak dla N. K. N. była obawa przed oddaniem się zbyt wyłącznie w ręce Niemiec, stąd też nawet z dużem zaparciem się usiłowano w Austrji i Habsburgach wzniecać ambicje wyższe niż te, do których ten gasnący czynnik był zdolny. Wycofanie się N. K. N. z widowni politycznej byłoby dowodem dla wrogów Polski (promotorów oddania Galicji Wschodniej Ukraińcom, to znów oddania całej Galicji Prusom, to utrwalenia podziału Królestwa między Au-strję i Prusy), że Polacy są zdrajcami.
Niewiarę ostateczną w Austrję zasiał najpierw pokój w Brześciu Litewskim. W tej chwili szczątkowy N. K. N. uważał się tylko za organ pomocniczy Rady Regencyjnej i jeśli likwidację swą przeprowadzał zbyt powoli, to tylko na wyraźne z tej strony wskazówki. Chodziło m. in. o placówki zagraniczne, których Rada Regencyjna nie chciała zlikwidować, aby się zagranicą nie znaleźć pod zbyt ścisłą kontrolą Niemiec.
Swe zadanie dziejowe spełnił N. K. N. bez zarzutu. Wątłemu wysiłkowi zbrojnemu dał oparcie, bez którego byłby on stłumiony prawie w zarodku, zanimby zdążył udowodnić swą wartość bojową, moralną i polityczną. Bez N. K. N. wyprawa Piłsudskiego nie dożyłaby końca sierpnia 1914 roku. Nawet po oficjalnej zgodzie Austrji na Legjony, były one wciąż przedmiotem szykan; jeżeli je przetrzymały, to tylko dzięki istnieniu N. K. N., w którym widziały swego opiekuna i wykładnik swoich celów w< >jny. N. K. N. nie dopuścił, póki Legjony same nie utrwaliły swej opinji (nastąpiło to w pełni właściwie dopiero latem 1915), aby je traktowano jako garść awanturników. N. K. N. dopomógł do tego, że wysiłki orężne Legjonów przemik-zane przez
Austrjaków, stały się głośne i znane całemu społeczeństwu, już wcześniej stwarzając zaczątki legendy, a zrozumiałe całemu światu wojującemu. Prasa i propaganda N. K. N. zdołała wśród społeczeństwa zgnębionego największym sukcesem militarnym Rosji, utrzymać wiarę w sens Legjonów jako za-czątka polskiej siły zbrojnej. To dopiero później, po złamaniu prestiżu Rosji i po utrwaleniu własnego autorytetu w społeczeństwie mogły Legjony obchodzić się bez N. K. N.
Koncepcja polityczna N. K. N., choć z powodu okoliczności niepomyślnych, jakie towarzyszyły jego powstaniu, ograniczona do ram austro-polskich, przecież była dla społeczeństwa wielkim programem, nieustannie głoszącym ideał państwa polskiego. Był to dla pierwszego okresu wojny program prawie że maksymalny; dopiero upadek Rosji pozwolił na wysunięcie się ideału szerszego, który rósł w miarę klęsk państw centralnych. N. K. N. nie przeciwstawiał się nigdy programowi zjednoczenia ziem polskich, choć skrępowany swem położeniem był pod tym względem wstrzemięźliwy w formułach, jego też działalność zagraniczna temu ideałowi w całej pełni służyła.
Literatura: Dokumenty Naczelnego Komitetu Narodowego, 1914— 1917. Kraków 1917. — Srotrotcski Konstanty: N. K. N. Kraków 1923. — „Wiadomości Polskie1* (cztery roczniki 1914—1918).
Stanisław Kot
N. ugodził się w Jachimowce na Podolu 23. I. 1821. Wykształcenie średnie otrzymał w Niemirowie i Kamieńcu Podolskim, wyższe w Petersburgu. Służbę państwową rozpoczął na Kaukazie. Następnie przeniósł się do Warszawy, gdzie w 1855 został urzędnikiem Najwyższej Izby Obrachunkowej Królestwa Polskiego. W 1865 roku powołany był przez Radę Administracyjną do komitetu, utworzonego celem opracowania nowej ustawy Banku Polskiego. Projekt, opracowany na podstawie jego me-morjału, nie został jednak zatwierdzony. Brał również udział w pracach komisji do reformy podatków. N. popierał tu zniesienie podatku konsumcyjnego. Opracował wreszcie projekt reformy handlu spiry-tualjami, biorąc za wzór ustawodawstwo skandynawskie. Rzecz tę, opartą na studjach,