Beskid Mały. 143
grasują tu dotychczas. Stada tych szkodników, złożone z 8—16 sztuk, wyrządzały góralom w polach tak dotkiwe szkody, za które zarządy dóbr musiały płacić lub dawać w naturze odszkodowania, iż w ostatnich latach poczęto urządzać na nie zaciekłe nagonki, które doprowadziły do zupełnego prawie wytępienia tego zwierza. W wielu przysiółkach, gdzie poryte stajania ziemniaków i stratowane owsy do rozpaczy doprowadzały górali, od lat trzech przycichły skargi i poczęto się radować, że dzikich świń już niema. Przecież jednak w ostatnim roku znów wystąpiły ślady ich działania w plonach, sadzonych po wyrębach, a nawet atakowały pólka gazdowskie na Gładkiem w przełęczy Kocierskiej 1).
W Brzezince pod Złotą Górą znajduje się źródło wody siarczanej; o innych mineralnych źródłach w Beskidzie Małym nie wiadomo.
,..duse chłopskiej nikt nie zno! lecz nie tej z wyzysku,
ino tej zacioranej w pracy i ucisku
biedy śtyromorgowej a ośmiomorgiej dziećmi —
u) niedowierzaniu wiecnym — w tej zwierzęcej sieci,
w której się pięść zacisko nienawistną dolą
ze nie je tak — ze włośnie nie jego jest rolą
ziemia cało — tą rolą, którą kocko więcy
niz cejco: ojców, babę cy kierdel dziecięcy I
E. Zegadłowicz, „ballada o odpuście“.
(Subekumena. — Stan gospodarczy. — Limby ludzkie. — Kultura wyrębów. — Zanik szałaśnictwa. — Tradycje zbójnickie i legendy. — Poeci beskidzcy, — Gościniec Ko-cierski. — Kamieniołomy. — Sztuczne jezioro i zapora w Porąbce. — Turystyka).
Poliste rozłogi doliny Soły i jej pobocznych potoków, zwabiły do wnętrza Beskidu Małego pierwszych mieszkańców którzy gęsto zaludnili dna dolin i ich urodzaje stoki. Gdyby nie było tutaj tej doliny, byłby Beskid Mały po dziś dzień prawie niezaludnionym obszarem, wyspą bezludną między ludną kotliną Żywiecką i jeszcze ludniejszem Pogórzem, bo dostęp w ten zawiły splot wierchów, grzbietów, przełęczy, potoków, hal i borów, przedstawiałby zbyt wielkie trudności. Obecnie jest Beskid Mały w całości przez człowieka opanowany. Jego zewnętrze podnóża usiane są dziesiątkami kwitnących wiosek, lecz nas w krótkim rzucie oka zajmować będą tylko te,
Wielu wiadomości, tu i poniżej jeszcze przytoczonych, udzielił mi p. Jan Piesko właściciel gospody na Gładkiem, o lasach zaś informował mię p. inż. W. Fucik z Żywca1