170 SZKOŁA JOŃSKA.
ani mechanizmu, lecz prosty hylozoizm, wyobrażając sobie materyą, mniejsza o to, czy powietrze, czy wodę, czy co innego, jako żywą we wszystkich swoich częściach. Heraklit pod tym względem zupełnie się nie różni od poprzedników, chociaż niewątpliwie od nich jest daleko wyższym - 1 hylozoizm czyli życie świata, podniósł do najwyższćj pojęciowej d os kona-łoś ci, o jakiej nie miał wyobrażenia ani Anaxymander ani Ana-xymenes. Nie przeszkadza to jednak, że Heraklit związany bardzo logicznie z poprzednikami; Diogenes przeciwnie, należy do czasów późniejszych. Nie możemy wcale przypuszczać, że Diogenes samodzielnie się rozwijał nie znając systemu Heraklita, owszem korzystał z niego, jak z wszystkich dawniejszych filozofów. Stąd Diogenesa stanowisko jest dosyć eklektycznem, bo przejął do swego systemu wszystko, co mu się dobrem wydawało u dawniejszych filozofów. Że zaś znał wszystkie dawniejsze systemy, widać z każdego jego ułamku. Polemizuje przeciw tym, którzy przyjmują kilka żywiołów. Nie robili tego filozofowie jońscy, bo regularnie przestawali na jednym żywiole; mógł zatem mieć na myśli tylko dwóch nie j o ń s k i c h filozofów, których wkrótce poznamy, Empedoklesa 1 Anaxagorasa. Diogenes zbija te ich systemy uwagą, że gdyby od samego początku istniało kilka żywiołów, toby w świecie nie było żadnych zmian, żadna rzecz nie mogłaby przechodzić w drugą. *Gdyby bowiem wszystko, co jest w świecie, tak mówi, n. p. woda lub ziemia lub inne rzeczy, były każda czemś innem i w gruncie od siebie różnem, nie zaś jednem i tern samem, tylko rozmaicie przekształconem, to rzeczy nie mogłyby się łączyć między sobą ani pomagać sobie lub szkodzie. Wtedy ani roślina nie mogłaby wyrastać z ziemi, ani zwierzę żadne, ani nic zgoła nie mogłoby powstać — lecz wszystko w skutek przemiany z tegoż pierwiastku powstając, staje się czemś innem i znowu do tegoż pierwiastku wraca *). Znał więc systemy poprzednie Diogenes i przeciwko nim walczył, ale nietylko sposobem ujemnym przez polemikę, od nich zawisły, lecz także dodatnio, skoro przejął od nich niejedne myśl nową. Wspomniałem, że powietrze czyli pierwiastek wszechrzeczy obdarzył świadomością 2), co znaczy zupełnie coś innego, niż AÓYoę przebywający w ogniu Heraklitowym. Nórpię
*) Simpl. in Arist. Phys. i. 33. Por Arist. de gener. eł corrupt. I. 6.
2) Simpl. Ibidem: xt\v vóij7tv.