104 SZKOŁA JOŃSKA.
zwłaszcza o ciałach niebieskich. Takie znaczenie mają znane słowa Cycerona, że według niego rodzą się bogowie, w długich odstępach powstając i ginąc, t że oni to są niezliczonemi światami *). Że Anaxymander uważał ciała niebieskie za bogów, nie powinno nas zadziwiać, było to mniemanie dość powszechnem, a zostało uświę-conem powagą samego Arystotelesa. Stałość ich i niezmienność, ruch jednostajny i doskonały, skłaniał zawsze filozofów starożytnych do podobnćj apoteozy. Jeżeli więc Anaxymander gwiazdy często nazywał bogami, szedł za ogólnym zwyczajem. Ile razy zaś mówi o powstawaniu lub znikaniu światów, albo myśli o tych które nastąpią po tym świecie, albo które istniały przed nim. Nie powinniśmy u niego szukać jakićjś koeksystencyi światów, tylko ich sukcessyą w czasie. Świat obecny powróci znowu do pierwotnego aneipov i na tern zakończy się jego żywot doczesny.
Nie mogę pożegnać starożytnego myśliciela, nie zwróciwszy uwagi na jedyny ustęp z jego dzieła, zachowany u Symplicyusza:2) »Skąd jest początek jestestwom, w to samo koniecznie musi byc ich zguba. Ponoszą bowiem karę sprawiedliwą za niesprawiedliwość swoją w porządku czasu*. Krótki urywek z najstarszćj książki filozoficznej, jest również ciekawym jak głębokim; ciekawym, bo odsłania tajną myśl kosmologii Anaxyman-drowćj, niejako jćj duszę metafizyczną; jest także głębokim, bo w zjawiskach przyrody filozof znajduje zagadkę moralną, którą po swojemu starał się rozwiązać. Myśl, że istnienie jednostek a nawet świata całego, jest czemś karygodnem, że każdy byt osobny jest przewinieniem wobec bytu ogólnego, że śmierć jest zasłużoną karą, a powrót czy światów, czy jednostek do ogólnego wszechbytu, poniekąd słuszną ekspiacyą za oderwanie się od Bóstwa, myśl ta, jak świat stara, jest podstawą wszystkich religijnych systemów Wschodu, a choć w Grecyi nie doszła do stanowczego wpływu ani w filozofii, ani w ustroju moralnym społeczeństwa, nie mnićj jednak zaprzątała głębsze umysły. Oczywiście ta myśl jest tylko słabym,
') De natu. Deor. I. io: Anaxitnandri autem opinio est, natiuos esse deos, longis interuallis orientes occidentesque, eosque innumerabilcs esse mutidos.
Comment. in Phys. Aristot. f. 6: ii otv ó'k i/ ytreoię ton mię ni>Zi, xai t»jv ą&aęctv tię rauta ylyveo(tai xaxa to /(jtoir, rhtJórat yaę auta tioiv xai r)txt’V riję a<ftxlctę xata Trjv toi> yęorou td£iv, do czego komentator dodał uwagę, ie wyraził myśl swoje raczej poetycznie, /iotrjttxo)zeęoię ovó[iaocv auta ż.tyMV.