382 PLATON.
czyzną, zwierze organizmem jeszcze niższym. — Gdy w Fedrosie tylko wyjątkowym sposobem dusza ludzka w ciele zwierzęcem przebywa, nigdy zaś zwierzęca w ludzkiem, Timeusz konsekwen-tniejszy, wszystkie zwierzęta obdarza duszami ludzkiemi. Wyznaje, że to przyjemniej, bo gdyby Fedros miał racyę, nie wiedzielibyśmy nigdy, czy w zwierzęciu siedzi poczciwa dusza bydlęcia, czy też jaka nam pobratymcza, która chwilowo tam odbywa pokutę. Timeusz pozbawia nas tego kłopotu, bo w każdem zwierzęciu odnajduje wyrodną duszę ludzką, skąd wniosek oczywisty, że możemy bezpiecznie tylko karmić się roślinami. W istocie poucza nas Platon, że te mają dusze osobne i zostały umyślnie na pokarm stworzone 1). W ogóle usiłuje Timeusz, czego brak zupełny w Fedrosie, wszystkie zjawiska biologiczne tłumaczyć za pomocą jednej formułki naukowej. Możnaby ją nazwać ewolucyonizmem odwrotnym czyli de-generacyą. Zamiast zaczynać od drobnych, niedoskonałych żyjątek, kiełkujących w szlamie pierwotnym, aby wznieść się do ptaków i kręgowców, Platon na początku stawia formę najprzedniejszą, a z niej przez degeneracyę wywodzi niższe. Zrazu był mężczyzna, którego dusza z nieba pochodzi; jeżli za życia przeniewierzyl się rozkazom Stwórcy, dusza jego przy drugiem narodzeniu się wchodzi w ciało kobiece, a gdy ta podczas pielgrzymki swojej dopuszcza się nowych przewinień, musi zamieszkać w ptaku, gadzinie lub jeszcze niższym organizmie. Czy teorya ta znajdzie pobłażanie u fi-zyologów, nie wiem, ale może przyjmą do wiadomości ciekawe twierdzenie, że samica jest regularnie samcem niewykończonym. Jeźli zaś taka degeneracya form organicznych wydaje się dziwaczną, to głównie dla tego, że organizmy zwierzęce zamieniłyby się w same symbole upadków duchowych, co sprzeciwia się założeniu Timeusza. Stwórca jego dobry jest i z dobroci świat utworzył. Ale nad tern zastanowimy się przy kosmologii; tutaj należało jeden punkt jej wyszczególnić, że wszystkie kształty zwierzęce są powiązane między sobą i z człowiekiem za pomocą jednej i tej samej przyczyny. Obniżanie się wartości moralnej duszy ludzkiej, pociąga za sobą wyrodzenie się i upadek form doczesnych, w których zmuszona jest przebywać — Poznawszy dostatecznie dwie opinie Platona o początku duszy, przejdźmy do jej natury, władz i czynności.
*) Obszernie to wyłożone w Tim. p. 77 a sq.