114 Weseli kompani: Stalin i Kirów, 1932-1934
domu - napisała Świetlana. Kiedyś był tam korytarz. Stalin oczekiwał, że dzieci będą w mieszkaniu co wieczór, kiedy wróci na kolację, by sprawdzić i podpisać ich dzienniczki szkolne, jak każdy rodzic. Aż do wybuchu wojny utrzymał ten zwyczaj - w archiwum zachowały się niektóre z j ego listów do nauczycieli dzieci.
Dzieci uwielbiały Zubałowo - był to ich prawdziwy dom, toteż Stalin postanowił nie przenosić ich stamtąd, lecz wybudować własną, „piękną, nowoczesną, parterową” daczę w Kuncewie, dziewięć kilometrów od Kremla. Stała się ona jego główną rezydencją, przekształconą z czasem w wielką, lecz surową piętrową posiadłość, pomalowaną na maskujący zielony kolor, z kompleksem wartowni, domków dla gości, szklarni, rosyjskich łaźni i specjalnym pawilonem, gdzie mieściła się biblioteka. Była otoczona sosnami, dwoma parkanami, niezliczonymi punktami kontrolnymi i co najmniej setką strażników.1 Stalin uległ wrodzonemu pragnieniu prywatności, stanowiącemu zewnętrzny wyraz jego upośledzenia emocjonalnego: nikt ze straży ani ze służby nie miał wstępu do domu i jeśli przyjaciele nie przyjechali na noc, przebywał zupełnie sam. Wyjeżdżał do Kuncewa po obiedzie - było to tak niedaleko, że jego otoczenie często nazywało daczę „Bliższą”, ponieważ czasem zatrzymywał się również w swoim drugim domu, „Dalszym”, w Siemionowskiem. W Zubałowie, które Swietłana nazwała rajem przypominającym zaczarowaną wyspę, dzieci wiodły sielskie życie.
Po śmierci Nadii Stalin nie został pustelnikiem. To prawda, że spędzał jeszcze więcej czasu ze swymi palatynami, niczym siedemnastowieczny car w otoczeniu dworu. Ale wszechpotężny wdowiec znalazł się również pod opieką połączonej na nowo rodziny. Pawieł i Żenią Alliłujewowie, którzy wrócili niedawno z Berlina, stale dotrzymywali mu towarzystwa. Siostra Nadii, Anna, i jej mąż, Stanisław Redens, przeprowadzili się z Charkowa do Moskwy, gdzie Redens stanął na czele tamtejszego GPU. Redens, przystojny, krzepki Polak, który zawsze nosił mundur czekisty, był sekretarzem założyciela WCzK, Dzierżyńskiego. On i Anna zakochali się w sobie podczas ekspedycji Stalina i Dzierżyńskiego do Permu w 1919 roku. Wśród surowych starych bolszewików Redens miał reputację pyszałka, a po nieszczęśliwym wypadku dużo pił. Aż do 1931 roku był szefem gruzińskiego GPU. Jego zastępca, Beria, spłatał mu jednak figla i osiągnął swój cel: upił Re-densa i posłał go do domu nagiego. Rodzinne legendy rzadko mówią całą
Kuncewo, podobnie jak większość pozostałych rezydencji, zbudował Mierżanow: Stalin nieustannie zlecał renowacje, a po wojnie rozkazał dobudować piętro. Po jego śmierci wyposażenie zabrano, ale w czasach Breżniewa wszystko wróciło na swoje miejsce, łącznie z pędzlami do golenia i gramofonem, i znajduje się tam do dzisiaj pod ochroną służby bezpieczeństwa.