482 Wojna: triumfujący geniusz, 1942-1945
Wieczorami Stalin urządzał małe przyjęcia dla swojego otoczenia, a Gromyko zauważył, że przy tej okazji „zamieniał kilka słów z każdym”, pamiętając wszystkich pięćdziesięciu trzech członków delegacji z nazwiska. Spotkania robocze odbywały się rano i wieczorem: często był brutalny dla swoich doradców, jeśli nie wykonali swojej pracy. Hugh Lunghi, który znów pełnił funkcję tłumacza, usłyszał, jak mówi: „Nie ufam Wyszyńskiemu, ale z nim nie ma rzeczy niemożliwych. Zatańczy, jak mu zagramy”. Wyszyński reagował na Stalina „jak wystraszony pies”.
Kiedy Roosevelt poczuł się źle, Stalin, Mołotow i Gromyko złożyli mu dwudziestominutową wizytę. Później, schodząc po schodach, „Stalin nagle przystanął, wyciągnął z kieszeni fajkę, nabił ją bez pośpiechu i cicho, jakby do siebie, powiedział: «Dlaczego natura musiała go tak ukarać? Czy jest gorszy od innych?»”. Zawsze odnosił się nieufnie do Churchilla, lecz Rooseveltem zdawał się zafascynowany:
- Powiedzcie mi, co myślicie o Roosevelcie? - spytał Gromykę - Czy jest szczery?
Stalin nie ukrywał swojej sympatii dla Roosevelta przed Gromyką, co zdumiało młodego dyplomatę, ponieważ „rzadko okazywał sympatię komukolwiek z innego systemu społecznego”. Tylko sporadycznie „dawał wyraz pozytywnym ludzkim uczuciom”.
Następnego dnia, 6 lutego, spotkali się, aby omówić drażliwą kwestię Polski i przyszłej Organizacji Narodów Zjednoczonych. Rosja miała zabrać wschodnie ziemie Polski w zamian za jej nabytki kosztem terytorium niemieckiego na zachodzie. Stalin zgodził się jedynie dopuścić kilku Polaków z Londynu do zdominowanego przez komunistów rządu. Kiedy Roosevelt oświadczył, że polskie wybory muszą być „poza podejrzeniem jak żona Cezara”, Stalin zażartował:
- Mówią, że miała swoje grzeszki.
Stalin wyjaśnił rosyjską obsesję na punkcie Polski: „Na przestrzeni dziejów Polska zawsze była korytarzem, przez który przechodził wróg napadający na Rosję” - dlatego chce silnej Polski. Jeśli wierzyć synowi Berii, jego ojciec wszedł tego dnia do jego pokoju i powiedział: „Iosif Wissario-nowicz nie ustąpi ani na krok w sprawie Polski”. Przywódcy zgodzili się na trzy strefy okupacyjne w zdemilitaryzowanych i zdenazyfikowanych Niemczech. Amerykanów ucieszyła ponowiona przez Stalina obietnica przystąpienia do wojny przeciwko Japonii, zaakceptowali więc jego roszczenia do Sachalinu i Wysp Kurylskich.
Ósmego lutego, po kolejnym posiedzeniu, Stalin zaprosił swoich gości na obiad do pałacu Jusupowa, gdzie trzej przywódcy, którzy postarzeli się w czasie wojny, wygłosili bardzo emocjonalne przemówienia, napawając się