592 Schorowany tygrys, 1949-1953
Malenkow oskarżył Łozowskiego o sprzyjanie „podstępnej idei” żydowskiego Krymu. Stalin rozkazał aresztować Łozowskiego.
Malenkow uwolnił swoją rodzinę od żydowskich koneksji. Wola Malen-kowa rozwiodła się z Szambergiem. Wszyscy historycy twierdzą, że Stalin zażądał tego rozwodu, a Malenkow go wymusił. Wola Malenkowa zaprzecza temu, twierdząc, iż małżeństwo było nieudane, ponieważ Szamberg poślubił ją z niewłaściwych powodów - i miał „zły gust artystyczny”. „Mój ojciec nawet zniechęcał mnie, mówiąc: «Starannie to przemyśl. Paliłaś się do małżeństwa. Zastanów się, zanim je zerwiesz»”. Ale dla Szamberga, który został wezwany do gabinetu Malenkowa, wyglądało to zupełnie inaczej. Tak jak Wasilij Stalin załatwił rozwód Swietłanie, tak ochroniarz Malenkowa zorganizował rozwód Woli.1
Co najmniej stu dziesięciu więźniów, w większości Żydów, znalazło się na Łubiance i trafiło w ręce Komarowa. „Byłem dla nich bezlitosny - chełpił się później Komarow. - Łamałem ich ducha [...]. Samego ministra nie bali się tak jak mnie [...]. Byłem szczególnie bezwzględny dla żydowskich nacjonalistów, których nienawidziłem najbardziej”. Kiedy Abakumow przesłuchiwał znanego naukowca, Linę Stern, wrzeszczał na nią: „Ty stara kurwo [...] przyznaj się! Jesteś syjonistycznym szpiegiem!”. Komarow spytał Łozowskiego, którzy spośród przywódców „mają żydowskie żony”, dodając, że „nikt nie jest nietykalny”. Więźniów zachęcano też do składania obciążających zeznań przeciwko innym żydowskim palatynom, Kaganowiczowi i Mechlisowi, ale prawdziwym celem była Polina Mołotowa. Abakumow poinformował Stalina, że utrzymywała „kontakty z osobami, które okazały się wrogami ludu”, odwiedziła raz synagogę, udzielała rad Michoelsowi, „przyszła na jego pogrzeb i troszczyła się o jego rodzinę”.
Pięć dni później Stalin wezwał członków Politbiura, aby im odczytać absurdalne zarzuty przeciwko Polinie. Pewien młody człowiek zeznał, że miał romans i uprawiał „grupowy seks” z tą bolszewicką matroną. Mołotow nie mógł uwierzyć w te „straszliwe plugastwa”, ale w miarę jak Stalin czytał, zdał sobie sprawę, że „bezpieka wykonała dobrą robotę!”. Był przerażony: „Kolana mi drżały”. Kaganowicz, który nie lubił Mołotowa i jako Żyd musiał dowieść swojej lojalności, gwałtownie go zaatakował:
- Mołotow na pewno nie powiedział wszystkiego!
Szamberg „miał złamane serce”, według jego przyjaciółki Julii Chruszczowej. Zarówno Swietłana Stalina, jak i Wola Malenkowa twierdziły, że nie były szczęśliwe w małżeństwie, ale nie mogło być większego bodźca do zakończenia nieszczęśliwego małżeństwa z Żydem niż zaciekła antysemicka paranoja Stalina. Stalin nie musiał nic mówić. Młodzi ludzie wiedzieli, co robić. Należy oddać sprawiedliwość Malenkowowi, że zdołał ocalić samych Szambergów, ukrywając ojca chłopca, Michaiła, na prowinq'i. Imię Wola, nawiązujące do nazwy organizacji „Wola Ludu”, wymyślił Malenkow.