624
c. Moszyński: kultura ludów;
krukwie, dyby oto.; na Białorusi wymieniali mi włościanie chaduli i t. p., kruki, dyby, kastali, kakaśki, kavóły; na Małorusi- cho-dylnici, klućke, kos tyli; dla Bułgarów Gerov i Weigaud podają śćiili i t. p., stiilci, nośćalki, naśćtilci, koki li i t. p., żdra-ki 1 i, nogacki, nogavici i t. p., pataragi, gigi; dla Chorwatów znajdujemy u Ivekovića hódulje, stule, giga! je; i tak dalej. Jak widzimy, nazw jest bardzo wiele; ich odmian zaś jeszcze więcej. A przecież — powtarzam - chodzi tu o narzędzie, nadzwyczaj rozpowszechnione po wsiach słowiańskich, i przytem niewątpliwie odwieczne, znane Słowianom oraz ich przodkom chyba od lat tysięcy. Za jego dawnością przemawia olbrzymi światowy zasiąg, ogarniający liczne kraje poza-słowiańskiej Europy, Afryki, Azji, Polinezji i Ameryki. Dawność jego u Słowian stwierdza między innemi i równanie leksykalne: bułg. śćuli, śćiilci, stulci pozostają w niezaprzeczonym, choć i nieprawidłowym związku z chorw. stule, naszemi szczudłami i czes. śtidla, nie mówiąc już o tern, że i dla naszych cli o-duli mamy ścisłe odpowiedniki w innych językach słowiańskich.
Podobną rozmaitością nazw odznacza się wiele prastarych wytworów z zakresu transportu i komunikacji. Tu należą raki, nosidła, a zwłaszcza różne drugorzędne części sań, wozów etc. Dla części wozu mamy nawet na stosunkowo niewielkich terytorjach, np. na zachod-niem Polesiu, uderzającą rozmaitość nomenklatury.
Na całym szeregu podobnych przykładów łatwo stwierdzić można, dobrze zresztą znany językoznawcom, ale i dla nas nader ważny fakt, że wielość i rozmaitość nazw jakiegoś przedmiotu, choć co prawda nie przemawiają za jego dawnością u ludów, których słowniki wzięto pod u w a g ę, jednak same przez się, żadną miarą nie mogą tej ewentualnej dawności zaprzeczyć.
633. Wspomnieliśmy przed chwilą o rakach. Pod tym wyrazem rozumiem^ niewielki przyrząd, umocowywany pod podeszwą i chroniący nogę od ślizgania po lodzie, lub po skałach. W najprymitywniejszych wypadkach bywa on sporządzony poprostu z pręcia i ma kształt pierścienia. Takie pierścienie zakładają Czarnogórcy na nosy swych kierpcy, gdy w górach na śniegu utworzy się lodowa skorupa. Pospolicie jednak raki bywają żelazne. Wyróżniamy śród nich na ziemiach słowiańskich dwa zasadnicze typy: owalny lub okrąg-ławy (fig. 511, 2 i s) i szponowaty (fig. 511, i, 3, 4, 6). Pierwowzór pierwszego odnaleźć można w owalnym pierścieniu, sporządzonym z dwu drewnianych kabłączków, związanych ze sobą końcami i ujmujących w tych miejscach dwa kolce. Takie bardzo prymitywne przyrządy istnieją do dziś dnia na północno-wschodnich krańcach Azji, u Ajnów (H. Seidel, 1898). W tych samych stronach Azji mianowicie u Korja-ków są już w użyciu formy pochodne, żelazne; podobne do nich znaj-