24 E. MOSZYŚSKi; kultuba ludowa >VIAN
kich zasięgach) na Wielko- i Małorusi, w Bułgarji, w Jugosławji, w Czechosłowacji. Natomiast w rdzennej Polsce bezwzględnie panuje pierwsze; słyszymy tam niemal wyłącznie o nowym miesiącu czy księżycu, lub też — najpospoliciej — o nowiu; zupełnie zaś wyjątkowo
0 młodym miesiącu (o ile wiem, tylko tu i owdzie na płd.-za-chodnieh krańcach Małopolski, co nawiązuje do morawskiego mlady mesie) względnie o młodzie (tylko w pewnych okolicach pruskiego Mazowsza: „na młodzie" znaczy tam 'na nowiu5). Także zresztą
1 w ruskich Karpatach, na Pokuciu i halickiem Podolu panuje bodaj wyłącznie nów oraz nowy miesiąc (niv, novyj miśać). Jest to jednak najprawdopodobniej wpływ polski, bo już na mniej podległych polskiemu oddziaływaniu kulturalnemu małoruskich obszarach Wołynia i Polesia, podobnie jak na całej prawie Białorusi, wyjąwszy skrawek zachodni (gdzie niewątpliwie chodzi o wpływ polski), spotykamy się tylko z młodym lub „młodzieńkim" miesiącem, albo wreszcie — i to najczęściej — z „młodzikiem"1 2 3 (młrs. moło-dyk i t. p., błrs. mała^ik; porówn. wkrs. mołodik). Podobny termin zdaje się też panować jako wyłączny u Słoweńców (ml a di m«-sec, mlada luna), co jednak należałoby jeszcze dokładniej sprawdzić.
W związku z powyższem dnie, następujące po zmianie księżyca, t. j. wtedy, kiedy świeci i rośnie na niebie młody czy nowy miesiąc, noszą nazwę młodych albo nowych dni; pierwsza zaś np. niedziela po nowiu — niedzieli młodej i t. p.
12. Pierwsza kwadra przybywającego księżyca zwie się w rdzennej Polsce oraz na Biało- i Małorusi: połowa miesiąca albo pół miesiąca; w wielu jednak okolicach naszej Rzeczypospolitej ta faza łącznie z następnym okresem aż do pełni bywa też określana jako podpełnia (poi. podpełnia albo pod pełnią; błrs. padpouna i t. p.; młrs. pidpóvńa i t. p.; porówn. tu i wkrs. pod półnyj iheśac). Dnie tej fazy noszą np. na Białorusi północnej nazwę prybytnyja dni.
Pełnia wszędzie u Słowian zwie się pełnym miesiącem, pełnią lub podobnie. W zgodnym ogólno-słowiańskim chórze tego rodzaju nazw, nawiązujących do pełności „całej twarzy"2 miesiąca, brzmi jako nieomal jedyny dysonans serb.-chorw. ustąp, przeniesiony na pełnię z następującej po niej fazy (serb.-chorw. uśtapne se mj esec znaczy tyleż, co ide na manjak, t. j. 'schodzi, ubywa’).
Wkrótce pó pełni księżyc poczyna się starzeć: jak Słowiańszczyzna długa i szeroka, w bardzo wielu okolicach i całych rozległych krajach chrzczą włościanie odwiecznym zwyczajem ubywający miesiąc mianem starego, a niekiedy i dnie, które w czasie jego ubywania mijają — mianem starych dni (poi. stary miesiąc, wie-tek1 i t. p.; błrs. stary meśac, vatasók, votak, vatoch i t. p.; wkrs. staryj meśac, vetuch; młrs. staryj miśać; bułg. stara meseóina, stara sv'eS&L; słoweń. star męsec).
Często zresztą — a to jest właśnie najprawdopodobniej pierwotne — starym miesiącem by w,a nazywany księżyc dopiero po ostatniej kwadrze, kiedy już rfia kształt mn. w. sierpowaty. Tak jest np. w niektórych okolicach Polski, zwłaszcza zaś — na Białorusi. W związku z tern dla okresu następującego bezpośrednio po pełni istnieje tam osobna nazwa: poi. po pełni, błrs. spouna albo spóun ata.
Poza tern okres ubywania księżyca nosi też różne inne nazwy (np. na Wielkorusi — ubył, uS6erb i t. d.; na Polesiu — hniłueha; w Bułgarji — razsip, izjad albo izet, pógibel etc.). Lud polski okres, który nas tu zajmuje, najpospoliciej nazywa schodem (porówn. tu i błrs. schód oraz i młrs. schód a), znacznie rzadziej — ubytkiem. Ostatnie dnie widzialności księżyca zwą się po polskich wsiach końcem, ostatkiem albo schyłkiem (starego) miesiąca.
13. Gdy stary miesiąc się skończy albo zginie, wtedy (w ciągu trzech nocy zupełnie ciemnych) dokonywa się dla ludu przemiana albo zmiana (miesiąca) (poi. zmiana, zmiany, przemiana, „miesiąc się przemienia"; błrs. źmćna, źmeny, pe-r amen a; młrs. peremina; porówn. turozdz. 11., gdzie mowa o zaćmieniu). Jest to okres typowo przejściowy i jako taki nosi też tu i owdzie inne a wysoce charakterystyczne nazwy (porówn. np. poleskie: na meż&ch, charkowskie: na perechodi). Pnie tego okresu są dla włościan małopolskich, południowo-mazowieckich i niektórych białoruskich próżne mi albo pustemi dniami (z czem należy zestawić małoruską nazwę, zanotowaną w Karpatach: miśać porożnyj 'miesiąc próżny’, służącą dla określenia „zmiany"). Niekiedy zresztą tylko jeden dzień, poprzedzający nów, bywa nazywany próżnym czy też pustym.
W powyższym przeglądzie nazw faz księżycowych zupełnie pominęliśmy przesunięcia semantyczne, wspominając tylko o serbo-chorwackim wyrazie uśtap, przeniesionym ze schodu na pełnię. Podobnych przykładów możnaby jednak dać więcej. Tak na Wielkorusi nasza ludowa „zmiana" nazywa się novołuńje, co dosłownie znaczy 'nów’. Także tu i owdzie na Małorusi (jak i w naszym języku literackim) „zmiana" zwie się nowiem (młrs. niv). W Krakowskiem dietek to nietylko ostatek księżyca, lecz również „zmiana" oraz ńowy księżyc. Charakterystyczną cechą podobnych przesunięć i rozszerzeń znaczeniowych jest ich kierunek ku fazom poprzedzającym.
* Porówn. sł. yet-Bcht 'stary1, lit. vetuśas 'ts\ lac. vetus 'ts5.
Co do zasięgów tych nazw w Polsce ob. mój „Atlas kultury ludowej w Pol
sce", zeszyt 1.
* „Całka twarz" — wyrażenie ludowe z Pomorza.