klstidwa054

klstidwa054



102 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN

dym razie i tam rachowano po zewnętrznej stronie palców, uwzględniając ich wierzchołki i przesuwając kalkulację od wierzchołka palca do nasady oraz od nasady sąsiedniego do jego wierzchołka a dalej znów od wierzchołka sąsiedniego dalszego palca ku nasadzie etc.; o ile można ufać bardzo chwiejnym pokazom, uwzględniano przy tym sposobie rachowania także kciuk; ale, jak na nim liczono, pewności niema.

Oczywiście zdaje się nie ulegać żadnej wątpliwości, że liczenie na stawach powstało jako dalsze rozwinięcie rachuby na palcach. Dokładniejsze nad niem badania mogłyby rzucić wcale ciekawre światło na pewne szczegóły z zakresu dawnej rachunkowości ludów Starego Świata.

75. Dla ułatwienia sobie obliczania większych ilości posługują się Słowianie pospolicie odkładaniem na bok co 10., 20., 30. i t. d. albo np. co 60. osobnego ziarnka, kamyka lub sztuki obliczanych przedmiotów. Więc, powiedzmy, jak podaje Ciszewski w 3. tomie swych „Prac etnologicznych", włościanin polski, licząc zakupiony gont lub dachówkę w celu dowiedzenia się, ile ma za nie zapłacić, rachuje naprzód do 60; poczem odkłada jeden gont na stronę i znów liczy do 60 etc. Ten sposób jest bardzo śród Słowian rozpowszechniony. Istnieją jednak i odmienne. Tak, dajmy na to, wiejski poborca podatków na wschodniem Polesiu układał, przy obliczaniu znaczniejszych sum, ziarna grochu czy bobu dziesiątkami, poczem obliczał dziesiątki i łączył je w setki; tym sposobem dorachowywał się niekiedy do tysięcy.

Niektóre przedmioty liczy się często nie pojedynczo wzięte, lecz parami lub trójkami. Parami liczy się z samej natury rzeczy łapcie, opanki (t. j. chodaki południowo-słowiańskie), inne obuwie a także cholewy, podeszwy, poza tern na Rusi - miotełki do łaźni (gdyż wiąże się je w parę i tak zawiesza), kołki do płotów (podobno dlatego, że ubija je się parami w ziemię) etc. Powszechnie rachuje się na pary woły i konie; w niektórych krajach (np. w Serbochorwacji, na Rusi, w Polsce) także drób i t. d. Choć wyraz para (u Słoweńców: par, u części Serbochorwatów: par), używany przez wszystkich Sło-wian północnych i część południowych, jest obcego, niemieckiego pochodzenia (cf. nmc. Paar^=łac. par), nie znaczy to jednak, rzecz prosta, aby Słowianie dopiero dzięki Niemcom mieli się zapoznać z obliczaniem swego obuwia, wołów i t. p. dwójkami (porówn. tu np. butg. dvoj, dvójka 'para5).

Nadzwyczaj zajmujące jest rachowanie na trójki. Praktykuje się ono u wszystkich Słowian przy obliczaniu nici, przyczem pod wyrazem nić rozumiem tu, idąc za słownictwem ludowem, nitkę, mierzącą podwójną długość motowidła (cz. I, str. 312 i n. § 323). Otóż oblicza się takie nici nie pojedynczo brane, lecz potrójnie, a potrójna nić zwie się u nas na wschodnich kresach rdzennej Polski czyslanką1 i podobną nazwę nosi u wszystkich Słowian wschodnich oraz w Ser-bochorwacji. Następną wyżsią jednostką przy obliczaniu nici jest na południu i wschodzie Słowiańszczyzny pasmo, znane także Słowianom zachodnim; zawiera ono najczęściej (choć bynajmniej nie zawsze) 10 albo 20 czyslanek (czyli 30 albo 60 nitek). Wreszcie jeszcze wyższą jednostką jest przędziono, posiadające zresztą bardzo chwiejną wartość oraz nazwę. Na podstawie pewnych wskazówek M. Ga-vazzi przypuszcza że pierwotnie zawierało 20 razy po 60, t. j. 1200 nitek.

W Polsce, gdzie rachowanie parami jest bardzo rozpowszechniono, nader również pospolicie (wyjąwszy płn.-wschodnie Mazowsze) liczy się trójkami (zwłaszcza przy obrachowywaniu jaj na mendle i kopy); podobnież jest na zachodniej Rusi. Licząc jaja (a u pastuchów także ziemniaki) odkłada się je kupkami po 3 w każdej (i na-rachowawszy tych kupek 5, 10 czy 20 nazywa się odliczoną ilość mendlem, półkopą, kopą). Białorusini liczą trójkami przeważnie również tylko jaja; jednak tu i owdzie stosują podobno ten sposób także do ogórków i kapusty. Zwie się nad Dźwiną i Niemnem taka potrójna jednostka „trójką" (błrs. trójka), podobnie jak na Małorusi (trijka) i w Polsce (trójka, trojak; gdzie niegdzie: trójka polska a. chłopska). Ale u nas nosi też, na południowym zachodzie kraju, osobliwsze nazwy: kąt i wirch. Rachunek trójkami stosuje się także do snopów, i np. w środkowej Polsce taka trójka snopów zwie. się kokoszka.

Jak w Polsce, tak i na zachodniej Małorusi są jednak okolice, zupełnie podobno nie znające liczenia trójkami (wyjąwszy może obliczanie nici); tu i tam natrafiliśmy też podczas etnograficznych poszukiwań na wsie, których mieszkańcy objaśniają powyższy sposób jako żydowski z pochodzenia. Być więc bardzo może, iż, wyjąwszy obliczanie nici, rachubę trójkami etc. (wraz z wyrazem mendel^=nmc. Mandel) otrzymaliśmy istotnie od Żydów, czy też raczej za ich pośrednictwem z Zachodu.

Oprócz liczenia parami i trójkami znają Słowianie rachubę piątkami; w ten sposób ustawiają i obliczają w Polsce, na Małorusi etc. snopy podczas żniw; wr Małopolsce podobna piątka nosi nazwę kopki (kopka). — Z rachubą dwójkami lub też (i to częściej) trójkami jako pomocniczą pozostaje pospolicie w związku liczenie na kopy t. j. sześćdziesiątki, dobrze znane Słowianom północnym, wyjąwszy przeważną część Wielkorusi. Stosuje się je np. do orzechów laskowych, „garstek" lnu, snopów, wiązek drzewa i t. d.; na Mazowszu do dziś przechowała się tradycja o liczeniu na kopy także pieniędzy. Co do snopów zresztą, to w różnych krajach słowiańskich istnieją dość rozbieżne i urozmaicone sposoby obliczania. Tak np. w niektórych okolicach Wielkorusi snopy składa się i oblicza naprzód

1

Jest to pożyczka z języków ruskich.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
klsti082 102 i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN i Ameryki. Bowiem na znacznych obszarach tych lądó
klsti136 102 l. Moszyński: kultura ludowa słowia wszędzie powtarzają się najdokładniej wszystkie szc
klstidwa008 10 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN znania jej wartości należy wyraźnie określić jej
klstidwa009 12    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN pewien zbiorowy smak; mają wię
klstidwa010 14 i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN żują ją do twardego nieraz życia. Tak tedy przy
klstidwa011 16    k. Moszyński: kultura, ludowa słowian tujących o historji naszych n
klstidwa012 18 K. MOSZYŃSKI . KULTURA. LUDOWA SŁOWIAN ma być Gwiazda Polarna, jako że trwa nieruchom
klstidwa017 28 K. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Tu i owdzie zajmujące panują na nią poglądy; twi
klstidwa020 3i l, MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN być widzialne i po upływie określonego czasu znó
klstidwa022 38 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN chodzi; ale dokładny opis oraz nazwa, powszechni
klstidwa023 40 I. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Te nazwy są niewątpliwie nowszego pochodzenia i
klstidwa024 42 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN nomenklatura fluktuacyj (Białego) morza. Tak wię
klstidwa025 44 I. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN takie jak hało (t. j. gało gołe błoto’) albo h&
klstidwa027 48 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN wietrzeni, poczem rozprasza się z trzaskiem albo
klstidwa029 52 .    k. Moszyński: kultura ludowa słowian dziewają się słoty. Jaskrawo
klstidwa030 54 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN jeżeli liście drzew wcześnie opadną, ma nastąpić
klstidwa033 60 • K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAŃ całego szeregu wewnętrznych organów ciała ssak
klstidwa035 04    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN muły — zdaniem niektórych Serb
klstidwa037 68 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Ogółem biorąc, mamy tu przed sobą chaos wiadomoś

więcej podobnych podstron