212 i. Moszyński: kultura ludowa słowian
bus curantur1 (obok której zresztą stosowano z typowo prymitywną nieraz niekonsekwencją wprost odwrotną: contraria eon-trariis curantur2)- Szczególnie wiele leków sympatetycznych brano ze świata roślin, przyczem wytworzyła się specjalna niejako umiejętność określania leczniczej wartości ziół na podstawie kształtu liści, kwiatów i korzenia, koloru korony albo soku, wydzielanego przez złamaną czy ściętą łodygę i t. p.
U Słowian podobne leki trwają do dzisiaj we wcale rozległym zakresie i możnaby tu dla nich przytoczyć bardzo liczne przykłady. Ograniczymy się jednak, rzecz prosta, do niezbyt wielu. Więc, powiedzmy, różę (erysipelas), powodującą, jak wiadomo, ogniste czerwone plamy na powierzchni ciała, leczy się przykładaniem kawałków czerwonych szmatek, czerwonego pasa i t. p., albo też „czerwoną j agodą“ (to jest poziomką, Fragaria vesca L.) lub wreszcie czerwono kwitnącym bodziszkiem krwistym (Geranium sanguineum L.). Przeciw krwotokom służą również zioła o czerwonem kwieciu. Na kaszel i plucie krwią, krwawą biegunkę, rany etc. używa się w wielu okolicach Słowiańszczyzny dziurawca (Hypericum perforałum L.), który przy potarciu płatków wydziela krwistą ciecz. Natomiast białe upławy giną według pojęć wschodnich i zachodnich Słowian pod wpływem ziół biało kwitnących (jak Lamium album L. i t. p.); zaś znów na żółtaczkę (icterus) pomaga marchew i rośliny o kwiatach żółtych (Anthemis tinetoria L. i inne). Niekiedy lekarstwo używane przeciw danej chorobie łączy się z nią sympatetycznie nietylko dzięki podobieństwu zabarwienia, lecz i kształtu. Tak np. liszaje kurują chłopi słowiańscy zapomocą zwilżonego porostu („liszaju"), wziętego z kory drzew, dobierając przytem porost takiej barwy, jaką posiada chory naskórek.
159. Bezporównania więcej jest środków, zawdzięczających swą rolę w ludowej terapeutyce wyłącznie tylko swym kształtom. Przyczem zachodzą tu pospolicie dwa zasadnicze wypadki dzięki temu, że lek z przyczyny_swyęh kształtów kojarzyć się może: l),z narządem czy cząstką ciała, które podpadły chorobie, i 2) z objawami chorobo-wemi. Nadzwyczaj zajmującą obserwację, dającą żywe pojęcie o tern, jak lud reaguje na podobieństwa, łączące roślinę z poddawaną kuracji częścią ciała, zrobiła E. Orzeszkowa na zachodniej Białorusi. Mając do czynienia z kobietą, co się jakoby wyleczyła jakiemś zielem od choroby macicy, poleciła jej ten lek przynieść i pokazać. Okazało się, że było to Comarum palustre L., roślina o charakterystycznych, przeważnie pięciodzielnych liściach. „Otóż — pisze nasza autorka — do tego pięciopalczastego kształtu liści M. (imię kobiety) przy- 1 2 wiązuje wielkie znaczenie i jemu przedewszystkiem przypisuje leczniczą własność rośliny, o której jest silnie przekonaną. Chodzi o to, że wyobraża ona sobie, iż w ustroju kobiety pewien organ3 posiada ...formę niby pająka, niby dłoni o pięciu rozwartych palcach. Ukazując mi liść rośliny owej, zniżyła głos i z tajemniczym wyrazem twarzy mówiła: „Tak samo, jak w człowieku... takie pięć palców!" Przy tern ukazywała własną dłoń i palce szeroko rozpościerała. Nazwała też tę roślinę: poruszeniec2 macicznik, bo jest przekonaną, że ona ją od choroby odnośnego organu uratowała"/Na zupełnie identycznych przesłankach oparte jest niezwykle rozpowszechnione u Słowian używanie na lek przeciw bólom głowy ziół czy roślin, których korzenie, owoce łub kwiatostany mają kształt podobny do kształtu głowy t. zn. kułistawy, albo których liście wiążą się w główki. Tak I. Lepechin miał możność podziwiać ciemnotę chłopów wschodnio-wielkoruskich, co w razie bólu głowy nosili w .czapce owoc ko korna ku (Aristoloohia Clemałitis L.), podobny do małego jabłka. Mało-rusini i Polacy kurują się w podobnych wypadkach przykładaniem liści grążeli {ISymphaea alba L.) oraz łopianu (Arcłium sp.); pierwsza z nich ma główkowaty owoc, druga — kwiatostan (co do obu porównaj jednak i rozdz. 8., gdzie mowa o rozłożystych liściach). Oprócz tego używa się liści buraków i kapusty. Tu również należy kurowanie bólu zębów (na Polesiu i indziej) storczykami (Orckis sp.), posiadającemi, jak chce lud, bulwy ziemne podobne do zębów; dalej — leczenie chorób serca dziewięciornikiem (Par-nassia palustris L.), rośliną o wybitnie sercowatych liściach i t. d.
160. Przykładów lekarstw, których kształty kojarzą się z kształtami przejawów choroby (wzgl. powierzchni ciała, jego części i narządów, zdeformowanych przez chorobę) możnaby przytoczyć ogromną ilość. Dzięki wyglądowi powierzchni korzenia trędow-nika pospolitego (Scrophularia nodosa L.), pokrytej niby brodawkami, wieśniacy ruscy używają go przeciw brodawkom, parchom, krostom i t. p. Kojarzenia tegoż rodzaju kierują może i Chorwatami, leczącymi brodawki jakimś gatunkiem czy jakiemiś gatunkami roz-chodnika, skoro M. Lang tak o tern pisze: „bradayićnik (Se-dum) slićan je bradavici, pa se njim bradavke »otpravlaju«“. Przeciw kołtunowi stosują Białorusini i Poleszucy wywar z jemioły (Yiscum album L.), którą najwidoczniej — dzięki jej charakterystycznemu wyglądowi — uważają za rodzaj kołtuna drzewnego (w związku z tern wspomniana roślina nosi tu i owdzie na Białorusi oraz na wschod-niem Mazowszu nazwę: kołtun, błrs. kałtun). Podczas badań w r. 1930 zanotowano zresztą w pewnej wsi zachodnio-polskiej (!)
1 Podobne leczy podobne.
Przeciwne leczy przeciwne. — W obu tych formułkach znajdują wyraz dwie formy kojarzenia: przez podobieństwo i przez przeciwieństwo.
Macica.
a Od błrs. wyrazu paruśeńńe 'zruszenie z miejsca’. Choroby wewnętrzne często bywają tłumaczone zruszeniem, z miejsca jakiego narządu (ob. § 148).