klstidwa211

klstidwa211



m L MOSZYŃSKI: KULTURA LUITOWA Sł^OWlAN

poili, to my tecemu k vołtchvom, to yśrouemt cecho u ioustrjacju, a koli ny boudetu poiti na doł^gyi oni. pouti..,:. my-posłuśajemt, potkć". („Wierzymy w ptaki i w dzięcioła i w kruki1 i w sikory. Gdy chcemy iść dokądś, stajemy i słuchamy, jeśli któryś przed nami się odezwie, z której też odzywa się strony: z prawej czy lewej. Jeżeli odezwie się nam po myśli, mówimy do siebie: dobrze nam ptak pokazuje... A kiedy stanie się co złego śt.drodze, powiadamy do towarzyszy: Czemuż nie zawróciliśmy, przecież nie bez powodu ptak bronił nam iść, a myśmy go nie posłuchali"... „Gdy nam dokądś iść wypadnie, udajemy się do wołchwów, wierzymy w kichanie i w napotkanie, a gdy wypadnie nam daleka droga..., to słuchamy się ptaków"). — Kazania z XV wieku wytykały podobne wierzenia i praktyki także Polakom. Zakazywano ich i pogańskim Pomorzanom... Niezbyt jednak radykalnie pomogły wszelkie perswazje; lub raczej pomogły o tyle, że dawnych przesądów wyzbyły się klasy „wyższe"; natomiast lud w niejednej okolicy pozostał im wierny do ostatnich niemal czasów.

21251. Tak więc np. gdy północnego Wielkorusa kukułka okuka od strony prawej, — szczęsnych dni się spodziewa; jeśli jednak od lewej — obawia się wtedy, że „niebardzo szczęśliwie żyć będzie"; zaś gdy od tyłu — .śmierci czeka. Jeszcze w r. 1911 pisał E. Gulgowski

0    wierzeniu Kaszubów, wedle którego, gdy, idąc przez las, dostrzeżesz dzięcioła po prawej stronie drogi, przepowiada ci to szczęście, gdy po. -lewej — odwrotnie. Badania z r. 1930/31 wykryły wcale obfite resztki prognostyków tego rodzaju na części terytorjum, położonego między Kaszubami a Wielkorusią, mianowicie — w całej prawie naszej Rzeczypospolitej, wyjąwszy — rzecz dość dziwna, choć zapewne przypadkowa — ziemie białoruskie. Jak opowiadali starcy z rdzennej Polski

1    Małorusi, gdy wieśniak udawał się w drogę, a pierwszy ptak ozwał mu się, czy ukazał po lewej ręce, liczono to sobie za złą wróżbę. Według jednych przytem ważność wróżby nie zależała wcale od gatunku ptaka; według innych jednak najwięcej uwagi zwracano na dzięcioła (którego już znamy z zacytowanego wyżej „pouczenia" średniowiecznego); także bocian grał tu, jak się zdaje, nieco może znaczniejszą rolę od innego ptactwa; w jednej wreszcie ze wsi, gdzie przeprowadzaliśmy poszukiwania, wymieniono w tym związku jakiegoś ptaka, zwanego tam pudzik albo lelek (najprawdopodobniej chodzi o drobny gatunek sowy); w innej znów — kuropatwę i przepiórkę. Wę* wsi Kopaniarzach w dorzeczu górnej Wkry na zachodniem Mazowszu otrzymaliśmy wiadomość, iż „jak taki zielonowaty ptak z dużym łbem2 leciał po lewej stronie, to mówili, że nieszczęście

:: i* Lub — co jest raniej prawdopodobne — „we wrony".

::    Dr. J.. Obrębski, Mory tę wiadomość pozyskał, nie rozpytał, niestety, bliżej

o wygląd i sposób życia owego ptaka. Możliwe, że wieśniak go informujący miał będzie; szatanem go nazywali". Według zaś notatki ze wsi Kłóbki w powiecie włocławskim głos kukułki, usłyszany po stronie prawej, wróżył dobrą, a zaś po lewej złą nowinę.

Ściślejszą łączność etnogeograficzną między Kaszubami i rdzenną Polską z jednej a północną Wielkorusią z drugiej strony nawiązują pod względem obchodzących nas przesądów świadectwa, dotyczące wróżenia z ptaków u Bałtów. A. Mierzyński, powołując się na J. Pretor-jusza i inne źródła, mówi o nich dość obszerniezaznaczając, iż „wróżba zależała od krzyku i strony, po której się ptak pokazuje"; przyczem „prawa strona znaczyła pomyślność". Na Łotwie szczególną wagę miała w tych wróżbach sikora1 2; Mierzyński cytuje nawet urywek charakterystycznej pieśni: „Sikorka śpiewa po prawej, śpiewa głosem dobrym, więc pójdę i przywiozę bratu narzeczoną". I tu więc, podobnie jak wyżej co do dzięcioła, widzimy potwierdzanie się dawnego świadectwa, zawartego w „pouczeniu" z przed XIV wieku, w świetle materjałów etnograficznych; wszak bowiem źródło to obok dzięcioła i kruka wymienia również sikorę. Coprawda dotyczy ono Rusi, a zaś wiadomość Mierzyńskiego — Łotwy, ale ostatni kraj sąsiaduje z pierwszym bezpośrednio i tyle ma z nim wspólnego, iż ten szczegół możemy w tej chwili zlekceważyć3. Zupełnie podobnie wróżba z kruka, o jakiej mówi wspomniane źródło, przechowała się do dziś dnia u sąsiadujących z Wielkorusami Estów. Jak powiada F. Wiede-mann, gdy wieśniak wczasie podróży dostrzeże tego ptaka, lecącego ponad drogą z lewa na prawo, uważa to za znak szczęścia; gdy zaś w kierunku odwrotnym, — za znak nieszczęścia. Zresztą wróżby podróżne z zachowania się kruka przetrwały i na samejż Rusi: według płn.-zachodnich Małorusinów, gdy, wybierając się w drogę, dostrzeżesz kruka kraczącego z dziobem zwróconym ku tobie, — znak to, że nieszczęście cię czeka; aby je odwrócić, należy wypowiedzieć odpowiednie zaklęcie.

324. Dotychczas, wyjąwszy zdanie ostatnie, była mowa o wieszczeniu z ptaków, opartem li tylko o symbolikę kierunków prawego i lewego. Ale przecież świat ptasi dostarcza mnóstwa wróżb także całkiem od niej niezależnych. W szczegółowe rozpatrywanie mniej lub więcej znanych prognostyków czy znaków wróżebnych, za jakie lud uważa odzywanie się w pewnych warunkach czy w pewien sposób wron, kruków, srok, kukułek i t. p., nie będziemy tu bliżej

1

na myśli zimorodka (Alcedo ispida ~L.), który w ludowych wierzeniach niemieckich i czeskich wcale duże posiada znaczenie.

' Źródła do mitologii litewskiej, 1892 r., str. 84—86.

2

J L. c. oraz O. Keller, Die antike Tierwelt, t, 2, r. 1913, str. 121.

3

Zajmujące jest, że z głosu sikory wróży się i na Kaukazie (np. u Mingrelców); usłyszany po stronie prawej przynosi szczęście, po lewej nieszczęście. (Sbomik mat. dla opis. mśstn. i plem. Kavkaza, t. 32, r. 1903, dz. 3, str. 139).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
klstidwa181 350 i. Moszyński: kultura ludowa słowian gijnych uniesień To też źródła etnograficzne m
klstidwa242 472 i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁt Afryki (który to wąż, mieszkając nad wodami, wysysa
klstidwa309 600    K. MOSZYŃSKIE KULTURA LUDOWA SŁOWIAN janki. — Otóż w to tłumaczen
klstidwa326 640 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA rzuconego demonicznego potworka, a to w celu, by ukryć
klstidwa341 670 I. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA Sł pod piecem) i wychodzi stamtąd tylko na „dziady"
klsti241 270    K. MOSZYŃSKI: KULTURA lupowa słowian ale czy to jest u nich technika
klsti419 448 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA i że przyszła z zachodu. I to najpewniej odpowiada prawdzi
klstidwa005 i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDÓW/ przebycia niezliczonych przeszkód, może nawet — śmierci!“ —
klstidwa006 [. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SLOWIA oraz trwając w czasie, me zawsze pozostają takie sam
klstidwa007 8 [. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN t0gci?_Odpowiedź na pytanie pierwsze czy drugie z
klstidwa052 c. Moszyński: kultura ludowa słowian w sobie m. i. miary czasu, muszą być wyłożone, jak
klstidwa119 i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN zdrów, cały’, nie jest znany; niema też nazw dla *
klstidwa135 i. Moszyński: kultura ludowa słowian obiadów w Polsce, zakrojony na homerycką niemal mia
klstidwa159 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN szczyka, podejrzanego o chodzenie po śmierci albo w
klstidwa168 1. MOSZYŃSKI: KULTURA ludowa słowian sposób, że dwie kobiety, wychodząc z jednego i tego
klstidwa170 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN komplikacje, krzyżujące się wpływy wysoko ucywilizo
klstidwa200 K. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA SŁOWIAN vika (zapewne t.s., co żiloylak, żilovnik i t. p. t
klstidwa250 i. Moszyński: kultura ludowa słowian maezeniu brzmi: Licho! licho! licho! skóroś zjadło,
klstidwa336 L MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA i w Bułgarji, żmij utożsamia się niekiedy z meteorytem (patr

więcej podobnych podstron