klstidwa294

klstidwa294



576 {. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA

orjentuję w tym przedmiocie, nie mógłbym powiedzieć, aby wilk był u ludu oddawna i powszechnie przedmiotem ostrej nienawiści w rodzaju tej naprzykład, jaką budzi ku sobie żmija albo, powiedzmy, ze zjawisk meteorycznych t. zw. „wicher" (§§ 382 sq.). Rzekłbyś, ten silny i nieraz — bo nie wszystkie wilki są jednakie — bezczelnie zuchwały drapieżca roznieca w prymitywnej umysłowości człowieka nie-tylko obawę, lecz również pewien szacunek nie pozbawiony jakiegoś odcienia życzliwości i podziwu. Niedanno Czarnogórzec wyróżnia śród wilków osobniki, co po junacku — jak za nim powtarza Rowiński, — nie bacząc na rozbudzoną czujność psów, napadają na stado, biorą zdobycz i ponoszą ją mimo prześladowania przez psy i ludzi. Niedarmo też — co ważniejsze - u różnych ludów (np. u starożytnych Rzymian na Zachodzie, a u dawnych tureckich mieszkańców środkowej Azji i u tamtejszego dawnego ludu Wusun na Wschodzie) rodowody władców wskazują na wilczycę, co wykarmiła pierwszy ich szczep 1.

1 To też nic dziwnego, że dla przeważnych (choć nie wszystkich) \ obszarów Słowiańszczyzny — podobnież jak dla obszarów Niemiec ji Francji — samo spotkanie się z wilkiem (w przeciwieństwie do spotkania z tchórzliwym zającem) po wszystkie czasy wróżyło i wróży szczęście. Ale w Bułgarji cześć dla wilków przyjmuje rozmiary całkiem dla nas niezwykłe. Jak mianowicie pożar od gromu lud słowiański w pewnych okolicach uważa pomimo oczywistej szkody za błogosławieństwo, — tak znów w niektórych stronach Bułgarji szkoda uczyniona przez wilki bywa w pewnych okolicznościach uważana za „wielkie szczęście" i staje się powodem radości2; zachodzi zaś to iw wypadkach, gdy wilk, dostawszy się do koszary, gdzie są owce, iporwie zdobycz niezauważony przez psy, ani ludzi; taka udana gra-;bież ma przynosić czy wróżyć pomyślne mnożenie się owiec w ciągu danego roku oraz obfitość mleka. Również jeśli kupiec gromadzi owce,

kozy i inne bydło w celach sprzedaży, a w stado jego zakradnie się , wilk i porwie jaką sztukę, ma to wieścić pomyślność: rychłą sprze-; daż i wielki zysk. Dla gruntownego wyjaśnienia przesłanek, na ją* kich opierają się te zajmujące przesądy, potrzebne są jednak szcze-gółowsze materjały i dokładniejsze porównawcze badania.

468.    Kult wilków wyraża się u Słowian przedewszystkiem w poświęcaniu im przez lud pewnych określonych dni w roku. Zwykle przytem chodzi tu o dnie późnej jesieni, poprzedzające zimę, albo

0    dnie zimowe, kiedy to wilki są szczególnie napastliwe, co między innemi znajduje u ludu po wsiach wyraz w troskliwszem, niż kiedy indziej unikaniu rozmów o nich dla „niewywoływania ich z lasu"

1    w częstszem lub nawet wprost regularnem zastępowaniu zwykłej nazwy drapieżców przez inną (np. w pewnych wsiach grodzieńskich w okresie Bożego Narodzenia nie mówią vouk 'wilk’, lecz kolńd-

/ nik ‘kolędnik’ i t. d.). j W Dalmacji między 17 a ‘20 stycznia obowią-' żuje wieśniaków cały szereg zakazów pewnych czynności przez wzgląd \ na wilka. W Bułgarji — zależnie od okolicy — dnie od 1 do 8, od | 1 do 20, od 11 do 13, od 11 do 17 listopada lub też niektóre dnie sty-I cznia albo wreszcie dnie od 1 do 3 lutego świętują chłopi na cześć ^wilków, zwąc je yliSi prazdnici ('wilcze święta’). W ciągu tych dni nie wykonywują takich prac, jak przędzenie, tkanie, szycie, pranie, a w szczególności nie obrabiają wełny; natomiast odprawiają pewne magiczne praktyki, mające np. na celu „zaszycie" wilkowi paszczy etc. (porówn. § 226); istnieje też przesąd, że ktoby nosi! odzież 'sporządzoną w „wilcze święta", tego wilki niezawodnie rozedrą, i drugi, że ktoby nigdy takiej odzieży nie używał, ten jest od obchodzących nas drapieżców zabezpieczony. Identyczne przesądy i święta spotykamy u sąsiadujących z Bułgarami Gagauzów; fanavar jortular ('wilcze święta’) są tam obchodzone od 10 do 15, od 11 do 14 albo od 12 do 17 listopada st. st. Również dalej ku północy u Hucułów świętują czy świętowały wsie jeden dzień do roku na cześć wilków.

469.    Zajmujące jest uprawianie przez część Słowian zachodnich i południowych zapraszanie (wołanie) wilka (zaś niekiedy i innych drapieżnych oraz szkodliwych zwierząt) do wieczerzy wigilijnej; ale to zwyczaj wtórny (ob. cz. III). O wyraźnych ofiarach, składanych wilkom, brak mi dotychczas — zapewne przypadkowo3 — danych z te-rytorjum Słowian. Natomiast o sąsiadujących z nimi Łotyszach pisze P. Einhorn (w XVH st.) w osobnym rozdziale zatytułowanym „Von dem Sacrificio Łupino oder Opffer, so sie dem Wolffe gethan, dass •er ihrem Yiehe nicht schaden móchte" (w dziele „Reformatio gentis

37

1

niekiedy bez licznych ofiar. Tak np. warszawski „Kurjer Poranny" z dnia 12 stycznia 1914 r. doniósł, że „nocy wigilijnej (wg. st. st.) we wsi Czeeliowszczyzna pod Grodnem na powracających z kościoła włościan (na Litwie święta obchodzone są wg. st. st.) napadło stado wilków. 8 włościan wilki zagryzły na śmierć, a kilkudziesięciu pokąsały boleśnie". Natomiast na Polesiu w tych okolicach, gdzie wilki inają poddostatkiem żywności (zwłaszcza owiec, a z dzikich zwierząt — zajęcy i t. d), nie napadają one, jak mi mówiono, na ludzi nawet zimą. Chłopi a nawet Żydzi z okolic położonych np. NE od Rokitna nie obawiają się zimą jeździć samotnie po puszczy; co najwyżej zdarzać się ma tylko, że wilki biegną czas jakiś za przejezdnym. (Not. w r. 192(5 w osadzie Tupik).

' Według tradycyj starogreckich także niektóre dzieci boga Apolla, zrodzone z kobiet, miały być karmione przez wilczyce.

2

Identycznie traktują niektóre ludy rzadkie zresztą wypadki porywania dzieci przez orła królewskiego {Aąuila imperialu): tłumaczą je mianowicie jako dowody łaski tego ptaka czy jako przejawy jego szczególnej przychylności dla człowieka (L. Sternberg).

3

W Polsce południowej — podobnie jak na płn. Morawach — wieśniacy skła-. ■dają ofiary nawet lisom (w wigilję Bożego Narodzenia); ale oczywiście i tu może chodzić o wykolejenie treści dawnego obrządku.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
klsti546 576 moszynbki: kultura ludowa rzem, czy puchem, niekiedy grochowinami, sianem etc. Czasem z
klsti624 ‘654 £. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA SŁOWIAN tym rozległym zasięgu na Polesiu, Białorusi, wsch
klstidwa008 10 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN znania jej wartości należy wyraźnie określić jej
klstidwa009 12    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN pewien zbiorowy smak; mają wię
klstidwa010 14 i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN żują ją do twardego nieraz życia. Tak tedy przy
klstidwa011 16    k. Moszyński: kultura, ludowa słowian tujących o historji naszych n
klstidwa012 18 K. MOSZYŃSKI . KULTURA. LUDOWA SŁOWIAN ma być Gwiazda Polarna, jako że trwa nieruchom
klstidwa017 28 K. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Tu i owdzie zajmujące panują na nią poglądy; twi
klstidwa019 32 L. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA ROZDZIAŁ 1. KOSMOGRAFJA I GEOGRAF JA 33 naprzód wschodzą
klstidwa020 3i l, MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN być widzialne i po upływie określonego czasu znó
klstidwa021 36 i. Moszyński: kultura ludowa pewnością należących do siebie. Są to wyrazy: młrs. (Pol
klstidwa022 38 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN chodzi; ale dokładny opis oraz nazwa, powszechni
klstidwa023 40 I. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Te nazwy są niewątpliwie nowszego pochodzenia i
klstidwa024 42 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN nomenklatura fluktuacyj (Białego) morza. Tak wię
klstidwa025 44 I. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN takie jak hało (t. j. gało gołe błoto’) albo h&
klstidwa027 48 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN wietrzeni, poczem rozprasza się z trzaskiem albo
klstidwa029 52 .    k. Moszyński: kultura ludowa słowian dziewają się słoty. Jaskrawo
klstidwa030 54 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN jeżeli liście drzew wcześnie opadną, ma nastąpić
klstidwa031 56 L. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWI odpowiada małopolskiej z pod Mielca, choć co do tr

więcej podobnych podstron