€28 K. MOSZYŃSKI: KULTURA
we wszystkich tu należących wypadkach chodzi o stosunkowo powierzchowne i późne wpływy wierzeń ludów obcych.
O ile półzwierzęca postać nie jest charakterystyczna dla demonów, o jakich słyszymy śród Słowian, o tyle bardzo typowe dla nich — jak zresztą i dla demonów bardzo wielu innych ludów — jest niezwykle częste ukazywanie się w postaci zwierząt. Zwłaszcza często ukazują się w tym kształcie czarty, wiedźmy i zmory, przedzierzgając się w ssaki i ptaki, w gady, płazy i owady; nie o wiele rzadziej — upiory; dość często również — demony wodne, leśne i domowe; znacznie rzadziej — wiły i boginki. Pewne wierzenia wykazują tu zajmujące zasięgi; tak np. metamorfoza wodnika w konia, występująca i w wierzeniach germańskich, zdaje się być przedewszystkiem charakterystyczna dla folkloru płn.-wschodnio-słowiańskiego.
Choć pewne postacie zwierzęce są szczególnie uprzywilejowane przez demony i półdemony (np. żaba, a na południu też ćma przez wiedźmy, ryba przez wodników i t. p.), to jednak według wyraźnych ■w tej mierze wskazówek etnografji uznać należy, że istoty mityczne mogą przybierać kształty wszystkich lub prawie wszystkich zwierząt.
Jedną z najbardziej zajmujących zwierzęcych postaci demonicznych jest ptak, gdyż nawiązuje ona wyraźnie do koncepcji ptako-kształtnej duszy (ob. tu in. i. niżej, gdzie mowa nawjach: § 555).
Także demony z rodzaju domowych, przysparzające dobytku — zwykle ziarna — przez wykradanie go jednym ludziom, a znoszenie drugim (§§ 549 sq.), występując pospolicie pod różnemi nazwrami u północnych i południowych Słowian, miewają często wygląd ptasi. Naogół, wyjąwszy istoty tylko co opisane, pomimo bardzo częstego przedzierz-gania się demonów w zwierzęta zazwyczaj jednak lud opisuje nam je w postaci ludzkiej. Wyjątkowo taka ludzka postać ukazuje się W towarzystwie zwierząt; tak np. według wierzeń zachodnio-słowiańskich południcom towarzyszą niekiedy psy.
Niektóre istoty mityczne mają szczególną tendencję do przekształcania się w przedmioty nieożywione, nawet zupełnie drobne. Tu w pierwszym rzędzie wymienić należy zmorę, często ukazującą się w postaci jabłka, gruszki, ptasiego pióra, nawet źdźbła słomy i. t. p.
512. O ile demony ukazują się w postaci ludzkiej, bywają bardzo często zupełnie nagie. Nagość jest zresztą charakterystyczna przedewszystkiem dla demonów kobiecych: rusałek, wił, dziwożon-boginek i t. p.; nawet uosobiona dola występuje tu i owdzie jako piękna naga dziewczyna. Dość często słyszymy jednak także o nagich demonach męskich czy dziecięcych: o wodnikach, płanetnikach, latawcach etc.; zrzadka i o demonach leśnych. W niektórych krajach twierdzi lud przytem o danych istotach, że zawsze bywają nagie, w innych opowiada, że ukazują się bądź w odzieży, bądź bez niej. Tak np.
na wschodniej i południowej Białorusi są całe okolice, gdzie wieśniacy, o ile wiadomo, widują tylko nagie rusałki; natomiast w Mało-polsce prawi się zwykle o boginkach, iż zjawiają się przed człowiekiem bądź gołe, bądź przyodziane. W niektórych stronach Bułgarji wiły występują bodaj zawsze zupełnie nago; natomiast w innych okolicach tegoż kraju bywają przysłonięte lekką odzieżą w rodzaju białej koszuli, i t. d.
Nie bez znaczenia jest barwa przyodziewku demonów. Bywa ona dość rozmaita; gdzie niegdzie słyszymy nawet o ukazywaniu się mitycznych istot w całym przepychu miejscowego ludowego stroju (tak opisują niektórzy Bułgarzy rodzanice). Bezwątpienia jednak najbardziej zajmująca i charakterystyczna dla demonów jest odzież czerwona; w mniejszym zaś stopniu także biała. Przy-tem, rzecz ciekawa, wierzenia na temat pierwszej spotykamy najczęściej śród Słowian zachodnich oraz graniczącej z nimi cząstki Biało-i Małorusinów; chociaż nie są one obce także wschodniej części Słowian ruskich (np. w okolicach Samary), Bułgarom etc. W czerwień bywają przyodziane kraśniaki (stąd ich nazwa) i kobołdy z płn.-zachodnich skrawków Słowiańszczyzny, a gdzi$ indziej wodniki, boginki małoruskie i nawki; dość pospolicie też czarty... Niekiedy czerwoną bywa tylko czapka względnie czepiec albo kapelusz demona (czarta, skrzata, boginki etc.). O czerwonej czapce skrzata, znoszącego pieniądze, wiedzą i zachodni Słowianie bałkańscy.
Białą barwą odzieży odznaczają się niektóre demony kobiece, jako to rodzanice i wiły południowo-słowiańskie, boginki polskie, pokrewne im istoty w Czechach oraz na Łużycach, południce, demon śmierci i t. d.
Wiły, leśno demony kobiece Czechów, rusałki, nawki i wogóle demony, mające postać dziewcząt, przystrajają często głowę w wieniec z ziół lub kwiatów. Niekiedy słyszymy — tak mówią np. Serbochorwaci o wiłach, — że we wieńcu tym tkwi cała niesamowita moc demona i że jeśli go porwać, tedy pokrzywdzony demon staje się jednaki co do siły i własności z pierwszym lepszym człowiekiem. To wierzenie jest niewątpliwie odpowiednikiem dla przesądów, otaczających wianek (z ziół czarodziejskich), noszony przez wiejskie dziewczyny. — Mniej pięknem okryciem głowy jest spiczasta („dzi-dowatau i t. p.) czapka, używana, jak chcą np. Małopolanie, przez czartów, a przywodząca na myśl stożkowate czapki niektórych masek, z drugiej zaś strony przypominająca wątek ostrej głowy demonów (§ 498). Ciekawe, że i w Armenji lud wyobraża sobie niektóre demony (mianowicie demony chorób) w postaci „drobnych istot, noszących (trójkątne) śpiczaste kapelusze11. Bardzo zajmujący jest kapelusz z wielkiemi kresami, przypisywany u nas czasem płanet-nikom, gdyż motyw ten pozostaje w niewątpliwym związku z nie-