856
i. MOSZYŃSKI: KULTURA
rach pozasłowiańskich. Pod względem czysto zewnętrznego efektu przyszywanki krewnią się nieraz bardzo ściśle z hafciarstwem.
Fig. 77. Przysiad-ka przęślicy. Ukraina.—Wg Sćerba-kivskiego (A. Ne-kraso.v, Russ. naród. iskusstvo, b. d., s. 66 fig. 39).
658. W zakresie tekstylno-hafciarskiej sztuki stwierdzamy przede wszystkim, że tzw. „rodzima", prastara, tu należąca ornamentacja Słowian najprawdopodobniej była pozbawiona wszelkich elementów wyraźnie roślinnych (jak kwiaty, gałązki, liście itp.); a zaś zoo- i antropomorficznych, jeżeli je w ogóle znała (co jest zupełnie prawdopodobne), używała przygodnie i sporadycznie. Główny mniej więcej zrąb najcharakterystyczniejszych starych motywów, których odwieozności można dowieść na podstawie ich dzisiejszego oraz dawnego zasięgu i pewnych innych wskazówek, przedstawia fig. 134. Oczywiście motywy te — a przynajmniej ich część - łatwo tworzą najprzeróżniejsze zrosty; a że o-prócz nich są jeszcze inne, mniej lub więcej lokalne, że niektóre prawie giną niekiedy pod bujnie rozrośniętymi różnymi hakowatymi itp. dodatkami, że układy, kolory i odcienia są różne, więc całość — zależnie od okolic mieni się po prostu kalejdoskopowo.
Dzięki temu powstają geometryczne hafty lokalne, i dla wprawnego znawcy nic łatwiejszego jak od pierwszego niemal rzutu oka określić w przybliżeniu okolice, skąd pochodzą pokazywane Fig- 78. Fragment starych gęśli mu okazy, o ile należą one do hafciar- 1 sm.Yka- Sławonia (Posawina). — , . . , rT, . . • , Wg bardzo nieczytelne! reproduk-
stwa rozwiniętego. Tym niemniej ow ojl stoto},Taf po(Jej A Ma.
podstawowy zrąb motywów, o jakim tosovića (Narodna Śtarina zraz. 32, wyżej, istnieje i daje się wykryć wszę- r. 1933) rys. J. K.
dzie w obrębie zasięgu najdawniejszego geometrycznego zdobnictwa tekstylno-hafciarskiego Słowian i niektórych ludów sąsiednich oraz nieco dalszych. Za najważniejsze, po
1 Formy rzeźby są oddane na rysunku bardzo wiernie; jedynie co do drobnych. szczegółów zdobienia można mieć pewne wątpliwości, czy zostały wiernie odczytane przeze mnie i przez rysowniczkę.