954 K. MOSZYŃSKI’. KULTURA LUI>OWA SŁOWIAN
954 K. MOSZYŃSKI’. KULTURA LUI>OWA SŁOWIAN
Fig. 185. Wycięta z drzewa i z drewnianych deszczułek figura ptaka (bliższego objaśnienia brak). B. gub. Wo-łogda, N Wielkorus. A. Bobrinskij 1. c. tabl. 72 fig. 19.
nawowie), z Azji zaś takich spinek, dotychczas przynajmniej, nie znamy. I ta spinka jest u Słowian w użyciu tylko na zachodzie: w Czechach oraz w regionie zachodnich Karpat. Zarówno współczesne, jak zwłaszcza dawniejsze typy tych spinek bywają, czy bywały, ozdabiane w Estonii, Finlandii, Niemczech, Szwajcarii, u Anglosasów koroną, i możemy łatwo śledzie, jak ta korona ulega deformacji, przekształcając się we wcale nieraz zajmujące i pomysłowe ornamenty. Podobne przemiany wszczynały się najprawdopodobniej przede wszystkim przy odlewaniu. Z czasem sercowata spinka z koroną lub bez niej otrzymuje jeszcze jedną ozdobę: parę ptaków symetrycznie umieszczonych na górnej stronie serca (ew. po obu stronach korony), jak to widzimy u Estończyków, Szwedów, Niemców itd. Do Chodów w Czechach i do nas na Śląsku Cieszyńskim dostały się takie odmiany z dwoma ptaszkami (z koroną pełną, z koroną w stanie atrofii lub bez korony) niewątpliwie z zachodu wzgl. z północnego zachodu. Najprawdopodobniej zaś wraz z kolonistami niemieckimi dotarła podobna spinka także w nasze czy słowackie Karpaty i tam zagnieździła się, rozkwitając wspaniale dzięki prawdopodobnemu zmieszaniu się z jakąś bliżej jeszcze nieznaną formą miejscową. W każdym razie dzisiejsze spinki góralskie (fig. 216, 217) przeważnie znacznie odbiegają zarówno od sercowatego zwykłego 1 jak i od tarczkowatego kolistego typu. Najczęściej mają one zasadniczy kształt rombu o fantastycznie powycinanych brzegach i bogato zdobionej powierzchni. Dzięki pewnemu, nie nazbyt co prawda uderzającemu podobieństwu tych spinek do gockich sprzączek z okresu wędrówek ludów, zwróciły one na siebie uwagę prehistoryków: naprzód F. Adamy van Scheltemy (r. 1914), a później także W. Antoniewicza (r. 1927). Według pierwszego z tych badaczy na spinki góralskie silnie oddziałał motyw dwugłowego orła2, wzajemna zaś bli-
8kość tych ozdób i ozdób gockich (tu van Scheltema podkreśla przede wszystkim „uderzające" podobieństwo wycięć brzeżnych w kształcie łbów ptasich) jest wywołana konwergencją, dzięki przyjęciu i czysto ornamentalnemu przekształceniu w pokrewnym (wulgaryzującym, jak byśmy dziś może powiedzieli) duchu jednego i tego samego motywu, zaczerpniętego ze sztuki wyższej przez sztukę Gotów z jednej, a zaś zachodnio-karpacką z drugiej strony. Inaczej — Antoniewicz. W bardzo cennej i nadzwyczajnie pożytecznej, gdy chodzi o stronę opisową i ilustracyjną, monografii3 dowodzi on, że dzisiejsze spinki góralskie rzeczywiście pochodzą od spinek gockich4, a tłumaczy sobie to zjawisko utknięciem drobnego odłamu Gotów pod Tatrami. Dla poparcia swej hipotezy powołuje się m. i. na wywody prof. J. Rozwadowskiego, wedle których nazwy: Beskid, Dunajec i Wag, są na pewno germańskiego pochodzenia. W świetle jednak ostatnich badań Dunajec możemy uważać prawie na pewno za nazwę przyniesioną przez Słowian (dunaj jest u Słowian prastarym, zupełnie pospolitym appellativum dla oznaczenia wody, ob. niżej rozdz. 19); nazwa Beskid wywodzi się podobnoć, jak chce K. Dobrowolski, z Bałkanów i została jakoby przyniesiona dzięki starym ruchom pasterskim (ob. o tym jak wyżej); co zaś do nazwy Wag, to można
Fig. 186. Tzw. pająk zawieszany w izbie u sufitu. Ok. Pułtuska. Mazowsze. E. Frankowski, Sztuka ludu polskiego, r. 1928, tabl. 22.
0 niej sądzić bardzo rozmaicie.
691. Nie rozstrzygając ostatecznie kwestii genezy wszystkich spinek góralskich, uważam, że należy w nich, na razie przynajmniej, wyróżnić 4 grupy. W obrębie pierwszej znajdą się bardzo liczne okazy jaskrawo
1 w sposób zupełnie pewny zdradzające swoje pochodzenie od spinki sercowatej z koroną i dwoma ptaszkami; tę grupę cechuje sercowaty wykrój centralny, zaś przede wszystkim dwa symetrycznie nad wykrojem rozmieszczone maczugowate (buławowate) ażury (fig. 216 2), kontynuujące w sposób nie pozostawiający żadnej wątpliwości analogiczne wykroje między ciałem ptaków a koroną5. Do drugiej grupy zaliczymy liczne okazy,
Wierne temu typowi pozostały tylko stosunkowo niezbyt liczne okazy (po-równ. np. ryciny: E. Frankowski, Sztuka ludowa, Wiedza o Polsce t. 3, r. 1932, s. 372).
europejskich, nie mających absolutnie nic wspólnego z orłem, jednakowoż ogólny sąd Adamy van Scheltemy wydaje się być słuszny.
1 Metalowe spinki góralskie, r. 1928.
* Na podstawie ściśle typologicznych rozważań krytycznie ustosunkował się do tej hipotezy S. Krukowski w referacie „Istota, przemiany i pochodzenie zapinek
•sercowych* i krążkowych słowacko-podhałańskich" (Sprawozdanie Instytutu Nauk Antropologicznych TNW za okres 1928/9, r. 1930, s. 9—10).
* Porównaj np. ilustracje: E. Frankowski 1. c. s. 372, szósta i siódma spinka w dolnym rzędzie (okazy z Podhala); M. Haberlandt, Yólkerschmuck Ł 33, fig. 28