366 CZĘŚĆ 3. WSPÓŁCZESNE PROBLEMY ZARZĄDZANIA TURYSTYKĄ
Celem tego rozdziału jest przedstawienie turystyki kulturowej z punktu widzenia społeczności przyjmującej turystów (Moulaert, Nussbaumer, 2004). Mając na uwadze interakcje między turystami a mieszkańcami danego kraju, zastanowimy się, jak przez sprawniejsze zarządzanie informacją można wyeliminować na świecie podziały wynikające z różnic w kulturze, położeniu, infrastrukturze i systemie rządów (Kumar, van Fenema, 1997). Ponadto zapoznamy się z procesem formowania treści kulturowych, czyli poszukiwania i opracowania tematów i wartości składających się na produkt stanowiący trzon przedsięwzięcia opartego na eksploatacji dziedzictwa, oraz doboru metod ich rozpowszechniania. Przedsięwzięcie oparte na eksploatacji dziedzictwa postrzegamy jako narzędzie rozwarstwienia turystyki masowej i drogę do przekształcenia lokalnego zasobu wiedzy w atrakcyjne materiały dostępne w Internecie, dzięki którym lokalna społeczność może zaprezentować światu bogactwo swojej spuścizny kulturowej. Społeczności wszystkich obszarów turystycznych, bez względu na dzielące je różnice, borykają się z problemami wynikającymi z zależności między turystyką, kulturą i ich życiem codziennym. Brak syntezy tych trzech elementów utrudnia sprawne podejmowanie decyzji i przeobrażanie dziedzictwa kulturowego w zasób odgrywający istotną rolę w przezwyciężaniu podziałów istniejących na świecie.
Żadna inna dziedzina ludzkiej działalności, może z wyjątkiem edukacji, nie wywiera tak silnego wpływu na lokalną kulturę jak turystyka. Największe szanse na umocnienie lokalnej kultury stwarza turystyka, która jest w równym stopniu podporządkowana popytowi i potrzebom lokalnej społeczności. Inaczej mówiąc, chodzi o turystykę, która opiera się na wyjątkowości danego miejsca oraz przybiera formy odpowiadające interesom jego mieszkańców. Tym samym stanowi źródło zasobów niezbędnych do zachowania lokalnej kultury, a co najistotniejsze w kontekście tego rozdziału - pomaga społecznościom zepchniętym na margines procesów globalizacyjnych odzyskać poczucie wartości oraz uczynić z własnej wiedzy, odrębności i wyjątkowości prawdziwe bogactwo. W ten sposób powstaje coś w rodzaju sektora eksploatacji dziedzictwa, obejmującego podmioty chroniące, przekazujące i gromadzące kapitał kulturowy.
Sektor eksploatacji dziedzictwa ma niewielkie rozmiary i w dużej mierze opiera się na przepływie informacji oraz kreatywności. Główną rolę odgrywają w nim podmioty, które są silnie związane z lokalną społecznością i kumulującym się od wieków kapitałem kulturowym. Według Richardsa i Halla (2000, s. 1), „sens zrównoważonego rozwoju turystyki (...) leży w zapewnieniu społeczności i jej środowisku trwałych korzyści ekonomicznych, społecznych i kulturowych”. W tym świetle turystyka kulturowa stanowi skuteczną długofalową formę zbliżania różnych kultur i systemów wartości oraz tworzenia empatii kulturowej między społecznościami generującymi i przyjmującymi ruch turystyczny, czyli prowadzi do wzrostu tolerancji oraz wzajemnego zrozumienia.
W rzeczywistości jednak rzadko tak się dzieje i w oczach organizacji międzynarodowych turystyka pozostaje „obszarem problemowym”, wymagającym ograniczeń i regulacji, a nie perspektywicznych rozwiązań. Oto wyzwania stojące przed społecznościami przyjmującymi turystów.
• Marginalizacja i wykluczenie. Mimo wysiłków planistów, geografów i specjalistów od zarządzania, turystyka pozostaje typowym przykładem nieprzewidywalnej, zróżnicowanej i częściowo uprzemysłowionej branży opartej na użytkowaniu cudzej własności, której funkcjonowanie trudno skoordynować, a co dopiero mówić o poddaniu jej ścisłej kontroli (zob. Leiper, 1990a; Britton, 1991; Ioannidcs, Debbage, 1998; Tremblay, 1998). Przeciwnicy globalizacji utrzymują, że, tak jak przemysł ciężki powoduje zanieczyszczenie środowiska, tak turystyka jest źródłem marginalizacji i wykluczenia.
• Wzrost obciążenia lokalnego środowiska. Nowoczesne formy transportu przyczyniają się do rozwoju miast i turystyki przez skrócenie czasu podróży i subiektywne zmniejszenie odległości (Souza, Stutz, 1994, s. 234-236). Jednak zwiększenie dostępu do obszarów turystycznych w wymiarze zewnętrznym (łatwość dotarcia do danego miejsca) i wewnętrznym (względna bliskość wszelkich atrakcji) w połączeniu ze wzrostem liczby turystów w większości wypadków przyczyniły się do większego obciążenia lokalnego środowiska.
• Niewielki wkład turystyki w podnoszenie statusu ekonomicznego społeczności zamieszkujących obszary turystyczne. Przeciwnicy globalizacji oceniają świat oczami bezdomnych, bezrobotnych, uchodźców i nielegalnych pracowników sezonowych (Souza, Stutz, 1994, s. 22). Choy (1995) oraz Williams i Shaw (1988) uważają, że jeśli chodzi o warunki i charakter pracy, ochronę zatrudnionych i poziom wynagrodzeń, turystyka w niewielkim stopniu przyczynia się do podnoszenia statusu ekonomicznego społeczności lokalnych.
• Konflikty i wykluczenia wewnątrz wspólnoty. Rozwój turystyki kulturowej wprowadza wyraźny dysonans. Z jednej strony opiera się na rzadkich lokalnych zasobach, z drugiej zaś - dokonuje się w ramach branży, która staje się coraz bardziej globalna, a tym samym oderwana od źródeł kapitału kulturowego. Co więcej, nawet wewnątrz społeczności dochodzi do spychania ludzi na margines i konfliktów skutkujących podziałem na tych, którzy czerpią osobiste korzyści z rozwoju turystyki, np. spekulantów i pośredników, i tych, którzy ponoszą koszty tego procesu.
• Niemożność przezwyciężenia nieodłącznego konfliktu. Turystyka, tak jak każda branża, aby się rozwijać, musi osiągać zyski i korzystać z zachęt inwestycyjnych. Jednak ani podmioty gospodarcze, ani organy administracji