316 CZĘŚĆ 3. WSPÓŁCZESNE PROBLEMY ZARZĄDZANIA TURYSTYKA
umożliwiających uprawianie konkretnych form turystyki. Dlatego utrzymanie atrakcyjnego i jednocześnie nieskażonego środowiska jest niezbędne dla funkcjonowania turystyki.
Często przez środowisko rozumie się atrybuty fizyczne danego miejsca. W wielu tekstach autorzy oddzielają aspekty materialne i dotyczące środowiska od aspektów społecznych i kulturowych (np. Mathieson, Wall, 1982). Jednak atrakcyjność miejsca nie musi się ograniczać do jego atrybutów fizycznych będących dziełem natury lub człowieka. Wielu turystów chce się przecież dowiedzieć czegoś nowego
0 innych społeczeństwach i kulturach oraz doświadczyć tej egzotyki na własnej skórze. Dlatego środowisko „można postrzegać nie tylko w wymiarze fizycznym, lecz także wymiarze społecznym, kulturowym, ekonomicznym i politycznym” (Holden, 2000, s. 24; zob. także Hunter, Green, 1995). Przyjmując ten punkt widzenia, możemy powiedzieć, że przestrzeń turystyczna to „czynniki zewnętrzne warunkujące funkcjonowanie obszaru turystycznego, w tym czynniki przyrodnicze (...), antropologiczne, ekonomiczne, społeczne, kulturowe, architektoniczne i infrastrukturalne składające się na otoczenie, które podlega eksploatacji i kształtowaniu przez biznes turystyczny” (EC, 1993, s. 4).
W definicji tej określa się wprawdzie parametry przestrzeni turystycznej, lecz nie mówi się niczego o ich postrzeganiu, które jest równie ważne. Innymi słowy, choć wymienione czynniki mają namacalny i opisowy charakter, to różne podmioty mogą im przypisywać różne znaczenie i funkcje. Bardzo prawdopodobny jest rozdźwięk między tym, jak dane miejsce oceniają turyści, a jak członkowie lokalnej społeczności. O ile dla wielu turystów najatrakcyjniejsze są obszary dzikie czy słabo ucywilizowane, o tyle dla okolicznych mieszkańców często jest to po prostu teren wymagający zagospodarowania. Przykładowo na Cyprze większość wybrzeża została już zabudowana lub przeznaczona pod rozbudowę infrastruktury turystycznej. Jednym z motorów tego procesu jest właściwy Cypryjczykom duch przedsiębiorczości oraz społeczno-kulturowe znaczenie, jakie przypisuje się tam prawu własności
1 sprawom rozwoju wyspy (Sharpley, 200la).
W ten sposób dochodzimy do podstawowego paradoksu związanego z rozwojem turystyki. Podczas gdy dla lokalnych społeczności turystyka jest przede wszystkim motorem rozwoju społeczno-gospodarczego i drogą do nowoczesności, atrakcyjność turystyczna wielu miejsc polega na ich pierwotności, na autentycznym charakterze nieskażonym przez zewnętrzne wpływy, decydującym o ich „inności” (Urry, 1990). Dlatego może się okazać, że jeśli dane miejsce ma stale przyciągać turystów, musi być zachowane w niezmienionym, oryginalnym kształcie (Silver, 1993). Z kolei lokalne społeczności mogą cenić pewne elementy własnego środowiska do tego stopnia, że mimo ich atrakcyjności dla turystów, będą się starały chronić je przed obcymi. Przykładem takiej sytuacji jest położone w Himalajach Królestwo Bhutanu opisane w studium przypadku 18.1.
- STUDIUM PRZYPADKU 18.1 -
Himalajskie Królestwo Bhutanu aż do lat 60. ubiegłego wieku było dosyć mocno odizolowane od reszty świata. Pierwsi turyści zaczęli tam przybywać dopiero w połowie lat 70., choć uzyskanie wszystkich potrzebnych wiz i dotarcie na miejsce było wówczas bardzo skomplikowane i zajmowało sporo czasu (ze względu na brak lotniska trzeba było dojeżdżać drogą przez Indie). W rezultacie bardzo „niewielu śmiałków zdobywało się na odwiedzenie tego królestwa” (Brunet i inni, 2001, s. 252). Dopiero z chwilą wybudowania lotniska w 1983 r., a następnie wydłużenia pasa startowego siedem lat później do Bhutanu zaczęły przybywać duże (jak na lokalne warunki) grupy turystów.
Położony w górzystym terenie Bhutan nie dysponuje żadnymi większymi bogactwami naturalnymi, które mogłyby się stać źródłem rozwoju gospodarki. Choć na rolnictwo i gospodarkę leśną przypada ok. 40% PKB tego kraju, tylko 7% jego powierzchni nadaje się pod uprawy. Największym skarbem Bhutanu jest wspaniała przyroda i bogate dziedzictwo kulturowe. Można tam spotkać wiele rzadkich gatunków himalajskiej fauny i flory oraz podziwiać zapierające dech w piersiach widoki. O egzotyce i atrakcyjności miejscowej kultury stanowią przede wszystkim oryginalna architektura oraz święta religijne, które przyciągają zagranicznych turystów. Z tego względu całkowicie usprawiedliwione wydaje się stwierdzenie, że Bhutan jest potencjalnie „jednym z najbardziej poszukiwanych obszarów turystycznych na świecie” (Brunet i inni, 2001, s. 252).
Pomimo swej ogromnej atrakcyjności (i, co za tym idzie, możliwości osiągnięcia szybkiego wzrostu gospodarczego dzięki turystyce) Bhutan przyjął politykę rozwoju turystyki opartą na zasadzie „maksimum wpływów - minimum skutków ubocznych”. Innymi słowy, władze kraju uznały, że w celu zachowania miejscowej kultury w nieskażonej postaci, co jest w interesie turystów i społeczeństwa, rozmiary i formy turystyki należy poddać ścisłej kontroli. Służy temu głównie odgórnie ustalany limit przyjazdów oraz minimalna cena za dzień pobytu. Początkowo limit ten wynosił 200 turystów rocznie, a cena 130 doi. dziennie od osoby. W roku 1999 granicę Bhutanu mogło już przekroczyć 6000 turystów, którzy płacili 200 doi. za dzień pobytu. Z tej kwoty 65 doi. trafiało do rządowej kasy, a reszta do miejscowych licencjonowanych biur podróży zajmujących się obsługą zagranicznych gości. W roku 1999 zasilili oni gospodarkę Bhutanu kwotą około 14 min doi. Ponadto władze starają się nadzorować poczynania turystów na terenie kraju, tak aby ograniczyć negatywne skutki społeczno-kulturowe ich obecności. Dzięki temu turystyka przynosi dosyć wysokie wpływy przy minimalnym oddziaływaniu na środowisko. W ten sposób z myślą o turystach chroni się bhutańską kulturę przed ich szkodliwym wpływem (więcej na ten temat zob.: Brunet i inni, 2001).