108 Argument na rzecz indeterminizmu
Wynik ten znajduje poparcie w powodzeniu, jakie odnosi nauka: stosujemy metody przewidywań naukowych tylko do systemów, które albo wcale nie znajdują się pod wpływem procesu przewidywania, albo tylko w nieznacznym stopniu. Z drugiej strony, determinizm „naukowy” wymaga, abyśmy potrafili w zasadzie przewidywać od wewnątrz wszystko w naszym świecie z dowolnym obranym przez nas z góry stopniem ścisłości; ponieważ jednak żyjemy w naszym świecie, doktryna ta upada z powodu niemożliwości dokonywania dowolnie ścisłych przewidywań od wewnątrz, co jest konsekwencją niemożliwości autopredykcji.
Wyniku tego nie nie da się podważyć przy użyciu więcej niż jednego predyktora, jeżeli wszystkie te predyktory byłyby ulokowane wewnątrz omawianego systemu: predyktor inny niż nasz pierwszy predyktor może przewidywać trudności, z jakimi spotyka się predyktor pierwszy, jego stany i jego wpływ, na resztę systemu, ale nie będzie w stanie przewidzieć własnego wpływu (na przykład na predyktor pierwszy). Ponadto „społeczeństwo” wzajemnie oddziałujących na siebie predyk-torów28 zawsze można z formalnego punktu widzenia uważać za jeden złożony predyktor, a nasz wynik obowiązuje dla predyktorów o dowolnym stopniu złożoności.
Ze względu na to, że obalenie determinizmu „naukowego” dokonywa się ostatecznie wyłącznie za pomocą narzędzi logicznych, doktryna ta okazuje się wewnętrznie sprzeczna. W żaden sposób nie można więc wesprzeć determinizmu „naukowego” i żadne odwołanie się do dyscyplin naukowych o charakterze prima jacie deterministycznym, bez względu na ich zupełność, nie może stanowić wsparcia dla żadnej innej formy determinizmu. Niepokoje Kanta zatem były niepotrzebne i żaden filozof nie musi martwić się trudnościami wynika-
n Wpływ wyrażonej przez predyktora „wiedzy” (odpowiedzi) na inny predyktor (lub maszynę działającą w oparciu o uzyskiwane informacje) może być tak silny, jak tego zechcemy: małe różnice w taśmie odpowiedzi - na przykład przekazywanie taśmy z odpowiedzią przygotowaną przez jedną maszynę innej maszynie, tj. taśmy zawierającej o jedną dziurkę mniej lub więcej - może dawać w efekcie dowolną, od nas zależną różnicę w odpowiedzi tej drugiej maszyny. W konsekwencji „społeczeństwo” wzajemnie wpływających na siebie predyktorów, które starają się siebie nawzajem przewidywać, może być bardzo niestabilne, a pojedyncze predyktory mogą utracić swą stabilność, jeżeli należą do tego rodzaju „społeczeństwa”, Podobne problemy omawiam w § 7 mojego artykułu Indeterminizm, op. cit.
jącymi z determinizmu opartego na sukcesach nauk (empirycznych lub apriorycznych) ~ przed jakimi stają jego poglądy etyczne.
Nasze obalenie determinizmu „naukowego” wydaje się jednak pozostawiać miejsce dla trzeciej wersji determinizmu, którego nasza krytyka nie dotyczy. (Pogląd ten nazywam trzecią wersją, ponieważ w podrozdziale 12 omówiłem dwie inne jego wersje.) Tę trzecią wersję można sformułować następująco: każdy system fizyczny jest przewidywalny w tym sensie, że przynajmniej po zajściu zdarzenia przewidywanego widzimy, że zdarzenie to było zdeterminowane przez stan systemu w ten sposób, że dostatecznie pełny opis systemu (wraz z prawami natury) pociąga logicznie to przewidywanie. Fakt, że przewidywanie to nie zawsze można z góry wyliczyć, nie zmienia sytuacji logicznej, co można zobaczyć na podstawie tego, że w naszym dowodzie założyliśmy system deterministyczny. Można więc powiedzieć, że mój dowód nie osiąga zamierzonego celu29.
Na tę krytykę mogę odpowiedzieć, że mija się ona z celem. Nie chcę obalać determinizmu, który jest w moim przekonaniu nieobalalny; chcę obalić determinizm „naukowy”. Jest rzeczą doskonale oczywistą, że czyniąc to, nie obaliłem trzeciej wspomnianej tu wersji. Obaliłem jednak twierdzenia tych, którzy mając na uwadze rzeczywiste osiągnięcia w przewidywaniach naukowych, głoszą, że sukcesy te uzasadniają założenie, zgodnie z którym owe sukcesy stanowią uzasadnienie dla twierdzenia, iż nasze przewidywania możemy w zasadzie zawsze udoskonalać, aby były tak ścisłe, jak tego chcemy. Innymi słowy, chcę obalić nie tylko determinizm „naukowy”, ale także twierdzenie, zgodnie z którym determinizm (w przeciwieństwie do determinizmu „naukowego”) jest uzasadniony na mocy doświadczenia zdobytego przez naukę i że doktryna ta jest uprawnioną ekstrapolacją wyników nauki. Obaliłem ten właśnie bardzo ważny argument na rzecz
29 W dwóch bardzo interesujących artykułach W. B. Gallie przedstawił argument bardzo podobny (por. The Limitu of Prediction> w: Ohserwation and Interpretation, S. Kórner, ed., 1957, s. 160 i nasi., oraz jego wykład inauguracyjny Free Will and Detenninism Yet Again (Belfast 1957).) Chciałbym podziękować Profesorowi Gallie za zwrócenie mi uwagi na pewną lukę w moim argumencie.