136 Zagadnienia poprawności leksykalno-semantycznej
pasy złota spadły”. GK 283/61, 1 — 'zmniejszyły się’. Wpływem czasownika pogłębić tłumaczy się pojawienie i ekspansja przymiotnika dogłębny, wypierającego wyrazy gruntowny, wszechstronny, wnikliwy („dogłębne śledztwo w szeregach armii” KIL 115/61, 2). Za to zmniejsza się wydatnie frekwencja tych wyrazów, z którymi zaczynają konkurować elementy modne. Ekspansja przymiotnika pełny doprowadza do ograniczenia użyć wielu jego synonimów, wycieniowanych pod względem znaczeniowym, a więc lepiej od niego pełniących swe funkcje: cały, całkowity, kompletny, wszystek, wszelki, zupełny itp. Następstwem obu procesów — wzrostu częstości występowania słów związanych z wyrazami modnymi i eliminacji ich precyzyjniejszych „konkurentów” — jest ubożenie zasobu leksykalnego współczesnej polszczyzny, zagarnięcie pewnych funkcji semantycznych (np. wyrażania intensywności czy oceny dodatniej) przez elementy ogólnikowe, niedostatecznie zróżnicowane, nieopozycyjne względem siebie (por. „wysoki rozwój” Szt.Mł. 284/61, 3 — i szeroki rozwój” GK 292/ 61, 5), a tym samym niezdolne oddać subtelnych odcieni myśli.
Wspomnijmy jeszcze o konsekwencjach mody wyrazowej w dziedzinie zasobu frazeologicznego polszczyzny. Wyrazy ekspansywne typu wysoki, szeroki itp. wypierają swe synonimy nawet z ustabilizowanych związków, naruszają ich tradycyjną strukturę. Wyrażenia w większym stopniu, w znacznej (w głównej) mierze przybierają dziś często postać „w poważnym stopniu” (KL 136/61, 4), „w szerszym stopniu” (GB 16/61, 4), „w szerszej mierze” (EW 119/61, 3), „w poważnej mierze” (ibid.), frazeologiz-my w całym tego słowa znaczeniu, wielka niewiadoma także w indywidualnych użyciach zmieniają swój kształt („w pełnym tego słowa znaczeniu” Biul. Gd. 6/61, 35; „poważna niewiadoma” Chł.Dr. 86/61, 2). Zamiast mieć charakter czego, mieć szanse, mieć spokój, mieć znaczenie słyszy się i czyta „posiadać charakter” (GB 45/61, 3), „posiadać szanse” (GłW 34/61, 6), „posiadać spokój” (EW 92/61, 3), „posiadać znaczenie” (PP 18/61,17). Wyrazy modne wypierają się też nawzajem z pewnych frazeologizmów; zdarza się na przykład połączenie „spotkanie na poważnym szczeblu” (KP 110/68, 3) zamiast tak świeżego przecież jeszcze spotkania na wysokim szczeblu; związek mieć szerokie pole do popisu występuje też w zniekształconej postaci „mieć pełne pole do popisu” (Szt.Mł. 281/61, 4).
Nie trzeba dodawać, że wymiany tego rodzaju stanowią nie tylko naruszenie tradycyjnej struktury frazeologizmu; często ponadto odbierają mu wszelki sens, czynią go groteskowym i komicznym. O bokserze mawia się często żartobliwie, że ma dynamit w pięściach; ten sam zwrot w formie „posiada w swych dłoniach dynamit” (Sport. 29/61, 8) może być już tylko źródłem komizmu mimowolnego. Groteskowe wyobrażenia wywołuje zniekształcony frazeologizm być kim całą gębą: „Można się czuć studentem pełną gębą”. „Politechnik” 18/80, 7; „Jest się pełną gębą działaczem”. TR 14.V.1967, 7. Nonsensowne jest w gruncie rzeczy wyrażenie: rozszerzenie więzi (np. „nauki polskiej z nauką światową” TL 269/56), bo sygnalizuje treść stanowiącą idealną odwrotność znaczenia, które zamierzał wyrazić twórca wypowiedzi: chodzi przecież o to, by więź stała się ściślejsza, aby się zacieśniła. Z logicznego punktu widzenia można też zakwestionować innowacje frazeologiczne „wysoki rytm pracy” (ŻW 35/80, 2), „wysokie tempo” (ŻW 109/73, 2), „wydarzenie najwyższej wagi” (EP 86/61, 2) itp.
Oczywiście nawoływanie do usunięcia z języka wszystkich nowych połączeń, w których zdołały się ustabilizować wyrazy modne, byłoby postulatem utopijnym. Trzeba się przecież liczyć z nieodwracalnością pewnych przeobrażeń, z utarciem się niektórych związków w praktyce społecznej. Wydaje się, że rozsądna polityka normatywna wobec zjawisk mody językowej powinna polegać na zaaprobowaniu tych innowacji, które nie zrywają zbyt radykalnie ż dotychczasową tradycją użycia ekspansywnego wyrazu, respektują jego znaczenie podstawowe i powiązania słowotwórcze. W wypadku przymiotnika szeroki nie wywoływałyby zastrzeżeń te wtórne odcienie semantyczne, w których zachował się choćby ślad jego dawnego znaczenia przestrzennego 'rozciągły w płaszczyźnie poziomej’ (szeroki asortyment, zestaw, szeroka akcja, szeroko propagować co); za wykolejenia natomiast trzeba uznać związki szeroki odbiorca, szeroki komizm, szerokie rezul-