162 Zagadnienia poprawności leksykalno-semantycznej
Te same mechanizmy: udosłownienie metafory, narzucenie odbiorcy zaskakujących, często komicznych skojarzeń — zaczynają w sposób spontaniczny działać w wypadku niefortunnego użycia wyrazów o treści przenośnej. Metafora bowiem — to środek stylistyczny o ogromnej skali oddziaływania, ale jednocześnie bardzo „zdradliwy”, łatwo wymykający się spod kontroli twórcy. Jakakolwiek niekonsekwencja w zakresie kompozycji logicznej jej członów, ich minimalne niedostosowanie stylowe — niweczą zamierzony efekt, powodują powstanie w świadomości czytelnika lub słuchacza ubocznych asocjacji i wyobrażeń, których bynajmniej nie zakładał autor tekstu.
Wśród przykładów niefortunnego operowania elementami metaforycznymi można wyróżnić dwa podstawowe typy wykolejeń: pierwszy stanowią błędy w użyciu przenośni tradycyjnych, utartych, drugi — nieudane kompozycje indywidualne. Rozpatrzmy kolejno oba typy niefortunnych konstrukcji przenośnych.
Podstawowym źródłem chybionego użycia metafor utartych, częściowo lub całkowicie zleksykalizowanych, jest ignorowanie właściwej im łączliwości z innymi elementami kontekstu, to jest wprowadzanie ich do takich otoczeń wyrazowych, które w sposób oczywisty są sprzeczne ze znaczeniem dosłownym, motywującym ich przenośną treść. W rezultacie nieoczekiwanie odżywa zblakła już obrazowość takich związków. Odbiorowi odświeżonej metafory zaczynają towarzyszyć wyobrażenia groteskowe, karykaturalne lub świadomość alogizmu tekstu. Często wskutek naruszenia sfery łączliwości utartych metafor następuje zjawisko nie zamierzonej personifikacji przedmiotów, o których mowa w tekście. A oto kilka przykładów takiego nieudanego użycia utartych przenośni: Zarząd Dróg (...) i Miejskie Zakłady Komunikacyjne tylko wzaj 'mnie na siebie wskazują palce m”. GłO 109/73, 4; „Kobieta musi się dobrze nabiedzią, żeby nakarmić domowników. Nie wyciągają do niej pomocnej dłoni sklepy spożywcze”. ŻW 112/66, 8; „Ustawienie przemysłu (...) miasta twarzą do turbin”. GłW 49/61, 1; „56 budynków odzyskało «t w a r z» w ramach likwidacji skutków szkód górniczych”. W 80/61, 5; „Walkę konkurencyjną toczą poszczególne związki narciarskie, zza pleców których wyglądają tłumnie hotelarze”. Sp. 85/ 61, 2; „Zawodnik wyczynowy to kula u nogi zakładu pracy”: Sport. 39/61, 12.
Mechanizm tych nie najszczęśliwszych użyć wyrazów stanowiących w podstawowym znaczeniu nazwy części ciała jest w przytoczonych przykładach pbdobny; wchodzą one mianowicie w skład pewnych nierozdzielnych całości słownych — stałych związków frazeologicznych o znaczeniu przenośnym: wskazywać ria kogo palcem 'przypisywać komu winę’, być komu kulą u nogi 'dążyć' komu’ itp. Ale jednocześnie częściowa tylko leksykalizacja tych konstrukcji wyrazowych sprawia, że zakres ich łączliwości nie jest bynajmniej nieograniczony. Naturalnym tłem kontekstowym tych związków są nazwy osób; por. Matka nie chce być synowi kulą u nogi, Przyjaciel wyciągnął do mnie w nieszczęściu pomocną dłoń itp. Wprawdzie rzeczowniki nieżywotne występujące w przytoczonych kontekstach — związki sportowe, Zarząd Dróg — odnoszą się do zespołów ludzkich, ale i użycie nazw zbiorowych w kontekście połączeń, których składnikami są nazwy części ciała, narusza normę leksykalną, np. w zdaniu: „Obie dru-żyni) porwały profesora w swe ręce”. TR 228/61, 4. Czynnikiem przyspieszającym karykaturalne udosłownienie treści niektórych cytowanych związków było także ich zastosowanie w nietypowym znaczeniu lub zniekształconej formie. Np. odzyskać twarz znaczy 'zrehabilitować się’, a nie 'być odświeżonym, odnowionym’; mówi się też chować się za czyimiś plecami, a nie wyglądać zza czyichś pleców, jeśli ma być zrealizowane znaczenie 'pozostawać pod czyimś protektoratem’. Jeszcze częściej nieżamierzona konkretyzacja metafory następuje wówczas, gdy nazwy czynności typowo ludzkich połączy się z rzeczownikami nieżywotnymi. Szczególne pułapki stwarzają tu czasowniki ruchu (iść, biec, skoczyć itp.), używane w różnych znaczeniach wtórnych, z pochodzenia przenośnych. Przytoczmy kilka przykładów odświeżenia ich podstawowej treści w niefortunnych związkach kontekstowych: „Państwo podeszło z troską do budowy tego osiedla”. Chł.Dr. 32/55; „Do ZMS-owskich kawiarń powinny wchodzić imprezy przygotowywane w zaciszu klubów”. Szt.Mł. 286/61, 2;