176 Zagadnienia poprawności leksykalno-semantycznej
dmuch żałobnego politowania”. PS 147/57, 1. Przenośne użycie wyrazu podmuch nie ma w polszczyźnie żadnych tradycji, podobnie zresztą jak i metaforyczność czasownika dmuchać (dlatego właśnie groteskowo brzmi zdanie: „Przestano dmuchać w żagle zmian”. DzP 294/56, 4). To stanowi o wrażeniu nonsensowności obu kunsztownych metafor, których ośrodkiem są wymienione wyrazy; wzmaga się ono, gdy czytelnik przywoła na pamięć ich znaczenie dosłowne (dmuchanie w żagle, podmuch jako przejaw politowania).
Brak konsekwencji logicznej w konstruowaniu indywidualnej metafory może mieć dwojaką postać. Po pierwsze — związki przenośne często charakteryzuje obrazowość jak gdyby „zwichnięta”, bo w ich składzie zespalają się elementy o treści bardzo konkretnej, „wizualnej” — i składniki wybitnie abstrakcyjne. A zatem i w metaforach indywidualnych zdarza się błąd kompozycyjny znany już z analizy chybionych przenośni utartych. A oto przykłady: „Bodaj najistotniejszym zagadnieniem (...) jest zasiąg oddziaływania dzieła sztuki. Na drzewie tym p o-wieszono wiele pretensji (...)”. SztL 36/61, Kultura, s. 1; „W strumieniu listów i bezpośrednich wizyt czytelników wartkim prądem płynie krytyk a”. DzB 19/61, 8; „Lubelski Dom Książki, starając się przychwycić jak największą il o ś ć dobrej woli w tym kierunku (...), otworzył działy rolnicze”. SztL 30/61, Kultura, s. 1; „Atmosfera w sklepie staje sią gorąca, wylewa się na podwórko i ulicę”; KSz 99/61, 3; „Takie właśnie śmiałe eksperymenty gospodarcze czynią z rolnictwa wartki potok, a nie staw pokryty «rzęsą» stagnacji”. Chł.Dr. 87/61, 9; „Trzeba zdmuchnąć kurz z haseł, z którymi wystąpili pionierzy współczesnego sportu”. EW 111/66, 4; „Nie spełniają tego zadania w najmniejszym stopniu inne ocierające się o to zagadnienie instytucje. Na drogach życia publicznego — zmęczenie nie doczekało się jeszcze znaku: sto p!” KP. 109/67; „W kolegiach redakcyjnych za mało dotychczas zasiadało zapotrzebowanie czytelnicze, by zgłosić dodatkowe życzenie”, SztL 54/61, Kultura, s. 1; „Małostkowe motywy, pociągając za sobą skutki ubarwione krwią, obrastać zaczynają w uwznioślające zasłon y”. PK 50/60, 6.
Po drugie — metafory „autorskie” mogą mieć charakter wyrazisty, ale karykaturalny, wywoływać w świadomości odbiorcy obrazy groteskowe, np. „Samochód będzie wyglądał tak samo jak dziś, tylko że pod maską brykać będzie kilkadziesiąt koni elektry czny c h”. KP 109/67; „Na konferencji obiecano pomóc budkom więdnącym w handlowym w azoni e”. ŻW 300/67, 6; „Przez redakcję przetacza się wysoka fala ludzi błagających o pomoc”. ŻW 33/59, 3; „Gdybym mógł, to bym któryś rok (...) ogłosił (...) «Ro-kiem Tuwima». Worałbym się jego poezją w społeczeństwo”. Eli. 118/61, 4; „Łazienkę i kuchnię otulono kaflami”. TH 283/61, 3; „Na wierzch wypełzły wszystkie braki, które latem zwykło się przykrywa ć... tłumem turystó w”. PP 13/62, 2; „A mimo to ręka świerzbi, żeby jednak piórem jeżeli nie ugryźć, to przynajmniej przeciąć jedną z odnóżek”. TL 132/63, 6; „Pokolenie, które nie pamięta już nielegalnych demonstracji i pochodów w cieniu policyjnych pałę k”. PP 17/62, 2.
Dbałość o kompozycyjno-logiczną poprawność metafory doraźnej wymaga jednak nie tylko liczenia się z realną treścią kojarzonych w niej wyrazów, ale także czegoś nierównie trudniejszego — umiejętności przewidywania, który z nich może zupełnie przypadkowo wywołać jakieś odległe a niepożądane skojarzenia. Takie uboczne efekty semantyczne pociąga np. za sobą odżycie tak zwanego znaczenia strukturalnego jednego z elementów, czyli odświeżenie wyrazistości jego budowy słowotwórczej, np. „Dziś na innej pożywce rośnie nasza historia, jest w tej pożywce pot codziennego trudu ludzi (...)”. SłL 72/61, 6. Zazwyczaj pożywka jest rozumiana w swym znaczeniu biologicznym ('celowo dostarczane, korzystne podłoże rozwoju organizmów żywych’), w zacytowanym jednak kontekście może się czytelnikowi narzucić treść wynikająca'bezpośrednio ze struktury wyrazu: ’to, co żywi, pożywienie’, a wówczas uświadomi on sobie całą non-12 — Kultura...