182 Zagadnienia poprawności leksykalno-semantycznej
nej mierze na intelekt i na uczucia odbiorcy tekstu, obdarzona jest dużą zdolnością kształtowania jego poglądów i reakcji. Zła — może zniweczyć działanie nawet najsensowniejszych i najsłuszniejszych wywodów autora wypowiedzi, podważyć jego autorytet intelektualny u czytelników lub słuchaczy, często nawet — całkowicie go ośmieszyć. Stąd w sposób oczywisty wynika postulat bardzo starannego przemyślenia wszystkich konsekwencji semantycznych, stylistycznych i skojarzeniowych, które pociągnie za sobą wprowadzenie do tekstu konstrukcji metaforycznej. Bo — jak pisał Witold Doroszewski — „właśnie chodzi o to, żeby nie ciągnął się za wyrazem wyraz, ale żeby wyraz był świadomie używanym narzędziem nieustannie pracującej myśli” 1.
IV. ZAGADNIENIA NORMATYWNE ZWIĄZANE Z SYNTAGMATYCZNYM DOBOREM ELEMENTÓW LEKSYKALNYCH 1. POJĘCIE ŁĄCZLIWOSCI WYRAZU
Jedną z najważniejszych, a zarazem najtrudniejszych do opanowania umiejętności językowych stanowi nalężyte zespalanie wyrazów w większe konstrukcje słowne. Każde bowiem słowo ma określone wymagania wobec elementów, które sąsiadują z nim w kontekście. Niektórych wyrazów w ogóle nie toleruje w swym otoczeniu (niemożliwy np. byłby związek * wnikliwy stół, bo przymiotnik wnikliwy nie łączy się z rzeczownikami konkretnymi nieosobowymi), z innymi tworzy wprawdzie połączenia, ale tak rzadkie i niezwykłe, że zwracają natychmiast uwagę adresatów wypowiedzi i dlatego mogą być wyzyskane w funkcji ekspresyw-nej (np. zgrzybiały dom w porównaniu z typowym zgrzybiały człowiek). Są także takie konstrukcje, w których dany wyraz występuje regularnie, jest niejako przewidywalny; stanowią one jego ustabilizowany kontekst (np. oklaski mogą być określone wyrazami: burzliwe, gromkie, rzęsiste). Obserwując takie wzajemne przyciąganie się lub odpychanie wyrazów, można zjawiska tego rodzaju uogólnić w postaci reguł i każdej jednostce leksykalnej przypisać pewien ich zbiór. W wypadku czasownika nabawić się należałoby wtedy podać, że wymaga on wystąpienia obok siebie w pozycji podmiotu rzeczownika osobowego (rzadko — żywotnego nieosobowego, np. nazwy zwierzęcia domowego), w pozycji zaś dopełnienia — nazwy choroby (Jan nabawił się reumatyzmu-, Pies nabawił się astmy).
Zdolność wchodzenia danego wyrazu w związki z innymi elementami leksykalnymi tego samego systemu bywa zwana jego łączliwością. W konstrukcjach tworzonych przez poszczególne słowa charakter stały ma przede wszystkim schemat formalny połączenia, np. patrzeć na co, ale przyglądać się czemu; jest to tak zwana łączliwość składniowa. Wynika ona przede wszystkim z przynależności wyrazu do tej, a nie innej kategorii części mowy (łączliwość kategorialna). Czasownik może np. wystąpić w związku z rzeczownikiem (czytać książkę), z przysłówkiem (trwać długo) lub z innym czasownikiem (pragnąć wyjechać).
W obrębie owej najogólniejszej łączliwości kategorialno-gra-matycznej, przysługującej poszczególnym częściom mowy, wyróżniają się swymi właściwościami swoistymi pewne grupy przynależnych do nich wyrazów. Czasowniki łączą się np. z rzeczownikami według różnych schematów, wymagają ich wystąpienia w bierniku, celowniku, dopełniaczu lub narzędniku — albo w jakiejś konstrukcji przyimkowej (o czym, na co, do czego itp.). Wybór jednego z tych wzorców jest w znacznej mierze uzależniony od przynależności danego leksemu do jakiejś klasy słowotwórczo--znaczeniowej lub znaczeniowej. Na przykład czasowniki o przedrostku współ- łączą się ze schematem przyimkowym z kim, z czym (współistnieć, współwystępować z czym, współdziałać, współpracować z kim); w kontekście czasowników o ogólnej treści 'rządzić’ (verba regendi) regularnie występuje narzędnik, np. zarządzać, rozporządzać, administrować, kierować, dyspono-
Struktura języka a geografia lingwistyczna, „Poradnik Językowy” 1961, z. 7, s. 289.