18 Rozdział pierwszy. Obraz w powiększeniu
ni filozofii skłonni są niekiedy przypisać symboliczne efekty uprawomocnienia (lub socjodyceę) zmiennym wywodzącym się z porządku wyobrażonego, mniej lub bardziej świadomego i intengonalnego („ideologii" lub „dyskursu" itp.).
Siła męskiego porządku wynika z tego, że obchodzi się on bez uzasadnienia1 2 3 4 5 6: androcentryzm narzuca się jako neutralny i nie wymagąjący dyskursywnej legitymizacji7. Porządek społeczny jest bowiem olbrzymią machiną symboliczną wprowadzającą w życie i zatwierdzającą męską dominację, na której on sam jest oparty. Na porządek ów składają się:
Świat społeczny konstruuje ciało jako rzeczywistość płcio-wą< a jednocześnie depozyt, w którym złożone są płciowe zasady widzenia i podziałów. Ów program wpisanej w ciało społeczną]' percepcji stosąje się przede wszystkim do samego ciała jako rzeczywistości biologicznej. To on konstruuje różnicę między rodzajami biologicznymi jako zgodną z zasadami mitycznej wizji, zakorzenionej w arbitralnych relacjach dominacji mężczyzn nad kobietami, a poprzez podział pracy wpisanej w rzeczywistość porządku społecznego. Różnica biologiczna między płciami - to znaczy między ciałem męskim i kobiecym, a zwłaszcza różnica anatomii organów płciowych, może prezentować się jako naturalne uzasadnienie dla skonstruowanej społecznie różnicy rodząjów, w tym szczególnie dla płciowego podziału pracy. („Płciowe" znaczenia podlegających procesowi społecznej konstrukcji uniwersalnych matryc ciała i jego ruchów nie są ani kompletnie zdeterminowane, ani całkowicie niezależne. Tak więc przypisywany im symbolizm jest zarazem konwencjonalny i „umotywowany", a więc siłą rzeczy postrzegany jako quasi-naturalny). Ukonstytuowana przez zasady społecznego widzenia różnica anatomiczna staje się podstawą i rękojmią naturalności fundującego ją oglądu. W efekcie skazani jesteśmy na poruszanie się w obrębie błędnej relacji kauzalności, która zamyka nasze myślenie oczywistością stosunków dominacji wpisanych jednocześnie w obiektywność - w formie obiektywnych podziałów, i w subiektywność - w formie schematów kognitywnych przez te podziały kształtowanych, co z kolei kształtuje percepcję owych obiektywnych podziałów.
xĘlęskość~{uin7ite), sprowadzająca się w swej istocie (uir, ulrtus) do aspektu etycznego: honoru (ni/) oraz zasady jego zachowania lub wzrostu, pozostaje w nierozerwalnym związku z męskością fizyczną - zwłaszcza tą, która potwierdza władzę seksualną oczekiwaną od prawdziwie męskiego mężczyzny: zdolność dokonywania defloracji, mnogość męskiego potomstwa. Oznacza to, że wokół fallusa, przedstawianego metaforycznie i bardzo rzadko nazywanego wprost, skupione są
płciowy podział pracy - ścisła dystrybucja przypisanych każdej płci aktywności, miejsc, czasu, narzędzia śfruktura prze
strzeni - z fundamentalną opozycją „rynku" (miejsca publicznych zgromadzeń mężczyzn) i „gospodarstwa" (zarezerwowanego dla kobiet), a wewnątrz gospodarstwa - części męskiej (palenisko) i części kobiecej (obora, studnia, ogród); także
struktura czasu)- podział dnia, roku agrarnego, cyklu życia
(z okresami męskimi - siewu i zbiorów, oraz długimi okre
sami kobiecymi - wzrostu i dojrzewania)8.
Jeśli chodzi o percepcję społeczną, a także o język, zauważono, że rodzaj męski postrzeganyjestjako neutralny, nie „naznaczony", w przeciwieństwie do rodzaju żeńskiego, który jest wyraźnie określony. Zwróciła na to uwagę Dominique Merllie, badając nacechowanie pisarstwa „rodzajem" (badano jedynie obecność lub nieobecność elementów „kobiecego pisania" (traktując elementy „męskie" jako neutralne - przyp. tłum.); por. D. Merllie, Le sexe de 1'ecriture. Notę sur la perception sociale de la feminite, „Actes de la recherche en Sciences sociales" 1990, nr 80, s. 40-51.
Bardzo znaczące jest to, że nie napotykamy mitów legitymizujących hierarchię płciową (być może poza mitem o powstaniu jęczmienia - por. P. Bourdieu, Le Sens pratiąue, s. 128, oraz drugim, który racjonalizuje „normalność" pozycji przyjmowanych przez mężczyzn w akcie seksualnym, o czym w dalszej części pracy).
Trzeba się tu odwołać do analizy systemu mityczno-rytualnego (np. struktura przestrzeni wewnętrznej domostwa - por. P. Bourdieu, Le Sens pra-tlque, s. 441 -461, struktura organizacji dnia - s. 415-421, organizacji roku agrarnego - s. 361-409). Ponieważ tutaj przywołuję jedynie minimum niezbędnie konieczne w celu konstrukcji pewnego modelu, zapraszam czytelnika do lektury Le Sens pratique iub przynajmniej przedstawionego schematu synoptycznego.