30 Rozdzlul pierwszy. Obraz w powiększeniu
lub „mieć" (niepodatność na uwiedzenie określamy jako „nie dać się posiąść"). Prawomocne i nieprawomocne przejawy męskości będą więc sytuowane w logice „wyczynu" - przynoszącego zaszczyt wykorzystania bądź nadużycia. Mimo restrykcji nałożonych na otwarte wyrażanie tego faktu męskość innych mężczyzn Jest - w sposób niebezpośredni - wyzwaniem zawartym w wojowniczej wizji męskości, wizji ujawniającej się zarówno w basenie Morza Śródziemnego, jak i poza nim.
Polityczna socjologia stosunku seksualnego mogłaby ujawnić
- podobnie Jak w przypadku każdej relacji dominacji - niesymetryczną konstrukcję praktyk i wyobrażeń pici. Hie chodzi więc o to, że we współczesnych społeczeństwach chłopcy i dziewczęta reprezentują bardzo różne punkty widzenia na temat relacji miłosnych - przez mężczyzn najczęściej ujmowanych jako zdobycz (temat „podbojów" jest nierzadko nąjważnlejszą częścią męskich rozmów)1, ale o męskie pojmowanie aktu seksualnego jako formy dominacji, przywłaszczania i „posiadania". Stąd przecież wywodzi się roztam między prawdopodobnymi oczekiwaniami mężczyzn i kobiet co do sfery seksualnej oraz niezrozumienie wynikąjące z mylnej interpretacji często dwuznacznych „sygnałów", które owo niezrozumienie wywołują. W przeciwieństwie do kobiet społecznie przysposobionych do przeżywania swej seksualności jako doświadczenia intymnego, silnie związanego z uczuciowością, które niekoniecznie musi dopetnić się w akcie penetracji (a obejmuje całą gamę aktywności: rozmowę, dotyk, pieszczoty, przytulanie2), mężczyźni skłonni są włączyć seksualność do innych aktów agresji, szczególnie fizycznej, która - w tym przypadku
- prowadzi do penetracji i orgazmu3. Mimo znaczących odchyleń związanych z pozycją społeczną4, wiekiem i uprzednimi doświadczeniami można określić pewną pulę stałych, które powodują, że nawet praktyki pozornie symetryczne (jak fellatio czy cunnilingus) mają tendencję do przybierania całkowicie różnych znaczeń dla mężczyzn (skłonność do odczuwania podległości lub doznawanej rozkoszy jako aktów dominacji) I dla kobiet. Męska rozkosz jest bowiem rozkoszą rozkoszy kobiecej, a więc władzą powodowania rozkoszy. Dlatego też należy się zgodzić z Catharine MacKinnon, że „symulowanie orgazmu" {faking orgasm) jest potwierdzeniem męskięj władzy, która ustanawia związek między męską wizją oraz oczekiwaniami (kobiecy orgazm jako dowód prawdziwej męskości) a rozkoszą pojmowanąjako najwyższa forma podległości5. Analogicznie, celem molestowania seksualnego nie zawsze jest stosunek seksualny, choć zdarza się, że do niego dochodzi; bardzo często jest nim samo potwierdzenie faktu dominacji6.
Stosunek seksualny wyraża społeczną relację dominacji, ponieważ jest skonstruowany zgodnie z zasadami podstawowego podziału między tym, co męskie - aktywne, a tym, co kobiece - pasywne. Ta społeczna zasada organizuje, wyraża i kieruje pragnieniami: męskim jako pragnieniem posiadania - zerotyzowaną dominacją, i kobiecym jako pragnieniem męskiej dominacji - zerotyzowanym podporządkowaniem, tym samym prowadząc do uznania erotyzacji związku dominacji. Natomiast w przypadku relacji homoseksualnych, w których wzajemność jest możliwa, związki między seksualnością i władzą są jeszcze wyraźniejsze. Aktywne bądź pasywne podczas stosunku seksualnego pozycje i role pojawiają się niezależnie - to jest bez związków z warunkami
Por. B. Ehrenreich, The liearts ofMen, American Dreams and the Flight for Commitment, Doubleday Anchor, Garden City, Mew York 1983; E. Anderson, Streetwise: Race, Class and Change In an Urban Community, Chicago University Press, Chicago 1990.
M. Baca-Zinn, S. Eitzen, Diuersity in American Families, Harperand Raw, Mew York 1990, s. 249-254; L. Rubin, Intimate Slrangers, Basic, new York 1983.
D. Russell, The Politlcs of Rape, Stein and Day, Hew York 1975, s. 272; taż, Sexual Exploitation, Sagę, Beverly Hills 1984, s. 162.
Chociaż w rozmowach prowadzonych z mężczyznami i kobietami nie było nawiązań do ich pozycji spolecznęj, mam świadomość, że należałoby ją brać pod uwagę. W każdym razie, o czym będzie mowa w końcowej części książki, specyfika zróżnicowania społecznego wpływa na zróżnicowanie płciowe (i na odwrót).
C.A. MacKinnon, Feminism Unmodified. Discourses on Life and Low, Harvard University Press, Cambridge Mass.-London 1987, s. 58.
33 Por. R. Christin, La possession, w: P. Bourdieu, La Misere du monde. Ćditions du Seuii, Paris 1993, s. 383-391.